No to lecimy. Tłumik idzie do skrócenia. Teraz ma 30cm. skrócę o 5. W sumie to nie będzie tłumik a lufa wyciszona. Plan był taki aby jeszcze 5cm tłumika , czyli jedna komora wystawała przed wylot lufy. Widzę tu jednak pare problemów. To śrutówka i koszyczek może to zabrać. Strzelając z naboju z przybitka filcową pewnie bym zobaczył odlatujący tłumik. Drugi problem to mocowanie. Osiowe mocowanie. Póki co moja metoda nie gwarantuje tego. "Mięsą" na gwint zewnętrzny jest za mało, żeby to zrobić tak jak w kulowej. Jak się przyjrzałem to tłumiki do śrutówek mają w srodku perforowaną rurę- prowadnicę, takie właśnie przedłużenie lufy co by się przy strzelaniu nie zdziwić. Tylko wtedy mają tłumik na lufie, broń jest o tłumik dłuższa a lufa zostaje jak jest. Ja planuję lufe powiercić , więc na jedno wyjdzie i tłumik może się kończyć z lufą. Do tego mam pewność, że nie pofrunie. Póki co do zamocowania tego ustrojstwa użyłem zwykłej, mosiężnej złączki 22mmx1" męski. Tłumik ma gwint w tylnej ściance. Średnica pasuje jako tako więc ten pierścien zaciskowy rozciąłem. Po dokręceniu kluczem trzyma to mocno. Przegroda na środku lufy ( póki co dam jedną ) będzie miała na tym kołnierzu 3 śruby imbusowe co by się zacisnęły na lufie. Całość pomaluję na czarno. Złączke mosiężną poczernie.
Tutaj jeszcze nie jest skrócony. Oprócz złączki wszystko jest z aluminium. Średnica 64mm - miałem kawałek aluminiowej, bezszwowej rynny

))
Jeszcze go nie ważyłem ale tragedii nie ma. Srodek ciężkości przesunął sie do przodu o jakieś 2cm.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.