Jaka replika karabinek ASG?

Wiatrówki, ASG, paintball

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#31 Post autor: Madrian » 21 sierpnia 2011, 23:34

oskrb pisze:
Tak tylko LiPo nikt nie daje jej w standardzie, a zdarzają się producenci np ICS [ale też nie wszystkie repliki] że nawet litowo-jonowych nie dają z repliką.
Lipo to wydatek od 50 - 150 zł na batkę + 100 - 200 na ładowarkę.
Szczerze to standardowe baterie i tak długo nie żyją. Ale żeby lipo wsadzić to potrzebny jest mosfet i wymiana okablowania. Normalna bateria o ile pamiętam ma 15C a lipol nawet 7,4 około 30C. W takim przypadku silniczek bez mosfet może przekręcić zęby. No i żywotność zębatek jest o wiele niższa przy talk dużym rofie.
Wybacz... ale co ty za brednie mówisz? :shock: Nie wiem, czy ty masz pojęcie, co znaczy to tajemnicze "C" z cyferką...

Warto się czegoś dowiedzieć nim się palnie idiotyzm totalny. Zawodowo jestem na takie brednie uczulony.

Po pierwsze - ładowarkę do LIPO z balancerem, można kupić za 35zł. Będzie prosta i ładować stałym prądem. Ale będzie skuteczna. Jestem hobbystycznie też modelarzem lotniczym i Lipole to moja codzienność. Używam takie ładowarki od kilku lat i jeszcze nigdy mi nic z pakietem nie zrobiła złego. Mam też ładowarkę procesorową i jest w zasadzie tylko wygodniejsza i szybsza. Bezpieczeństwo pakietu jest podobne.

To C to wydajność prądowa pakietu. Mówi ona jaki maksymalny prąd MOŻNA pociągnąć bezpiecznie z pakietu. C - to "capacity" czyli pojemność. Liczba to mnożnik.

Czyli pakiet 1500mAh 10C - pozwala pociągnąć z siebie, 15A, a Pakiet 1500mAh 20C - 30A.
Przy czym pojemność zostaje ta sama - wyższy prąd, krótszy czas działania.

NIE MA żadnego znaczenia, czy wkładasz pakiet 10C, czy 50C (bo i takie już są), bo silnik dostanie TYLKO TYLE PRĄDU ILE SAM BIERZE i ile brał wcześniej. I fizyki nie zmienisz.

Jedyna różnica polega na tym, że pakiet z większym "C" jest mniej wysilony przy tym samym silniku, jego żywotność będzie dłuższa i przez dłuższy czas będzie pozwalał na dostarczenie odpowiednio wysokiego prądu dla silnika.
Wraz z rozładowywaniem pakietu, spada też prąd maksymalny.

Zmiana pakietu nie ma znaczenia ani dla kabli, ani nie wymaga żadnych mosfetów.
Po co ci tranzystor mocy? :shock:

Ogniwa LI-xx to 3,7V nominalnie, a 4,2V maksymalnie. NIxx - 1,2V nominalnie i 1,45V maks.
Pakiet opisywany jako NIMH 9,6V ma 8 ogniw czyli maksymalnie 12V po naładowaniu.
Pakiet LIPO 11,1V ma maksymalnie 12,6V po naładowaniu. Widzisz tu jakąś potrzebę obniżania napięcia? Silnik jaki masz w replice, możesz spokojnie przewoltować nawet o 30%.

Jest to tak mała różnica, że nie ma w zasadzie znaczenia dla silnika DC.

Kolejne ASG-VooDoo i powtarzanie bredni zasłyszanych od "przygodnych" znajomych z sieci.
Zamiast pisać brednie, policz sobie przyrost mocy silniczka 100W 12V, po podwyższeniu mu napięcia do 12,6V. :wink:

Jak już chcesz się bawić w wymianę pakietów, to skup się na pojemności. Jak ktoś zmienia pakiet NIMH 9,6V 1800mAh, na LIPO 7,4V 1300mAh, to robi bardzo głupio. Bo pakietem równoważnym będzie LIPO 11,1V 1800mAh (a taka zmiana nie zmieni osiągów napędu). Pakiety NIMH mają wydajność rzędu 1-2C.
LIPO 10C to minimum.

