W jednej ze scen "babcia" zrobiła procę i miała strzelić z "hacla" do wazy z porcelany - oczywiscie z wiadomym skutkiem.
Tym razem pokazali to zza kamery... za którą stał facet z L-44 z lunetą i z odległości 2m... spudłował. Potem strzlelał jeszcze kilka razy i za każdym razem śrut z L-44 się odbijał...

Wazę stłukli z .... drugiej procy z metalową kulką. Pokazywali to dość długo - widać Lider dał filmowcom w kość...
