waliza pisze:Co jakby spojrzał i powiedział- a weeeź pan to.... czas marnują tylko zawracaniem d... ? Co, ktoś by go zgłosił? Niedopełnienie obowiązków czy inne zaniechanie? Wątpię.
A ja nie wątpię... Zauważyłeś, że trafili do gościa na podstawie jakiegoś doniesienia? Ja ich doskonale rozumiem... mają doniesienie, znaleźli coś co bronią było, to muszą to w papierach teraz załatwić "jak trzeba". Potęga biurokracji - za długo Waliza za granicą siedzisz, to i nie rozumiesz.
Dam ci przykład "na gorąco"... też budżetówka, też służby mundurowe (choć ja już jako cywil w tym wszystkim siedzę od dawna):
Nie tak dawno dostałem w robocie pocztą anonim... taki sam dostał mój przełożony. Jakiś "życzliwy" powypisywał głupoty o moim podwładnym, zapewne jego podwładny, któremu ten kazał robić to za co mu płacą, to się gość obruszył i stwierdził, że napisze na swojego szefa do jego szefa i jeszcze wyższego szefa. Nawiasem mówiąc same durnoty w tym były... i z błędami - nawet szkoda było to czytać.
Przychodzi mój przełożony i mi to pokazuje... Ja mu na to, że dostałem taki sam, ale u mnie anonimy rozpatruje niszczarka do dokumentów. A on na to, że tak nie można, co będzie jak gość napisze jeszcze wyżej i stwierdzi, że nie reagujemy na "informacje o nieprawidłowościach" itd. Musiałem chcąc nie chcąc napisać notatkę, podeprzeć to materiałem z dokumentów pracy, aby sobie mój szef to mógł razem z tym anonimem wpiąć do segregatora jako "sprawę rozpatrzoną"... "jak należy" i by nikt się tego czepić nie mógł.
Więc ja tych "gliniarzy" doskonale rozumiem... Muszą to załatwić formalnie - to i to robią, wyjścia nie mają, nawet jak uważają to za bzdurę nie wartą ich czasu i uwagi.
Przy obecnej nagonce (tej czasem słusznej i tej całkowicie niesłusznej) na Policję i policjantów? Ja też bym nie ryzykował, a na pewno nie ryzykują ich szefowie...
waliza pisze: Mi osobiście zawinęli replikę denixa. Replikę kapiszonowego colta. Dodam- bardzo kiepską replikę. Toporny, znalowy odlew, kominki to monolit z bębnem, żadnego otworu w nich. Lufa była rurą tylko do połowy od wylotu , dalej monolit czyli od strony bębna ściana znalu. można było tłumaczyć debilowi, pokazywać, na logikę chłopski rozum itd aaaale tam. Zabieramy bo a może uda się dopier.... Po około pół roku wróciło z oczywistym wynikiem. Oddający glina skomentował bardzo dosadnie tych co to mi zawinęli i po jaki ch... to robili
. Co ciekawe zawijający to było dwóch kretynów na pewno przed 30tką a oddający w wieku bliskim emerytury. Czyli nie zawsze młody to powiew świeżości a starszy to beton.
Tylko jednak jest różnica w zatrzymaniu zabawki (no to jest zdecydowanie idiotyzm), a w zatrzymaniu broni palnej (bo ten rewolwer niewątpliwie kiedyś nią był) i stwierdzeniu czy to dalej jest broń. Jak napisałem w tym przypadku była to sprawa prosta, ale procedury dotyczą ogółu przypadków... a te nie zawsze są jasne, a wręcz zwykle jasne nie są.
waliza pisze:Podejrzewam, że ci z CLK czy gdzie tam to idzie muszą być czasem nieźle wkur...nerwowani odbierając przesyłki z takimi kawiorami do badania.
Pewnie są... ale taką mają robotę, że się temu nie dziwią. Ponadto jak zauważyłeś w tej sprawie do CLK nie wysyłali tylko pewnie chcieli to załatwić najprościej i dali do najbliższego im biegłego, aby im na to jakiś kwit zrobił, bo jakoś muszą sprawę zakończyć.
asasello pisze:Pytanie czy była potrzeba upubliczniania na ich stronie tego dokonania?
Przypuszczam że nie było i nie byłoby też krzyku.
Ale jakiego "krzyku"? Suchy komunikat i tyle... Zareagowali na doniesienie, wykonali czynności zgodnie z przepisami - coś tam jest więcej? Jakieś "podniecanie się" tym złomem? Ja nic takiego nie wyczytałem - ot komunikat i tyle, jaki wiele na policyjnych stronach na różne tematy.
Czemu upubliczniają? Bo skoro zachęca się społeczeństwo do informowania Policji o wszystkich "nieprawidłowościach" na różniste sposoby, to trzeba też publicznie pokazać, że się na to reaguje, nawet na drobiazgi. Inaczej nic z tego nie wyjdzie, a czasem przecież mogą się trafiać wartościowe informacje. Tym razem był to kawałek złomu, ale może jutro dostaną informację na temat faktycznego nielegalnego posiadania broni i to w niecnych celach...
Swoją drogą to ja dalej nie rozumiem po co ludziska trzymają takie śmieci? Kiedy bez większych trudności można sobie obecnie u nas mieć broń zarówno do postrzelania, jak do kolekcjonowania...