Jak chce się "dłużej" to trzeba zwiększyć pojemność.
Jak chce się mocniej, to trzeba wymienić napęd, a nie pakiet. W przypadku LIPO - możesz dać silniejszy silnik, a akumulator to wytrzyma. I taka powinna być procedura - wymiana pakietu na LIPO, wymiana silnika na mocniejszy (i dopiero wtedy można pomyśleć o wymianie kabli, o ile ich przekrój jest zbyt mały dla pobieranych prądów, przy czym przewodem 2,5mm2 spokojnie popłynie 20A), wymianę przekładni na trwalszą.

Sama zmiana pakietu... NIC nie daje.
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#32 Post autor: Phouty » 22 sierpnia 2011, 00:15

Ja wprawdzie siedziałem cicho, bo się na ASG wogóle nie znam i zacząłem podejrzewać, że w tych LIPO bateriach, to prawo Ohma już nie obowiązuje. :wink: :lol:
Ale Madrian przywrócił mi wiarę w prawa fizyki. :mrgreen:

I=E/R lub po przekształceniu E=IR, lub R=E/I
gdzie:
I to jest prąd w Amperach.
E to jest napięcie w Voltach (Za moich przedpotopowych czasów używało się symbolu U, ale nie wiem, czy to w Polsce jeszcze obowiązuje, więc używam tutejszego symbolu E).
R opór elektryczny w Ohmach.

Opór elektryczny w obwodzie jest stały. (Praktycznie rzecz biorąc i pomijając zmiany oporu pod względem temperatury)

Ogranicza więc to maksymalny prąd w obwodzie.

Być może ta lipna....znaczy się LIPO "legenda" powstała, gdy ludzie używali "przechodzonych" baterii, w których po prostu napięcie natychmiast "siadało" pod obciążeniem, a włożenie nowej baterii dawało wrażenie "przyrostu mocy"?

Ważne jest że warto, nawet bawiąc się w ASG zajrzeć do podręcznika fizyki, a nie powtarzać "urban legends".

EDIT
Z drugiej strony, to mamy oczywiście sklepy i sprzedawcy są zainteresowani nabijaniem kasy.
Więc oferuje się różnego rodzaju cudowne usprawnienia, takie jak "lepsze kabelki", czy też inne "mosfety". (Ach, jak to naukowo brzmi)! :lol:
Hej, wiara przecież jest zainteresowana tuningowaniem (czyli wyrzucaniem kasy w błoto......w większości przypadków, chociaż nie twierdzę, że tuning nie jest potrzebny), co jest prawdziwe do każdego hobby. Nawet w takim hobby jak "bimbrownictwo", to też wiemy (z tej komuchowej filmowej komedii p.t. Poszukiwany-Poszukiwana), że może być większa zawartość cukru w cukrze. :wink: :lol:

Szkoda tylko, że młoda wiekiem brać (co praktycznie znaczy, że ludziki mają puste kieszenie, chociaż starym zgredom też się to zdarza, to znaczy tuningowanie i puste kieszenie), wydaje ostatni grosz na nic niedające gadżety, ale to jest właśnie "siłą reklamy", no i "miejskiej legendy".

PS
A to "tuningowanie" to przeżyłem sam, jak swego czasu mój chłopak wydawał kupę kasy (oczywiście szło to z mojej kieszeni :? ) na zdalnie sterowane modele samochodów. Trybiki oczywiście musiały być z tytanu, a podwozie z najbardziej węglo-włókniastego i "space age" zaawansowanego "carbon-fiber", bo już zwykła aluminiowa płyta podwozia wogóle nie wystarczała, oraz co kilka dni trzeba było kupić "lepszy" silnik elektryczny, albo trzeba było "podrasować" silniczek spalinowy. Cuda z bateriami też oczywiście były, i natychmiast po zakupie "najlepszej baterii" (typowo po kupnie następnego magazynu modelarskiego z nowymi zestawami reklam w środku) okazywało się, że są jeszcze "naj-najlepsze", które koniecznie trzeba było kupić, a ten stary złom kupiony tydzień wcześniej lądował w koszu na śmieci.
I pomyśleć, że za te "tuningi" to swego czasu mógłbym sobie kupić całkiem dobry normalny samochód.
Ale takie to już jest to życie......trzeba się trochę pobawić, nawet ze stratą w portfelu.

