Strona 1 z 1

REAKTYWACJA 21 letnia SLAVIA 631 model 77 - drugie podejście

: 19 maja 2005, 15:02
autor: MFor
Herrmannek pisze:I Błagam piszcie dużo, z sensem i na temat...
Co prawda kopia z innego Forum, lecz dużo z sensem i chyba na temat :wink:

Wygląd po zakupie i 1 "renowacji" wypalanko na maxa oraz lakiero-bejca :?

Obrazek

Na początek użyłem chemicznych specyfików w celu usunięcia lakieru lecz nie obyło się bez ponownego skrobanka (papier ścierny od 60-1500) :roll:

Obrazek

Aby pozbyć się wypalonych wzorków, musiałem zdecydować się na frezowanie, a więc kupiłem odpowiedni sprzęt (multiszlifierkę oraz frezy) na allegro i po przyjściu narzędzi, zacząłem "badać" wzorki :wink:

Obrazek

Zastanawiałem się nad kolorem bejcy.. kupiłem kilka sztuk, różnych firm i najlepszym (chociaż deczko za ciemnym :wink: ) okazał się Mahoń firmy 3V3, bardzo szybko się wchłania i ślicznie podkreśla słoje drewna :P Co ciekawe każdy mahoń, ale innej firmy, ma bardzo różny kolor :roll:

Obrazek

Frezowanko na maxa :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolbę przemyłem rozcieńczalnikiem i zostawiłem na noc przy grzejniku. Następnego dnia kawałkiem starej koszulki wtarłem bejcę , po ok. 2 godzinach, mogłem spokojnie nałożyć 1 warstwę pokostu lnianego, a po kolejnych 2 godz. zachciałem podzielić się z Wami, uzyskanym efektem :wink:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Położyłem kolejną warstwę pokostu lnianego, oleju, a po pewnym czasie wosk :wink:

: 19 maja 2005, 15:49
autor: Herrmannek
Pewnie robienie drewienka do mojej chinki mnie czeka(jeśli uda mi się ją naprawić oczywiście) więc wszelkie szczegółowe opisy się przydadzą. podoba mi się nowy "chekering"...

Jak byś się zdobył jeszcze na mini test/opis multiszlifiereczki byłoby super, mam taką badziewna toyę, ale ona do niczego sie nie nadaje....

: 19 maja 2005, 16:06
autor: MFor
Herrmannek pisze:..Jak byś się zdobył jeszcze na mini test/opis multiszlifiereczki byłoby super, mam taką badziewna toyę, ale ona do niczego sie nie nadaje....
Nie wiem, na jakiej zasadzie miałbym go robić, więc raczej się nie podejmę :wink:

Sprzęcik jest też cienki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=43912247 ale jak dla mnie wystarczający :P kupujesz frezy http://www.allegro.pl/show_item.php?item=40125818 i działasz :wink:

: 19 maja 2005, 16:19
autor: piotrg
swietny opis. w wakacje mam zamiar zabrac sie za loze od iza 38. planuje je zrobic podobnie :)

: 19 maja 2005, 16:30
autor: Herrmannek
MAJSTER pisze:
Herrmannek pisze:..Jak byś się zdobył jeszcze na mini test/opis multiszlifiereczki byłoby super, mam taką badziewna toyę, ale ona do niczego sie nie nadaje....
Nie wiem, na jakiej zasadzie miałbym go robić, więc raczej się nie podejmę :wink:

Sprzęcik jest też cienki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=43912247 ale jak dla mnie wystarczający :P kupujesz frezy http://www.allegro.pl/show_item.php?item=40125818 i działasz :wink:
Nic na siłe, w sumie jeśli się nie rozwaliło podczas prac nad kolbą to powinno być okej... i dzięki za linki...

: 19 maja 2005, 23:53
autor: asasello
Czy nie lepiej aby grzbiet kolby był gładki?

: 20 maja 2005, 08:46
autor: MFor
asasello pisze:Czy nie lepiej aby grzbiet kolby był gładki?
Frez został zastosowany w tych miejscach, w celu uzyskania lepszego i bardziej stabilnego chwytu karabinka.

W niektórych przypadkach zastosowałem go również, aby "zatuszować" wcześniej wypalone wzorki.