Forum Broni Strzeleckiej

Tak jak piszesz, o to chodziło - ja książki straciłem podczas przeprowadzki i nie mam jak sprawdzić.W ,,Wojskowym przegladzie technicznym,, bodajże było to lepiej opisane ale rocznika nawet nie pomne, ogólnie to w w/w czasopiśmie były bardzo fajne i szczególowe artykuły nieraz.
Trzeba by sprawdzić biblioteki cyfrowe.

https://9gag.com/gag/a3KL44Q
Czy to coś wnosi?

Dla mnie na pewno. Tłumaczy moje kiepskie wyniki przy strzelaniu z wersji 7.62.

Dla mnie wnosi doskonałą wizualizację działania osłabiacza podrzutu.

Ja tam widzę nie tyle podrzut co lufę jak z gumy.

To skutek, a przyczyna tego to "kop" od góry w łyżkę.

Czyli - hamulec "a`la PPS-43" mógłby osłabić odrzut (w serii), ale też powodowałby mniejsze bujanie lufy (praca w osi lufy)?

Maziek, nie zgodzę się. Filmików na yt sporo. Lufy bez żadnych cudów na końcu zachowują się podobnie. Wg mnie problemem tu jest punkt mocowania łącznika rury gazowej. Pewnie lufa bez tego mimo, że dłuższa mogłaby się bujać swobodniej i efekt byłby mniejszy. Na filmach na yt widać nawet, że celowniki optyczne też tak się bujają co by tłumaczyło pękające korpusy bo kilka widziałem.

Wiem o co Ci chodzi i nawet zanim napisałem przejrzałem kilka filmików - wydaje mi się, że z urządzeniami wylotowymi nie mającymi "łyżki" gną się mniej i inaczej. Na tym filmiku (zalinkowanym wyżej) jest własnie zdecydowany kop w dół.

Na zalinkowanym przez Okrucha filmiku fajnie uchwycili jak dużą sprawność ma urządzenie wylotowe w AKM/AKMS.
Takie ugięcie lufy możliwe jest tylko przy sztywnym zamocowaniu broni w przyrządzie. W rękach strzelca poruszać się będzie cała broń, a tego typu odkształcenia sprężyste są marginalne.
Każda broń po strzale wykonuje niepożądany dla nas ruch, którego strzelec nie jest w stanie powstrzymać. Tak więc urządzenie wylotowe (kompensacyjne) ma tak wysterować kierunkiem, zwrotem i wartością siły reakcji, aby wypadkowa jak najbardziej osłabiła ten niepożądany ruch. Przy sztywnym zamocowaniu broń nie ma jak wykonać swojego normalnego ruchu, ale siła wytworzona przez osłabiacz jest wciąż obecna i jak widać wystarczająca do sprężystego odkształcenia lufy.

A ja zostanę przy swoim. Co najwyżej urządzenie wylotowe trochę tu się dokłada do tego ugięcia. Jakby tak to miało majtać lufą to nie latałaby by góra dół bo urządzenie wylotowe w AKM jest mocowane pod kątem.

A ja zostanę przy swoim. Co najwyżej urządzenie wylotowe trochę tu się dokłada do tego ugięcia. Jakby tak to miało majtać lufą to nie latałaby by góra dół bo urządzenie wylotowe w AKM jest mocowane pod kątem.

ss100 pisze:Tak jak piszesz, o to chodziło - ja książki straciłem podczas przeprowadzki i nie mam jak sprawdzić.W ,,Wojskowym przegladzie technicznym,, bodajże było to lepiej opisane ale rocznika nawet nie pomne, ogólnie to w w/w czasopiśmie były bardzo fajne i szczególowe artykuły nieraz.

Co do Wojskowego Przegląd Technicznego, gdyby ktoś kojarzył w jakim numerze był artykuł poruszający temat karabinka AKM i jego opóźniacza kurka, fajnie gdyby dał znać. Co prawda mam wątpliwości czy ktoś będzie pamiętał w jakim to było numerze, ale nie zaszkodzi spróbować.

Na tym krótkim filmiku dokładnie jest pokazane to jak działa osłabiacz podrzutu - lufa jest jednak podparta i dlatego wszystko wygląda tak jak wygląda.

Powinni pokazać też filmik ze strzelania bez osłabiacza podrzutu. Wynik byłby nieco inny.

Artykuł o produkcji AKM- link