PS2
Cholera, nigdy chyba nie skończę....
Ale przypomniało mi się, jak za moich szczenięcych lat, to oczywiście takich hi-tech zabawek nie było, ale za to były latarki elektryczne, które się też "tuningowało". Biegał więc człowiek po kioskach Ruchu i kupował żaróweczki (ażeby się "promień ładnie i równo układał"), no i oczywiście kombinowało się z bateriami węglowymi.....płaskimi na 4,5V, które to miały rozmiary paczki papierosów. Oczywiście kupowało sią "przewatowane" żarówki, które szybko szlag trafiał, ale one za to znacznie "lepiej" świeciły. Prawie co wieczór były podwórkowe zawody z kumplami, która latarka lepiej "biła". :lol:
Oj, to były czasy.....a reklam przecież nie było. :twisted: :lol:
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#33 Post autor: dexter 1990 » 22 sierpnia 2011, 17:24

taka zmiana nie zmieni osiągów napędu
Brednie kolegi to jedno ale to co napisałeś tez nie jest prawdą. Na lipo 11,1V i podobnej pojemności będzie już kosiara w porównaniu z batką o jakiej pisałeś.

Jak chce się mocniej, to trzeba wymienić napęd, a nie pakiet.
Też nieprawda do końca. Jak chcesz zwiększyć ROFa to po prostu najpierw wymieniasz kable i ewentualnie ładujesz mosfet. Zakup innego pakietu tez jest dobrą metodą (i prostą). Silnika nie ma potrzeby zazwyczaj (póki nie chce się robić czegoś z 25strz/min). Zębatki na hi-speedy czy super-hi speedy. A silnik wtedy jakiś TU.
i dopiero wtedy można pomyśleć o wymianie kabli, o ile ich przekrój jest zbyt mały dla pobieranych prądów, przy czym przewodem 2,5mm2 spokojnie popłynie 20A
Tu nie chodzi o ewentualność skopcenia się kabli tylko o minimalizację oporów. Wymiana stockowych kabli na lepsze daje od razu widoczną poprawę ROFa.
Sama zmiana pakietu... NIC nie daje.
http://www.youtube.com/watch?v=D8R6DgwxlrU

Praktyka pozdrawia serdecznie podręczniki od fizyki.
Po prostu to jest na tyle złożony mechanizm i zjawiska w nim zachodzące, że nie da się rozpatrywać tego samymi tylko kilkoma wzorkami rodem z gimnazjum. Za dużo zmiennych, za duże uproszczenie.



Phouty,
Więc oferuje się różnego rodzaju cudowne usprawnienia, takie jak "lepsze kabelki", czy też inne "mosfety". (Ach, jak to naukowo brzmi)! :lol:
Hej, wiara przecież jest zainteresowana tuningowaniem (czyli wyrzucaniem kasy w błoto
też się mylisz. Serwisuję te repliki już parę lat i miałem na prawdę dziesiątki klientów którzy myśleli, że da się przecież zrobić i tanio i dobrze. Cóż, najczęściej się nie da.

Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#34 Post autor: Madrian » 22 sierpnia 2011, 17:41

(Za moich przedpotopowych czasów używało się symbolu U, ale nie wiem, czy to w Polsce jeszcze obowiązuje, więc używam tutejszego symbolu E).
Jak to śpiewał Lady Pank - "Nic się nie zmieniło, tak już przecież było"... ;)

Wstydź się jednak za wyrzucanie pakietów do śmieci... niedobry, nieekologiczny Phounty... :twisted:

Ja się bawiłem latarkami jeszcze nie tak dawno. :P Kupiłem zwykłą płaską - wywaliłem żaróweczkę, wsadziłem diodę LED o mocy 3W (70zł mnie kosztowała, a latarka 10zł :P) Do tego driver do diody w postaci rezystorka wyliczonego na komputerze Multi Cray 2000 i pakiet z akumulatorkami 2800mAh, zamiast baterii płaskiej :D

Świeci do dzisiaj, używam jej w pracy, choć Akuski już słabe. Efekt był taki, że po tygodniu jej używania w robocie, wszyscy na wydziale sobie pokupowali diodowe latarki od chińczyków... :lol:

Miałem jeszcze przerobić sobie taką okrągłą, na R-20 i wstawić soczewkę regulowaną. W czasie prób świeciła na 150m... :twisted: Ale mi się nie chciało już w to bawić. Postanowiłem, że kupię sobie podwodną latarkę z HID-em na pokładzie - 500m zasięgu na powietrzu. W sam raz do czytania pod kołdrą. :lol:
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

