Tak kombinując ktoś u Browninga wymyslił BOSSa, czyli zwyczajny ciężarek zakładany na wylotową część lufy. Ponieważ częstotliwość wahadłowego ruchu wylotu lufy jest poważna, można znacząco wpłynąć na czas, kiedy pocisk będzie go mijał przesuwając ten ciężarek wzdłuż lufy na całkiem małą odległość. Skala na urzadzeniu odnosi się do wartości branych z tabeli w instrukcji dla różnych nabojów, tj. nabojów które generują drgania lufy o różnych parametrach, bo różne są prędkości i masy ich pocisków, ciśnienia itd. Ustawianie wartości z tabeli polega na obracaniu nakrętki BOSSa na gwincie lufy, czyli przesuwaniu jej wzdłuż lufy. Potem dokręca się mocno do owej nakrętki główną część urządzenia, czyli zasadniczą część masy i gotowe. Instrukcjachwali się, że na 100 jardów można mieć grupy w postaci jednej dziury, a najmniejszy zmierzony (jakoś sprytnie

Piękna rzecz.