maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
A po drugie właśnie to, że się dowiedziałem późno że istnieje StG - to właśnie świadczy o tym, że nie istniał poza gronem znawców. Skoro wiedziałem o całej masie wzorów broni z DWŚ, amerykańskiej, brytyjskiej czy radzieckiej - a jakoś akurat nie wiedziałem o StG, to prawdopodobnie znaczy, że trudniej było się o nim dowiedzieć, nie?
Generalnie w tamtym okresie najwięcej było o broni radzieckiej (używanej przez WP) oraz (nieco mniej) o alianckiej, ale też używanej przez polskie formacje w DWS. Znacznie mniej było o broni niemieckiej... w zasadzie bardzo mało.
Znasz jakąś książkę z czasów PRL-u o niemieckim uzbrojeniu? Dopiero w latach 80-tych pojawiało się coś tam, ale przy opisach innej broni. Publikacji dedykowanych o broni niemieckiej po prostu nie było.
variag pisze: ↑22 stycznia 2019, 20:33
Stanisław Torecki i jego książka "1000 słów o broni i balistyce" z 1982 roku (tak dla przypomnienia - trwa stan wojenny).
Hasło MP-43 i opis, że nazywa się go pistoletem maszynowym lub karabinkiem szturmowym. "Jest pierwszym wprowadzonym powszechnie do uzbrojenia wzorem broni strzelającej nabojami pośrednimi. Jego konstrukcja wywarła duży wpływ na na dalszy rozwój broni strzeleckiej". Nakład książki (3 wydanie) 20 000 sztuk.
Brak jest zdjęcia lub choćby rysunku.
No tyle, że to była publikacja bardzo objętościowo ograniczona i w ogóle przy wielu typach broni nie było zdjęć/rysunków. Ale jak najbardziej hasło o MP.43 było i wcale nie mniej obszerne niż nt. wielu innych typów broni. Oczywiście dłuższe były o broni bardziej rozpowszechnionej.
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
Nie twierdzę, że usuwano StG z książek dla fachowców, tylko, że położono lekki nacisk na to, aby kałaszników był w powszechnej świadomości pierwszym takim rewolucyjnym wzorem broni.
Bzdura... "Teoria spisku", którą sam wymyśliłeś.
Akurat czego jak czego, ale AK nie musieli nijak propagandowo reklamować... Rozpowszechnił się tak szeroko, że był wręcz wszechobecny, a "reklamę" tomu nawet zapewniała kinematografia amerykańska.
A tak przy okazji... to w amerykańskich produkcjach z lat 60-tych, 70-tych (czasy świetności filmów wojennych) to niby ile tych MP.43/StG.44 widziałeś? Też królował K.98k i MP.40. Bo Niemiec = MP.40 - taka była kinematografia na całym świecie, a nie tylko u nas.
Zresztą wtedy akurat do pokazywania broni realnie używanej w DWS nie przykładano wielkiej wagi... Widziałem jak to US Army strzelała 7 grudnia 1941 w PH z M14, a rolę MP.40 potrafiły grać w US-filmach hiszpańskie Z45, w polskich produkcjach WH strzelał z RPD (z AK też), w Ardenach amerykańskie czołgi M41 ścierały się z niemieckimi M47, albo w Afryce i we Włoszech jeździły izraelskie Shermany M51 z namalowanymi krzyżami. ITD. ITP.
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
Zwłaszcza, że o ile nie byłem wielkim pasjonatem, to na pewno wiedziałem o tym więcej od przeciętnego obywatela, ponieważ zawsze mnie to interesowało, a w domu było kilka książek.
A ja byłem gówniarzem w latach 70-tych, w 1974 poszedłem do podstawówki... Choć w domu książek było "nieco" więcej jak kilka. I jakoś na ten gówniarski sposób interesując się wojną, historią i historią wojskowości - wiedziałem o MP.43 (wtedy tak częściej o nim pisano). Tak więc Twoja "niewiedza" o niczym nie świadczy... tylko o tym, że powszechniejsza była wiedza o K.98k czy MP.40. Mniejsza o G.43, FG.42 czy właśnie MP.43/StG.44
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
Mówię o powszechnej świadomości, więc fachowe czasopisma czy wydawnictwa nie mają tu znaczenia.
Fachowych czasopism o broni w PRL-u nie było, książki które tutaj wspomniano nie były wydawnictwami fachowymi, a po prostu encyklopedycznymi - czymś powszechnym i popularnym w "czasach przedinternetowych".
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
Chodzi o literaturę powszechną czy filmy.
Co to wg Ciebie jest "literatura powszechna". Powieści? No to prawda jest taka, że w takowych jest niewiele z sensem o broni, a nawet światowi "klasycy" i "mistrzowie" gatunku wypisywali w tej materii bzdety lub sprowadzali wszystko do kilku typów,które akurat skądś znali.
No to masz "Ranny w lesie" 1963 (ze dwa razy się pojawia), "Czterej pancerni..." też masz. Co jeszcze? W "Zakazanych piosenkach" chyba też był, w "Kierunek Berlin" też się chyba pojawił. I pewnie jeszcze w paru innych.
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
Jakoś tak jest, że dość trudno (wciąż) znaleźć zdjęcie radzieckiego żołnierza w dżipie i jakoś nie przypominam sobie z tamtych czasów zdjęć partyzantów, czy Niemców z StG. Dlaczego, skoro były tak powszechnie używane?
No cóż... miliny PPSz, Stenów i Thompsonów, niecały milion MP.40 (700 tys. w wojskach lądowych) i raptem 425 tys. StG.44 z czego ta masowa produkcja to dopiero lata 1944-45.
Broń niemiecka indywidualna:
- 11500 tys. karabinków Mauser
- 400 tys. G.43
- 700 tys. pm MP.40
- 230 tys. pm Beretta
- 425 tys. StG.44
Nawet jeżeli pozostałe, mniej liczne uwzględnimy symbolicznie to StG.44 stanowił tylko około 3% długiej broni indywidualnej. Siłą rzeczy jest na fotkach rzadszy... A ile widziałeś wtedy zdjęć Niemców pod koniec wojny z Berettą M1938/42? Jak powszechny na zdjęciach był wtedy G.43?
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
Teraz tych zdjęć jest trochę, ale wówczas jakoś nie było...
A ile było wówczas zdjęć w książkach? Porównasz to z dzisiejszym zalewem fotografii z całego świata dzięki Internetowi?
maziek pisze: ↑22 stycznia 2019, 19:08
A linkowałem nie dla tej starej wymiany zdań, tylko dla zdjęcia Janka z StG. Ciekawe, czy w tym odcinku z niego strzelał? To chyba odcinek, w którym po odstrzeleniu wieży z Rudego przejmują śluzę, którą następnie wysadzają, aby ułatwić natarcie.