Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

Wiatrówki, ASG, paintball

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#1 Post autor: SP7 » 13 września 2011, 16:25

No więc uprzejmie donoszę że tytułowa plujka została prawie ukończona.
Dość długo, nawet na tym forum szukałem do niej części - głównie składanej kolby.

Powstała wskutek ożenku osady od kitajskiej B coś tam z również kitajskim systemem QB-78 kal. 0,22.
A więc całość pozostała w "rodzinie".
W ramach racjonalizacji kawałek drewienka z QB-78 również znalazł tu swoje miejsce.

Założeniem było wykonanie mikrokarabinka podobnego do Crosmana-2250 lecz tańszego, bez jakichkolwiek plastikowych części, o sporej energi i solidnego konstrukcyjnie, ponadto miał mieścić się w teczce i składać oraz rozkładać bez użycia jakiegokolwiek "narządzia".

Udało się - gwoździe można nim wbijać.
Tworzywo sztuczne występuje w nim tylko i wyłącznie w stopce i uszczelkach.
I tak miało być.
Cena całości zamknie się w około 400 złotych.

Kaliber 0,22
Długość złożona: 46 cm
Długość rozłożona 72 cm
Waga 2,50 kg.

Pozostało wykończenie, czyli danie końcówki lufy do czernienia, opracowanie technologii i wykonanie zaprawek na blaszanej części osady, dorobienie i montaż mikro-baki na kolbie.
Na razie tak to na fotkach wygląda - zaznaczam że w oryginale jest duuu..uużo lepiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drewienko wykonał dla mnie kolega "snajperzysta 666", (z poza tego forum) on też dzierga teraz - jak czas jakowyś znajdzie - mikro bakę na żelaz kolby.
Główna część drzewniana pochodzi z oryginału QB, chodziło o uproszczenie - wykorzystaliśmy fabrycznie wykonane frezy.
Olejowanie olejem lnianym z dodatkiem zakrętki od peta olejobejcy w kolorze "TEK" - chodziło mi o to że oryginalne drewno było wprost białe, a żadnej bejcy używać nie chciałem.
Ciekawostka jest taka że drewniany element o objętości około 200 cm3 wciągnoł już ponad 65 cm3 oleju i se popija dalej - chyba w nałóg olejowy popadł.
Trzeba jeszcze dokonać czernienia końcówki alu na lufie, która zawiera w sobie pod mosiężną nakrętką gwint pod tłumik.
Sama końcówka alu była niezbędna - co by gwint był osiowy z przewodem lufy.
Bo onen przewód lufy w stosunku do samej lufy to centrycznie kitajcom niezbyt wyszedł.
Ale jest demontowalny i robaczkami ustalany, tak że problema nie będzie.
Twórcą obróbki tej lufy jest kolega M.J.(również z poza tego forum)
Pójdzie do czernienia wraz z tłumikiem - który ma dojść.
Gwintowana część lufy ma w tym wynalazku 255 mm czyli dokładnie 10".
Jest o ponad 6 cm dłuższa od lufy Crosmana 2240.
Strzelać strzela - jak nie wiem, bo po lufie to nie specjalnie się celuje - a lupki budżetowej aż za bardzo - na razie szukam.
Przyjdzie zima to będę szukał kogoś kto w tuningu "SZ.mocy" pomoże, za jakieś normalne pieniądze.
Sam wszystkiego - dysponująć iglakami i wkrętarką - nie dam rady dobrze zrobić.
Założenie Julkowe jest takie - co by w pobliżu 14-15 J było, czytając zachodnie fora w temacie QB-78 pistol - jest to całkowicie realne.

Jak już się lupki dorobię to i skupienie sprawdzę, szczególnie że autor lufy - kolega MJ zrobił również koronę i o wynik mnie męczy.
Na razie bawię się dalej.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#2 Post autor: dexter 1990 » 13 września 2011, 17:31

Od razu kojarzy mi się z filmowymi płatnymi zabójcami :D

Interesujący pomysł, na wypadzik do lasu idealny- mały, poręczny. Jeśli jeszcze dojdzie tłumik i strzela toto tam gdzie się celuje to chyba zaczynaj seryjną produkcję :D

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#3 Post autor: SP7 » 13 września 2011, 18:41

