), a ten nie niszczy lunet. Przeznaczenie tego celownika to głównie strzelanie FT. Na początek kilka kwestii technicznych modelu 6-18x40 AO:- wykończenie czarne, matowe (w moim modelu)
- długość 34,6 cm
- zakres widzenia na 100m: 18m przy 6x - 7m przy 18x
- optymalna odległość od oka 7 cm
- pokrętła typu target (wysokie)
- krzyż Truplex
- regulacja 1/8 MOA
- obiektyw 40 mm
- tubus 1 cal (2,51 cm)
- regulacja obiektywu (w yardach)
Jakościowo celownik jest wykonany bardzo atrakcyjnie, tubus zrobiony ze stopów glinu innych metali, wykonany z jednego kawałka. Jest dość ciężki i sprawia wrażenie solidnie wykonanego, rzeczywiście tak jest, brak jakichkolwiek niedoróbek. Pokrętła są wysokie i starannie wykonane, przeskoki są dokładne i precyzyjne, znajdują się na nich napisy mające na celu szybką pomoc w regulacji celownika. Precyzyjna regulacja co 1/8 miliradiana daje możliwość bardzo dokładnego ustawienia nawet na duże odległośći, co w przypadku wiatrówek jest cechą bardzo przydatną. Po ustawieniu nakręcamy na pokrętła nakładki ochronne, które zapewniają szczelność w wypadku kontaktu celownika z wodą. Pierścień pokrętła regulacji przybliżenia przekręca się płynnie. Okular zaopatrzony jest w pokrętło kontrujące, dzięki czemu można dowolnie ustawiać ostrość (w przypadku osób mających wadę wzroku). Regulacja obiektywu przesuwa się bardzo płynnie i czuć, że żaden jej element nie jest poluzowany. Soczewki tego modelu są powlekane jednorazowo i mają kolor zielony. Obraz jest na bardzo dobrym poziomie, nawet jak na 40 mm obiektyw nie ustępuje nawet dużo droższym celownikom innych firm. Brak jakiegokolwiek odbijania lub załamania światła. Obraz nie jest podbarwiany (tak jak ma o miejsce w przypadku VOMZ'a 4x32L). Na powiększeniach rzędu 14x obraz staje się lekko mleczny, co jest normalne w przypadku tak dużych powiększeń. Na obiektywie znajdują się oznaczenia odległości, niestety są one w yardach, co wymaga przestawienia się te jednostki. Widniejące odległości to 10, 25, 50, 75, 100, 200 i 300 yardów. Celownik doskonale sprawdza się w FT, mimo, że nie są to tak wyśrubowane powiększenia, to dają możliwość dość dobrego pomiaru odległości. Siatka typu truplex mogłaby być troszkę cieńsza, czasem zdarza się tak, że na większych odległościach jego grubsza część zasłania miejsce strzału. Szkoda, że producent nie wyprodukował tego modeli ProAir'a z cieniutką siatką Mildot. Sam celownik posiada jeszcze jedną bardzo wygodną zaletę, a mianowicie, że nie wymaga od montażu kompensacji (maleńkiego skosu) wystarczy założyć celownik i wyzerować. Odrzucamy ryzyko zgniecenia tubusa poprzez podkładanie kilku warstw klisz fotograficznych. Polecam zastosowanie montażu 2 częściowego, ponieważ sam celownik jest długi i krótki montaż jedno częściowy może dawać za małą regulację mocowania lunety na karabinku. Luneta nie wykazuje jakichkolwiek oznak eksploatacji, nie "gubi" zera, a wszystkie nastawy chodzą zawsze prawidłowo. Punkt celowania, podczas zmiany powiększenia nie przesuwa się.
Uważam, że jest to idealny celownik w tej kategorii cenowej, może służyć do strzelań FT lub rekreacyjnego puszkarstwa. Bardzo dobra jakość wykonania i cena stanowią o dużej popularności tego celownika. Jego jedyną wadą jest duża waga, do innych rzeczy ciężko się "przyczepić". A połączenie karabinka FWB 300 S i celownika Simmons ProAir daje zabójczą celność nawet na 50 metrach.
Pozdr.
Fotki znajdują się na stronie www.simmonsoptics.com
Pozdr.