AK kolba składana vs stała

[LARPAK]

Bardziej ciekawi mnie ta taśma na urządzeniu wylotowym.

Z jednej strony hamuje wylot gazów na boki = nie osłabia podrzutu, a z drugiej powoduje większy płomień wylotowy - tak w teorii.
Jaki był cel tego zabiegu?
Czy może taki zabieg był spowodowany użyciem tłumika dźwięku?

[bartos061]

assasello - "nie ma letko"

LARPAK - to tylko korek od M16 co by się piach nie sypał - że był delikatnie uszkodzony to zaklejony taśmą.

OT - ruch na forum jak za dawnych czasów

[dexter 1990]

Waliz, z przykrością stwierdzam, że wtedy z niego nie strzelałem. Ale lans fotka jest.

Parę lat temu zdarzało mi się strzelać bez zatyczek. Głupi ten zwyczaj porzuciłem bo słuch do normy mi wracał po wizycie na strzelnicy kilka dni a na pewno trwałe skutki tez to miało. Obecnie używam http://www.sklepszostak.pl/files/_F4A6490.jpg peltorów bulls eye I, czasami w połączeniu z zatyczkami i do tego uvexy I-vo lub ESS ICE.

[waliza]

Bartos a jak wyglada sprawa zatyczek w warunkach bojowych? Uzywa sie czegos?

[maziek]

Ja bym na pewno JEDNEJ bardzo potrzebował...

[waliza]

Caly czas mowa o uszach zeby bylo jasne. O stoperanie nie mowimy, tu sie od huku nic nie uszkodzi moze poza dumą osobista.

[bartos061]

Używa się jak najbardziej. U nas to sprawa indywidualna ale tacy Hamerykanie to nie wyjdą poza bazę bez ochrony uszu i oczu.
Ja tam uważam, że głupotą jest ich nie stosowanie.
Sporo osób używa słuchawki aktywne. Ja osobiście preferuje korki. Konkretnie używam Peltora "Combat Arms Ear Plugs":
http://www.apdmro.com/v/vspfiles/assets ... hrough.jpg
Mam obydwa modele ale preferuję ten stary - dwukolorowy. Ten sznurek mi tylko zawadza.
Na strzelaniach też ich używam.
Większość ludzi od nas używała firmy Surefire takie:
http://www.dawsonprecision.com/images/E ... gchart.jpg

Pamiętam czasy gdzie w WP nawet zabronione było używanie korków na strzelaniach - teraz jest to obowiązek - ujęty w instrukcjach i regulaminach.

Co do ochrony wzroku - to jeszcze żadne przepisy nie weszły. Osobiście jak strzelam prywatnie to zawsze używam. Służbowo teraz już też. Mam przykre doświadczenia bo raz miałem w oko wbity fragment płaszcza pocisku a raz niespalone ziarno prochu

[waliza]

A takie korki nie ograniczaja w jakis sposob? Komunikacja czy slyszenie innych potrzebnych rzeczy?

[bartos061]

Trochę ograniczają ale coś za coś.
Te bojowe peltora czy surefire mają kanał i całkiem dobrze słychać. Za to przy strzale czy wybuchu całkiem ładnie odcinają dźwięk.

[dexter 1990]

Ja mam "jednorazówki" te piankowe (kupiłem za jakieś grosze opakowanie 100szt) i one wycinają wszystko po równo . Jak na to jeszcze machnę peltory to możesz mnie zbluzgać stojąc obok- gwarantuję, że nie usłyszę.

[bartos061]

Jakoś nie przypominam sobie żeby trzeba było na ciebie bluzgać

[Okruch]

Mam przykre doświadczenia bo raz miałem w oko wbity fragment płaszcza pocisku a raz niespalone ziarno prochu

Z ciekawości, gdzie Ci to usuwali? Raz do mnie do pracy (zakład optyczny i gabinet okulistyczny - w soboty mamy "ostry dyżur", bo w szpitalach i na pogotowiu nie ma okulisty) przyszedł delikwent uderzony w oko kawałkiem polana do kominka. Krew w komorze przedniej, nie widać tęczówki, normalnie Terminator. Akurat sobota, więc dzwonimy do Krakowa, w którym szpitalu jest dyżur, a pani na pogotowiu mówi, żeby pacjenta przetransportować do Wrocławia... albo Gorlic. Koniec końców, w Gorlicach uratowali mu wzrok...

[bartos061]

Odłamek w Bolesławcu a proch w Warszawie.
W Wa-wie - normalnie na ostrym dyżurze w szpitalu.
W Bolesławcu - się okazało, ze nie ma OD okulistycznego ale pani w okienku z uśmiechem powiedziała - "Ale mamy lekarzy którzy zrobią to prywatnie".
Tak się też stało

BTW - od tygodnia się przymierzam do przeczytania twojego artykułu w tym temacie. Ale do takich wywodów to muszę mieć spokój - na razie są ferie i dziecko mi nie pozwala

[dexter 1990]

Bartos,
nie miałem zatyczek pod peltorami nigdy jak byliśmy razem bo jednak chciałem słyszeć coś co mówisz i wyciąganie zatyczki za każdym razem i wkładanie doprowadza mnie do szału .

Okruch,
znajomemu okulary z oka (w kawałkach ) wyciągali w środku nocy na Wrocławskiej bez żadnej łaski. Może mieliśmy farta.