Tłumik już Kolega M.J. mi zaczyna dziergać.
Ja z kolei szukam po necie wszelkich materiałów o separatorze - co by zamiennie stosować.
Produkcja seryjna to raczej odpada, ale gdyby ktosik chciał sobie powielić, to co by czasu zaoszczędzić mam w archiwum dokładnie zwymiarowany kawałek tego obrobionego drewienka które za wypełnienie blachy i za przedni chwyt robi.
Tak trafiłem z wymiarami że pasuje idealnie z lekkim wciskiem. :shock:
Tak że chętnie podrzucę.
Olejując od ponad miesiąca, co najmniej dwa razy dziennie to szczątkowe drewienko, zaczynam rozumieć sens stosowania polimerowych osad ! :oops:
No ale mam nadzieję że od soboty przejdę na jeden raz dziennie, a po tygodniu na jeden raz w tygodniu, a po następnym tygodniu jeden raz w miesiącu - potem tylko konserwacja po użyciu.
Na razie pierwszym tematem jest lupka - jakieś bazar Tesco 4x32 - co by po lufie nie celować.
Może w tym tygodniu już będzie. :P
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#4 Post autor: dexter 1990 » 13 września 2011, 18:56

SP7, jak chcesz bazartasco to mam w domu 3-9x40 na zbyciu.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#5 Post autor: SP7 » 13 września 2011, 19:05

Już leci PW
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#6 Post autor: waliza » 14 września 2011, 01:00

Ladnie wyszlo. Bede musial pomyslec o czyms takim na szczury. Jaka wyciska predkosc?
O drewno sie nie martw nic w tym dziwnego , ze tyle pije. Tylko sie nie spiesz bo po piciu bedzie sie tym olejem pocic.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#7 Post autor: Phouty » 14 września 2011, 03:44

Wyszło Tobie całkiem twarzowe cacko!
Jak dorobisz się lunetki, to dopiero to nabierze rasowego wyglądu!
Bardzo ładny projekt, a i założony budżet też jest godny podziwu!

A że drewno pije to dobrze! Za parę lat, jak to się wszystko podstarzy, to dopiero będzie profesjonalnie wyglądało.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#8 Post autor: SP7 » 14 września 2011, 06:09

Cieszę się że się podoba !
Co do prędkości to na razie się nie wypowiem, z doświadczenia uzytkowników Crosmanów 2240 (lufa 185 mm) około 140 m/sek= 10J, Crosmanów 2250 (lufa 365 mm) 160 m/sek= 13J,
2260 (lufa 600 mm) 175-180 m/sek = 15,5-16,5 J mogę na razie tylko wyciągnąć wnioski
iż w okolicy 165-170 m/s, czyli te 14- 15 J wyciągne.
Niezbędny będzie tuning szybkościowy czyli powiększenie i wygładzenie wszelkich przelotów,
podłożenie 3-4 mm pod sprężynę zbijaka, osłabienie sprężyny zaworu strzałowego, oraz właściwe uszczelnienie całości.
Ale są to rutynowe czynności które wykonuje się przy wszystkich wyżej wymienionych plujkach jak i przy QB-78.
QB-78 to nic innego niż dawny solidny Crosman-160, strzeladełko powstałe jeszcze w dziale konstrukcyjnym Crosmana, a nie jak późniejsze - w dziale księgowości.
Ja prawie dziewiczą używkę kupiłem na IWEB-ie za 240 zł wraz z przesyłką.
Osada z składaną kolbą - "alledrogo" z wysyłką całe 50 zł.
Reszta kosztów to przesyłki pocztowe do obróbki - lufy i tłumika, drewienka do frezowania.
Pozostałe, w tym uszczelki to groszowe bzdety.
Tak że w zasadzie założona kwota nie powinna być przekroczona.
Waliza pisze o "deratyzacji" - gdybym i takowego użycia nie przewidywał to i kalibru
0.22 bym nie wybrał.
Poza efektem destrukcji na stosunkowo małych odległościach (jest bardziej "energetyczny")
nie ma on żadnych innych zalet w stosunku do 0.177.
Oczywiście mówimy o urządzeniach pneumatycznych bez rejestracji, w limicie do 17 J.
Jako broń pneumatyczna powyżej 17 J to już inna bajka, tam nawet 6,35 mm nieźle fruwa !.
Co do celności - jeżeli tylko pozostanie na poziomie zbliżonym do oryginału - a i mnie uda się jej w tym nie przeszkadać, to będzie lepiej niż dobrze.
W oryginale na 25 mb, z jej poprzedniczki - jeszcze gładkolufowej i w kalibrze 4,5mm do znudzenia powtarzalnie trafiałem w lizak 20 mm średnicy - oczywiście z jakimś blogiem 2-6x32, bo taki wtedy miałem i z jakiegoś bazarowego bipodu.
Matchówki z tego nie da się zrobić na pewno.

Ta moja plujka z tłumiczkiem i baką to dopiero ładnie wygląda - mniej więcej tak jak na tym rysuneczku - bo fotki z oryginałem dopiero pod koniec miesiąca, jak tłumik dostanę.

