Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#2 Post autor: carlos » 25 września 2014, 09:13

Coś mi to nie wygląda na wypadek...
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

Antonio
Posty: 29
Rejestracja: 21 października 2011, 16:58

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#3 Post autor: Antonio » 25 września 2014, 11:42

To nie był wypadek. Piszą też na Onecie, że napastnik miał plan pójść z bronią w miasto. Zaczął na strzelnicy (być może chciał zdobyć dodatkową broń lub amunicję) i spotkał tam się z oporem - właściciel strzelnicy się ostrzeliwał. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby zaczął od szkoły lub centrum handlowego - jak prawie nikt w Polsce nie ma broni, strzelałby aż do przyjazdu policji, bo jest małe prawdopodobieństwo, żeby ktoś miał jak stawić mu opór. Wobec takich świrów społeczeństwo jest bezbronne.

http://wiadomosci.onet.pl/slask/zabojst ... owym/n5x2h

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#4 Post autor: Okruch » 25 września 2014, 11:49

Po ostatnim samobójstwie na strzelnicy (31-latek we Wrocławiu) zastanawiałem się, kiedy sprawa pójdzie krok dalej. Długo niestety nie czekałem...
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#5 Post autor: waliza » 25 września 2014, 12:09

Ja tylko wiem, ze nic nie wiem. To co donosza "media" to jak zwykle sieczka. Albo jak zwykle dziennikarz glupi i cos tam uslyszal reszty sie domyslil albo piszą co im specjalnie przekazano. Moze z czasem cos wyjdzie. Na razie to wyglada tak, że jakis koles mial juz w torbie duzo broni, chociaz nie wynika czy palna czy np bejzbole. W kazdym razie palna tez mial jak wynika z artyklu. Polazl z tym na strzelnice, żeby sie sprawdzic czy jak? A na koniec tekst , ze policja go aresztowala jak wychodzil ze strzelnicy. Tak, postrzelal sobie schowal bron do torby i wyszedl jak gdyby nigdy nic a tu nagle podchodzi policjant i mowi- dokumenty prosze :mrgreen: .
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#6 Post autor: maziek » 25 września 2014, 12:25

Dokładnie, dokładnie.
ukłony...

LARPAK
Posty: 817
Rejestracja: 29 sierpnia 2011, 16:44

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#7 Post autor: LARPAK » 25 września 2014, 14:23

Poza składnią, w niektórych miejscach ten artykuł to sieczka i zlepek informacji.
Tutaj jest już kilkanaście strzałów oddanych do instruktora, w innym artykule mowa była o trzech...

Do tego najłatwiej będzie mu przyjąć drogę obrony, że jest "chory" niż "chciał z premedytacją zdobyć broń do celów przestępczych".
.22 LR, .22 MAGNUM, .25 AUTO, .38 SPECIAL, 9 x 18 mm MAKAROW, 9 x 19 mm PARA, 7,62 x 25 mm, .222 REM, 7,62 x 39 mm, 7,62 x 54R, 12 GA

Antonio
Posty: 29
Rejestracja: 21 października 2011, 16:58

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#8 Post autor: Antonio » 26 września 2014, 00:18

Ostatni artykuł na Onecie:

"W ciele in­struk­to­ra za­bi­te­go na strzel­ni­cy w Cho­rzo­wie od­kry­to kil­ka­na­ście kul - in­for­mu­je nie­ofi­cjal­nie RMF FM. Ostat­ni strzał od­da­ny zo­stał w kie­run­ku głowy. Do in­struk­to­ra praw­do­po­dob­nie strze­la­no z ka­ra­bi­nu woj­sko­we­go.
Na­past­nik był 25- latek, któ­re­go za­trzy­ma­no chwi­lę po zda­rze­niu.
Męż­czy­zna po­cząt­ko­wo na strzel­ni­cy za­cho­wy­wał się cał­kiem spo­koj­nie. Od­da­wał strza­ły do tar­czy, a in­struk­tor po­pra­wiał go i udzie­lał wska­zó­wek. W po­bli­żu byli także inni lu­dzie, któ­rzy tre­no­wa­li. Na­past­nik zmie­nił jed­nak swoje na­sta­wie­nie, kiedy zo­stał sam na sam z in­struk­to­rem.
Zda­niem pro­ku­ra­to­ra An­drze­ja Si­ko­ry naj­pierw na­past­nik oddał jeden strzał. Kiedy in­struk­tor upadł na zie­mię, wtedy padło jesz­cze kil­ka­na­ście ko­lej­nych strza­łów. 46-let­ni in­struk­tor po­niósł śmierć na miej­scu.
Po tym jak męż­czy­zna zabił in­struk­to­ra, za­pa­ko­wał broń do torby i pró­bo­wał opu­ścić strzel­ni­cę.
Gdy spraw­ca za­mie­rzał opu­ścić po­miesz­cze­nie strze­lec­kie, na ko­ry­tarz wy­szedł wła­ści­ciel strzel­ni­cy. Do­szło do wy­mia­ny strza­łów mię­dzy sza­leń­cem a wła­ści­cie­lem.
- Wła­ści­cie­lo­wi nic się nie stało. Chwi­lę póź­niej na miej­sce do­tar­li po­li­cjan­ci, któ­rzy obez­wład­ni­li za­bój­cę. 25-la­tek wy­krzy­ki­wał, że jest chory. Do­pie­ro dzi­siaj może zo­stać przez nas prze­słu­cha­ny - po­in­for­mo­wał Si­ko­ra.
(jam)"

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#9 Post autor: dexter 1990 » 26 września 2014, 09:16

Właściciel też nie trafił...

