pistolety repliki - ukryte wady?
Moderator: Moderatorzy
pistolety repliki - ukryte wady?
Witam Wszystkich serdecznie, będzie to kolejny temat w stylu "doradźcie co wybrać" ale hmm trochę z innej beczki.
Jestem w trakcie poszukiwań przed zakupem i zbieram informacje na temat wiatrówek-pistoletów:
-musi być repliką i to koniecznie full metal,
-gwintowana lufa
-bez blow-backa (lubię sama przeładowywać)
-BEZAWARYJNA
Do tej pory brałam pod uwagę tego typu modele:
- Beretta 92FS
- Makarov Baikal
- Colt special combat classic
- Walther CP 88 (nie mogę nigdzie znaleźć informacji czy działa na zasadzie blow-back, czy może S/DA? wie ktoś może?)
Podobają mi się też smith-wessony 586 i 686
Jak na razie skłaniam się w stronę makarova - ze względu na małą wagę :] po prostu jestem mała i mam małe rączki
Moje pytanie dotyczy głównie tego, czy posiadacie wyżej wymienione przeze mnie wiatrówki i co jesteście w stanie mi o nich powiedzieć? Tylko nie jakieś pitu pitu konkrety- z czym mieliście problemy i co Wam nawaliło (mam szczerą nadzieję że nic Wam nigdy nie nawaliło), co się zaczęło szybko zużywać i trzeba było wymieniać itp. Chcę wiedzieć czego mogę się po każdym z nich spodziewać i w co niestety przyjdzie mi potem dodatkowo inwestować...
Pozdrawiam i dziękuję za każdą odpowiedź
Jestem w trakcie poszukiwań przed zakupem i zbieram informacje na temat wiatrówek-pistoletów:
-musi być repliką i to koniecznie full metal,
-gwintowana lufa
-bez blow-backa (lubię sama przeładowywać)
-BEZAWARYJNA
Do tej pory brałam pod uwagę tego typu modele:
- Beretta 92FS
- Makarov Baikal
- Colt special combat classic
- Walther CP 88 (nie mogę nigdzie znaleźć informacji czy działa na zasadzie blow-back, czy może S/DA? wie ktoś może?)
Podobają mi się też smith-wessony 586 i 686
Jak na razie skłaniam się w stronę makarova - ze względu na małą wagę :] po prostu jestem mała i mam małe rączki
Moje pytanie dotyczy głównie tego, czy posiadacie wyżej wymienione przeze mnie wiatrówki i co jesteście w stanie mi o nich powiedzieć? Tylko nie jakieś pitu pitu konkrety- z czym mieliście problemy i co Wam nawaliło (mam szczerą nadzieję że nic Wam nigdy nie nawaliło), co się zaczęło szybko zużywać i trzeba było wymieniać itp. Chcę wiedzieć czego mogę się po każdym z nich spodziewać i w co niestety przyjdzie mi potem dodatkowo inwestować...
Pozdrawiam i dziękuję za każdą odpowiedź
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
W zasadzie Makarow, CP-88 i S&W spełniają twoje warunki.
Po replice nie oczekuj za wiele pod względem osiągów. To pistolety czysto rekreacyjnej o kiepskiej celności i niskiej energii. Drogie w uzyciu - gaz sporo kosztuje i szybko się zużywa.
Wszystkie te pistolety strzelają po powtórnym pociągnięciu za spust. Nie przeładowuje się ich jak na filmach. Strzelają do wyczerpania amunicji.
CP-88 w zasadzie też jest rewolwerem, gdyż posiada obrotowy magazynek.
Z rewolwerami jest podobnie, ale pozwalają też wstępnie napiąć kurek, co sprawia, że bębenek podaje nowy śrut, a spust łatwiej nacisnąć (większa celność). Rewolwery będą też celniejsze - dłuższa lufa, większa stabilnosć.
Makarow zaś wygrywa jako Replika. ok. 80% części pochodzi z tej samej linii, z której produkuje się palne oryginały. Różnią się od oryginału tylko śrubą dociskową do naboju CO2.
Większość replik jest bezawaryjna, jeżeli się o nie dba. Smaruje, nie przechowuje sie z napoczętymi kapsułami itd.
Najcześciej padają przesuszone uszczelki (CO2 źle działa na gumę) lub zabrudzone zawory.
Najtańsze produkty są też często wykoanywane z tanich materiałów o niskiej wytrzymałości.
Po replice nie oczekuj za wiele pod względem osiągów. To pistolety czysto rekreacyjnej o kiepskiej celności i niskiej energii. Drogie w uzyciu - gaz sporo kosztuje i szybko się zużywa.
Wszystkie te pistolety strzelają po powtórnym pociągnięciu za spust. Nie przeładowuje się ich jak na filmach. Strzelają do wyczerpania amunicji.