Obrazek
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#9 Post autor: waliza » 14 września 2011, 18:26

Oczywiscie, jesli co to tylko wersja 4,5mm. Inna dla mnie nie wchodzi w gre. Na H&N silverpoincie bardzo latwo wycisnac limitowe 17J albo sporo wiecej. Odleglosci strzelania to i tak max 20m wiec wystarcza az nadto. Od dluzszego czasu mysle o zmianie sprezynowca na jakies CO2 . PCP mi jakos nie lezy.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#10 Post autor: SP7 » 14 września 2011, 18:38

Dokładnie mnie też.
Nie za bardzo widzę w swoim bagażniku butelko-bombę o ciśnieniu 300 atmosfer, z których
i tak mogę wykorzystać tylko 33% bo ta pozostała reszta musi te "procenta" do plujki wepchnąć.
Ponadtu w moim "krążowniku szos" p.t. Smart 450, 600ccm jest nawet bagażnik - ale zazwyczaj mam tam co innego.
Strzelam nie często, mieszkam w środku Łodzi, bez własnego miejsca do pykania.
Dlatego taka mała, składana plujka - co by zawsze pod fotelem była, a w kieszeni kilka "bombiczek 12g) i pudełko śrutu.
Jakiekolwiek butle, węże, przetoczki czy też pompki przeczyły by istocie tego strzeladełka.
Robię tylko jeszcze malutki montaż z szyną RIS do mocowania prostego i taniego bipodu
od jakiegoś ASG.
Lubię sobie nieraz z stolika na kolegi działce popykć i bipod będzie pomocny.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#11 Post autor: dexter 1990 » 14 września 2011, 22:05

SP, nie bierz absolutnie bipodów do ASG montowanych na RIS. Oszpecisz plujkę zbędną szyną a dwójnóg po stokroć przeklniesz. Bierz airsoftową kopię harrisa za 100zł lub inny model troszkę, za 150. Ten pierwszy robi firma SRC a drugi Dboys/ BOYI.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#12 Post autor: SP7 » 15 września 2011, 05:34

To na razie tylko teoretyczne myślenie.
Może ograniczę się do zaciskowego oryginała od Beryla - trzeba by tylko szczęki podpiłować
co by za 22 milimetrową rurę kartidża CO2 łapały, gumą je podkleić w trosce o oksydę, i koszt to tylko koło 30 złotych z "alledrogo".
Najweselsze że taki jeszcze w czerwcu miałem, i w gratisie - jak sprzedawałem NightStalkera - to dołożyłem. :evil:
Najpierw trzeba powykńczać, przestrzelić i pomierzyć.
O postępach poinformuję ! :P
Pozdrawiam: Heniek
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#13 Post autor: Kajor » 16 września 2011, 00:32

Podobnie jak Dexter polecam Ci kopię Harrisa - sam użytkuję oryginalny dwójnóg Harris SL oraz jego chińską kopię. Za różnicę w cenie jestem skłonny podarować nieco gorszy materiał (choć też stal i guma) i mniejszą finezyjność rozkładania i wysuwania nóżek.
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#14 Post autor: SP7 » 17 września 2011, 11:49

Dzisiaj po raz pierwszy przestrzeliłem karabinek i wyzerwałem lukę którą otrzymałem w gratisie od jednego z kolegó z IWEB-u (jeszcze raz dziękuję !).
Lupka to prawie nówka BSA DEERHUNTER 3 - 9 x 40, dupleks z podświetlaną kropką - prawdopodobnie chinka, ale wyjątkowo solidna robota.
Na powiększeniach 3-7 nie mam zastrzeżeń do obrazu, na x 9 ciut mydli.
Tarczkę zawiesiłem przyklejoną do kartonu na odległości około 20 mb.
Strzelałęm celując w punkt po pierwszej przestrzelinie.
W sumie pyknołem do niej 15 razy.
W zasadzie z wolnej ręki, stojąc z oparciem o bok samochodziku.

Obrazek

A tak wygląda karabinek wraz z lupką, widać też fragment mojego Smarcika którym go wożę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Widać że wyrażnie domaga się poczernienia końcówki lufy i dołożenia tłumika - ale i na to przyjdzie swój czas.
Trzeba też jeszcze oksydą na zimno porobić zaprawki na metalowej części osady.

Jak dokonam jakowegoś postępu, to znowu ten temat odswieżę.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"

#15 Post autor: Kajor » 18 września 2011, 09:53

Całkiem niezła grupa. Jakiego śrutu używasz?
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

ODPOWIEDZ