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#10 Post autor: maziek » 26 września 2014, 11:15

Co dość jaskrawo przeczy tezie jakoby noszenie przez zwykłych obywateli broni zapobiega tego typu incydentom. "Strzelał aż do przyjazdu policji". Nawiasem mówiąc jak byłem na strzelnicy w jakieś dni otwarte czegoś w Wawie - to wszyscy instruktorzy mieli broń krótką przy portkach, co mnie troche śmieszyło - ale teraz już nie.
ukłony...

Awatar użytkownika
npv8
Posty: 57
Rejestracja: 15 listopada 2011, 13:16
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#11 Post autor: npv8 » 26 września 2014, 11:26

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/co_s ... 13697.html


tu macie ujęte to wszystko w trochę szerszym kontekście
Zycie jest jak szachy,albo posuwasz królową, albo bijesz konia:)))

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#12 Post autor: maziek » 26 września 2014, 11:51

Nie ma tu żadnego szerszego kontekstu ani w zasadzie w ogóle żadnych potwierdzonych informacji. Jak na razie do kategorii "faktów prasowych" można zaliczyć, że klient strzelnicy celowo zastrzelił instruktora. Następnie zamiarzał opuścić strzelnicę wraz z bronią w trakcie czego nastąpiła wymiana ognia miedzy nim a inną osobą spośród personelu strzelnicy, w której nikt nie ucierpiał. Po czym zabójca został ujęty przez przybyłą w międzyczasie policję. Teraz każda strona będzie urabiać te glinę i lepić z niej co jej pasuje na swój obraz i podobieństwo - jedni, że gdyby każdy miał pistolet, a drudzy, że gdyby nikt nie miał dostępu do broni - to do wypadku nie doszłoby. Demagogia, niezależnie z jakiego kierunku, pozostaje demagogią.
ukłony...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#13 Post autor: waliza » 26 września 2014, 12:42

Maziek za bardzo skaczesz po czarno- bialych paskach. Dla mnie przyklad neutralny- chocby wszyscy na ulicy ciagneli maximy za soba to w tym wypadku by to nic nie zmienialo. Jak sprawca wyszedl z obiektu to juz czekala na niego policja. Bardziej mozna sie tu skupic na zabezpieczeniem strzelnic.
Predzej bedzie to argument dla tych na nie. Najlepiej bron zlikwidowac w ogole ze strzelnicami na czele tak jak i samochody i noze bo od tego gina ludzie. Po prostu zadzialala statystyka, trafil sie czub i akurat wybral sobie taki sposob. Niestety sposob medialny dla pismakow. Niedawno jakis czub jezdzil swoim bmw czy co to tam bylo po ludziach na chodniku. Tez troche szumu bylo ale wrzasku o likwidacji samochodow nie slyszalem, ba nawet nie bylo wrzasku o np wprowadzenie badan na glowke przy uzyskiwaniu prawa jazdy. Na bron te badania sa potrzebne a w wypadku strzelnicy omija sie ten etap wiec jak sam widzisz bron przy pasku to wcale nie taki glupi pomysl. Jednemu to nie pomoglo ale jesli na strzelnicy bedzie x uzbrojonych osob to pomoze. Nawet z artykulu wynika , ze czub czekal az zostanie sam na sam. Pewnie o tym drugim nie wiedzial. Jesli bylby sam na tej strzelnicy to naprawde mogloby byc wesolo jakby wyszedl na miasto.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Adams
Posty: 134
Rejestracja: 14 września 2005, 15:07

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#14 Post autor: Adams » 26 września 2014, 14:36

Z linka npv8: "Nastąpiła wymiana ognia która zmusiła mordercę do pozostania na obiekcie do czasu przybycia policji."
Co prawda nie wiemy jak dlugo zajelo policji przyjecie zgloszenia i dotarcie na miejsce, ale tu raczej Ciezko sie nie zgodzic, ze gdyby nie uzbrojony wlasciciel to raczej wyszedlby ze strzelnicy bez problemu. Nie znam co prawda okolicznych terenow, i nie wiem na ile mial szanse czy to "rozplynac sie" czy dojsc np. do centrum handlowego kilkaset metrow dalej. Ale jak dla mnie, wlasciciel najprawdopodobniej uratowal niejedno zycie.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Śmiertelny wypadek na strzelnicy w Chorzowie

#15 Post autor: maziek » 26 września 2014, 17:39

Ja nie skaczę, tylko inni będą skakać. Dla mnie ten przypadek nie ma nic wspólnego z kwestią posiadania czy dostępu do broni. Facet przypuszczalnie działał z premedytacją a przede wszystkim nie zamierzał działać skrycie. Kto podjął ugruntowany i bez przewidywalnego motywu zamiar zabicia kogoś, a nie myśli przy tym o konsekwencjach (nie stara się ukryć) - jest praktycznie nie do zatrzymania. Chyba, że ofiara jest chroniona jako VIP, to ma szanse. Facet akurat wybrał strzelnicę jako miejsce zaopatrzenia w narzędzie zbrodni i plan zrealizował w tym zakresie.

Ja jestem po prostu wyczulony na demagogię niezależnie z której strony pada. Nie mam w zwyczaju wierzyć w niesprawdzone wiadomości, bo są po mojej myśli. Dlatego też jak na razie to, że właściciel w istotny sposób przyczynił się do zatrzymania sprawcy to jest dla mnie z braku faktów w tym momencie interpretacja ze strony środowiska strzeleckiego, które (niezależnie już od tej interpretacji) w przewidywalny sposób dopina tę samą brodę do wszystkich faktów, dokładnie tak jak robi to środowisko przeciwników broni, tylko w drugą mańkę. Przewidywalny, powierzchowny i bez wgłębiania się w istotę sprawy.
ukłony...

ODPOWIEDZ