Awatar użytkownika
the_piotrex
Posty: 181
Rejestracja: 17 stycznia 2010, 19:19
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#35 Post autor: the_piotrex » 22 sierpnia 2011, 19:12

A o chłodzeniu tego HIDa nurkowego pomyślałeś? ;>

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#36 Post autor: Okruch » 22 sierpnia 2011, 22:37

Madrian będzie świecił w czasie deszczu :)
Dziesiątek
Okruch

oskrb
Posty: 11
Rejestracja: 8 sierpnia 2011, 10:05

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#37 Post autor: oskrb » 23 sierpnia 2011, 01:01

Sensei ciągle się uczę więc wybaczcie, niestety w swej głupocie nie poszedłem do zawodówki ani do technikum... ale nadrabiam.
ale polecam założenie osobnego tematy o bateriach i innych zabawkach odnoście "tuningu", bo się delikaty offtop robi.

Okruch. Wiem swego czasu tez w Kastoramie kupiłem okularki ale niestety zbyt mało powierzchni zakrywały z boku i kulki mogły wlecieć, teraz jest pewnie więcej modeli, a okularki ze sklepu budowlanego wyglądają mało koszernie.

Prawda jest taka że bez tego wszystkiego i tak da się postrzelać, a tuning to wyrzucanie kasy i raczej tylko dla prawdziwych fanatyków tego sportu. Młody dla którego jest ta replika da sobie radę bez, a Maziek będzie miał parę stówek więcej w kieszeni. Nie?

Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#38 Post autor: Madrian » 23 sierpnia 2011, 16:42

Okruch pisze:Madrian będzie świecił w czasie deszczu :)
Bardzo możliwe... Swoją porcję darmowej próbki Coli z 1986, wyrzygałem. Możliwe więc iż lekko świecę. :twisted:
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#39 Post autor: Okruch » 23 sierpnia 2011, 17:28

Rozumiem, że HID podkreśli tylko Twoją wyjątkowość, Jaśnie Oświecony? ;)
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#40 Post autor: maziek » 24 sierpnia 2011, 13:01

Hoho, ale to się rozrosło ;) ...
ukłony...

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#41 Post autor: Okruch » 24 sierpnia 2011, 13:29

No dobra, Maźku - na czym stoimy? Syn nadal chce kałasza? Najlepiej byłoby podejść na miejsce umówionej strzelanki, airsoftowcy chętnie demonstrują repliki i przyszłość narodu sprawdziłaby sobie, co dla niego jest najwygodniejsze.
Ewentualnie jeżeli chciałbyś np. zwiedzić Wawel i Sukiennice, to plan wycieczki można rozszerzyć o wizyty w dwóch krakowskich sklepach ;)
Dziesiątek
Okruch

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#42 Post autor: dexter 1990 » 24 sierpnia 2011, 13:55

No kurde! Czterech (Krakmani, szalone cebule, taktyczni i Zapiec!) oraz oczywiście u Dextera który wybór ma chyba większy niż niejeden z tych sklepów ale nie do sprzedania hehehe.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#43 Post autor: maziek » 24 sierpnia 2011, 14:05

Jestem po podróży i muszę się ogarnąć a przede wszystkim przestudiować ostatnie 2 czy 3 strony wątku, bo ich nie czytałem - tyle że widzę, iż zarodziec dyskusji padł na chłonne podłoże ;) . Młody od kilku dni studiował wszystko namiętnie i począł się skłaniać ku M16/M4.
ukłony...

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#44 Post autor: maziek » 30 sierpnia 2011, 13:25

Na razie sprawa wygląda tak: do wydania jest do półtora tysiąca złotych, młody skłania się obecnie ku M4, natomiast pytanie na szybko (bo na wolno to liczę oczywiście na wszelkie komentarze i podpowiedzi) - gdzie w Wawie jest porządny sklep, gdzie porządne repliki z tego zakresu cenowego można pomacać? W czwartek będę jak się okazało i może będę mógł skiknąć. Pliiiz...
ukłony...

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Jaka replika karabinek ASG?

#45 Post autor: Okruch » 30 sierpnia 2011, 14:26

Jedziesz przez Piaseczno?
http://www.asg.com.pl/contact_us.php
Albo Otwock?
http://wmasg.pl/pl/shops/show/69948

Generalnie ważne jest przymierzyć się do różnych replik, wyczuć "najbardziej pasuje mi...".
Dziesiątek
Okruch

ODPOWIEDZ