CP-88 w zasadzie też jest rewolwerem, gdyż posiada obrotowy magazynek.
Z rewolwerami jest podobnie, ale pozwalają też wstępnie napiąć kurek, co sprawia, że bębenek podaje nowy śrut, a spust łatwiej nacisnąć (większa celność). Rewolwery będą też celniejsze - dłuższa lufa, większa stabilnosć.
Makarow zaś wygrywa jako Replika. ok. 80% części pochodzi z tej samej linii, z której produkuje się palne oryginały. Różnią się od oryginału tylko śrubą dociskową do naboju CO2.
Większość replik jest bezawaryjna, jeżeli się o nie dba. Smaruje, nie przechowuje sie z napoczętymi kapsułami itd.
Najcześciej padają przesuszone uszczelki (CO2 źle działa na gumę) lub zabrudzone zawory.
Najtańsze produkty są też często wykoanywane z tanich materiałów o niskiej wytrzymałości.
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
Powiem tylko: bierz Makarowa, ale Baikała, nie Umarexa. Dobry, solidny i fajnie klekocze zamkiem.
"A co to ku*wa?! IPSC?!"
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
Rzeczywiście nie zależy mi na osiągach. Jeśli kiedyś zacznę mieć inne oczekiwania to po prostu zaplanuję nowy zakup.
Co do przeładowywania: nie daję rady nacisnąć spustu jeśli droga spustu nie jest skrócona. Nie wiem czy jest to kwestia słabego mięśnia na końcu palca ( ), słabej całej dłoni ogólnie czy za krótkiego palca. O ile to pierwsze da się pewnie wyćwiczyć, o tyle palce już dłuższe mi nie urosną. Stąd albo przeładowuję, albo odciągam kurek. Wystrzelenie kilku naboi jeden po drugim leży póki co poza moim zasięgiem, że o celności tych strzałów nie wspomnę... Także Panowie pomyślcie z uśmiechem o moim problemie i doceńcie to co Wam natura dała
Dziękuję za rady. Z tymi uszczelkami to pewnie sobie jakoś poradzę. Póki co skłaniam się do zakupu Makarowa.
Co do przeładowywania: nie daję rady nacisnąć spustu jeśli droga spustu nie jest skrócona. Nie wiem czy jest to kwestia słabego mięśnia na końcu palca ( ), słabej całej dłoni ogólnie czy za krótkiego palca. O ile to pierwsze da się pewnie wyćwiczyć, o tyle palce już dłuższe mi nie urosną. Stąd albo przeładowuję, albo odciągam kurek. Wystrzelenie kilku naboi jeden po drugim leży póki co poza moim zasięgiem, że o celności tych strzałów nie wspomnę... Także Panowie pomyślcie z uśmiechem o moim problemie i doceńcie to co Wam natura dała
Dziękuję za rady. Z tymi uszczelkami to pewnie sobie jakoś poradzę. Póki co skłaniam się do zakupu Makarowa.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
Jeżeli nie zależy Ci na osiągach to zaproponuję Ci replikę ASG dobrej firmy. Przyjemniejsze w użyciu no i zwykle lepiej wykonane niz takie wiatrówki stylizowane na broń palną.
A mięsień od palca to masz w przedramieniu, nie w palcu ;]
Pozdrawiam.
A mięsień od palca to masz w przedramieniu, nie w palcu ;]
Pozdrawiam.
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
Jeżeli masz słabsze palce, to pomyśl też o S&W 587 i pochodnych. Po odciągnięciu kurka, spust wystarczy musnąć. To pomaga przy celnym strzelaniu.
Tanią alternatywą jest Crosman 3567 - wygląd podobny jak S&W 587, ale niestety wykonany ABS.
Jeżeli budżet jest bardzo ważny, to jest to dobra opcja. Ma nawet Szynę pod optykę, np. Kolimator, ale nie ma to większego sensu.
Najlepiej jest przyznać się do miejsca zamieszkania i spróbować się umówić z jakimś posiadaczem wybranej konstrukcji z najbliższej okolicy. Można by wypróbować w praktyce.
Ewentualnie wybrać się na jakieś otwarte zawody strzelectwa pneumatycznego. Szkoły czasem takie akcje organizują.
Masz ten komfort, że idzie zima - zły czas na strzelanie z wiatrówek CO2. Jeżeli się wstrzymasz, możesz dozbierać trochę kasy, więcej sie dowiedzieć i może poszukać kontaktu z posiadaczem takiej wiatrówki. I spróbować postrzelać.
Gdyby jednak nie zależało ci na wyglądzie, a na komforcie i celności, to polecałbym jakiś tańszy model Twinmastera, na CO2. Nie wygląda pięknie i przerażająco, bo to pistolet sportowy. Ale w porównaniu z replikami, robi pojedyncze dziurki w tarczach.
Można też kupić nieco droższą wersję PCP tego pistoletu z akcesoriami dodatkowymi. To zakosztuje.
Wtedy i strzelanie jest tanie, bo powietrze jest tanie, a butlę magazynową można nabić w każdej remizie. Pojedyńcza butla za 10zł w przypadku Twista wystarczy na setki doładowań i tysiace strzałów. I Napęd lepszy niz CO2.
Alternatywą są też pistolety pośrednie, czyli PCA. Takie jak HW-40/ HW-45 - podróba HW - Marksman, Albo coś Crosmana np. C-1377.
PCa ładuje się wbudowaną pompką. Nie patrz się tak. Pomka jest tak skonstruowana, że jej jednorazowe lub dwukrotne naciągnięcie wystarcza. Ilość "pompnięć" pozwala regulowac nam energię strzału. Pompka nie jest tak ciężka do naciagania jak spręzyna, ale komfort strzelania jest podobny jak w CO2, lub PCP.
Tyle, że są to pistolety jednostrzałowe. Ale jak się przełknie te ograniczenie to się ma celną, bezawaryjną i miłą w obsłudze wiatrówkę, która strzela zawsze i wszędzie.
Tanią alternatywą jest Crosman 3567 - wygląd podobny jak S&W 587, ale niestety wykonany ABS.
Jeżeli budżet jest bardzo ważny, to jest to dobra opcja. Ma nawet Szynę pod optykę, np. Kolimator, ale nie ma to większego sensu.
Najlepiej jest przyznać się do miejsca zamieszkania i spróbować się umówić z jakimś posiadaczem wybranej konstrukcji z najbliższej okolicy. Można by wypróbować w praktyce.
Ewentualnie wybrać się na jakieś otwarte zawody strzelectwa pneumatycznego. Szkoły czasem takie akcje organizują.
Masz ten komfort, że idzie zima - zły czas na strzelanie z wiatrówek CO2. Jeżeli się wstrzymasz, możesz dozbierać trochę kasy, więcej sie dowiedzieć i może poszukać kontaktu z posiadaczem takiej wiatrówki. I spróbować postrzelać.
Gdyby jednak nie zależało ci na wyglądzie, a na komforcie i celności, to polecałbym jakiś tańszy model Twinmastera, na CO2. Nie wygląda pięknie i przerażająco, bo to pistolet sportowy. Ale w porównaniu z replikami, robi pojedyncze dziurki w tarczach.
Można też kupić nieco droższą wersję PCP tego pistoletu z akcesoriami dodatkowymi. To zakosztuje.
Wtedy i strzelanie jest tanie, bo powietrze jest tanie, a butlę magazynową można nabić w każdej remizie. Pojedyńcza butla za 10zł w przypadku Twista wystarczy na setki doładowań i tysiace strzałów. I Napęd lepszy niz CO2.
Alternatywą są też pistolety pośrednie, czyli PCA. Takie jak HW-40/ HW-45 - podróba HW - Marksman, Albo coś Crosmana np. C-1377.
PCa ładuje się wbudowaną pompką. Nie patrz się tak. Pomka jest tak skonstruowana, że jej jednorazowe lub dwukrotne naciągnięcie wystarcza. Ilość "pompnięć" pozwala regulowac nam energię strzału. Pompka nie jest tak ciężka do naciagania jak spręzyna, ale komfort strzelania jest podobny jak w CO2, lub PCP.
Tyle, że są to pistolety jednostrzałowe. Ale jak się przełknie te ograniczenie to się ma celną, bezawaryjną i miłą w obsłudze wiatrówkę, która strzela zawsze i wszędzie.
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
Twinmaster rzeczywiście ma coś w sobie i jest zbyt często polecany na forach żeby mieć jakiekolwiek wątpliwości czy jest dobry. Chociaż to już zupełnie inna bajka niż np taki Makarow więc chyba nawet nie ma sensu porównywać ich ze sobą.
Pompka brzmi dumnie nie mogę nigdzie znaleźć jak wygląda, pewnie źle szukam.
Ale temat się trochę posypał a miało być o awariach
Pompka brzmi dumnie nie mogę nigdzie znaleźć jak wygląda, pewnie źle szukam.
Ale temat się trochę posypał a miało być o awariach
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
Weihrauch HW-40:
Weihrauch HW-45:
Crosman 1377
Tak włąśnie wyglądają PCA
Weihrauch HW-45:
Crosman 1377
Tak włąśnie wyglądają PCA
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Re: pistolety repliki - ukryte wady?
HW-40 ma "leciuchny" spust, ale za to zamknięcie "zamka" z lufą to zadanie raczej dla Jagienki, niż Danuśki
Dziesiątek
Okruch
Okruch