Strona 1 z 1

Maść/żel/krem na kable.

: 3 czerwca 2009, 17:55
autor: Apolinary Koniecpolski
Jak w temacie, znacie jakiś skuteczny, sprawdzony (i najlepiej niedrogi) specyfik do pielęgnacji żył (głównie o elastyczność, zapobieganie zrostom etc. się rozchodzi)?

: 7 czerwca 2009, 00:51
autor: Madrian
Mniej boczku jeść? :wink:
Sorry ale nie rozumiem, czy chodzi ci o żyły w człowieku, czy o kable energetyczne... :oops:

: 7 czerwca 2009, 03:18
autor: Apolinary Koniecpolski
W człowieku.

: 7 czerwca 2009, 13:24
autor: dexter 1990
Mniej ładowac w kanał? :D

Forum strzeleckie to chyba marne miejsce na szukanie informacji na ten temat, poszukaj jakiejś stronki na ten temat...

: 7 czerwca 2009, 13:51
autor: Apolinary Koniecpolski
dexter 1990 pisze:Mniej ładowac w kanał? :D
W tym wypadku jest odwrotny kierunek(choć nie do konca), a i igła zdecydowanie większy ma ma kaliber ;)

dexter 1990 pisze:Forum strzeleckie to chyba marne miejsce na szukanie informacji na ten temat, poszukaj jakiejś stronki na ten temat...
Są dwa fora, już je pobieżnie poprzeglądałem, rejestrować się nie będę - jedno jest strasznie "sztywne"(choć poza tem całkiem sympatyczne), drugie natomiast to siedlisko wyjątkowych cwaniaczków etc.

: 7 czerwca 2009, 14:16
autor: maziek
Apolinary, 50g (czystego spirtu) codziennie zwiększa przeżywalność. Są na to dowody i zaczyna sie o tym głośno mówić. Powyżej 50 g dobroczynne działanie na rurki pozostaje, ale wątróbsko siada. No i może nastąpić rozpad pożycia.

Jeśli przy normalnej diecie masz nadwyżke cholesterolu, to znaczy że jest tak preprogramowany genetycznie. Mozesz z tym walczyć albo medykamentami, albo usuwając z diety "gorące" składniki. Jesli to drastyczne poziomy, to raczej tylko lekarstwa.

U lekarza rodzinnego można (bylo, hjak jest terzaz nie wiem, ale sądzę, że nadal można) sobie darmowo zrobić CHUK (choroby układu krążenia) - przekrojowe badanie co Ci grozi ze strony serducha.

: 9 czerwca 2009, 09:54
autor: Apolinary Koniecpolski
Badania krwi mam co kilka tygodni (zazwyczaj co 2-8 ), i najczęściej jest wszystko w jak najlepszym porządku*

Mi bardziej chodzi jak zadbać o "mechaniczną" sprężystość etc. żył (tętnic?).




*choć na początku tamtego roku dwa razy lipemia mi się "przyplątała" ("czego pan się wczoraj najadł, krew jest tak biała od tłuszczu że krwinek nie widać, przyjdź pan jutro" ;)), za drugim razem Pani doktor zasugerowała że to może być objaw "wolniej/słabiej" pracującej wątroby(najprawdopodobniej spowodowane długotrwałą nieodpowiednią - czyt. smaczną - dietą ;)).
Nad stanem wątroby już zapanowałem (przypłaciłem to jesienią krótkotrwałą - acz ponoć solidną - anemią i dwudziestokilowym zmniejszeniem się sadełka :P).

: 9 czerwca 2009, 14:07
autor: dexter 1990
Ja oddaje krew co 2 miechy :p ciekawe czy mi sie też zrobią.

: 12 czerwca 2009, 22:20
autor: asasello
Na kruchość naczyń to wapno i coś z rutyną (rutinacea).
Na rozrzedzenie krwi to coś jak aspiryna np. acard.

: 12 czerwca 2009, 23:19
autor: Phouty
Apolinary pogoogluj troche. Jutro jade do Szwajcarii. Jak znajdziesz jakis odpowiedni medykament, to daj mi nazwe. Oni tam maja cala mase roznych specyfikow. Moge Ci cos kupic i podeslac. Niestety w temacie to ja jestem noga, albo lepiej powiedziawszy zyla. :lol: Ale jak mi dasz nazwe, to kupie i wysle.

: 12 czerwca 2009, 23:57
autor: Apolinary Koniecpolski
dexter 1990 pisze:Ja oddaje krew co 2 miechy :p ciekawe czy mi sie też zrobią.
Zrostów jako takich jeszcze nie mam, a dopiero blizny(znacz się nieistotna "kosmetyka") - tyle że jestem początkujący (tylko 45 donacji), ale wolałbym na zapas się zabezpieczyć (ponoć przekłuwanie się przez zrosty do przyjemności nie należy...).


asasello pisze:Na kruchość naczyń to wapno i coś z rutyną (rutinacea).
O - to już jakiś trop, dzięki za radę :]
asasello pisze:Na rozrzedzenie krwi to coś jak aspiryna np. acard.
Z tej natomiast nie mogę(nie powinienem?) skorzystać ;)



-->Phouty, dziękuję za propozycję, na razie będę się starał znaleźć coś na miejscu (a specjalnie spieszyć się chyba nie muszę - bo i tak całe to szukanie jest tylko czystej wody "asekuracjonizmem" ;)).

: 13 czerwca 2009, 11:22
autor: asasello
Phouty ty się delektuj urlopem.Musisz nabrać sił do nowych wypraw na pustynie.Jest globalizacja kupno leków to praktycznie tylko kwestja finansów.

Apolinary moja matka pracuje w aptece i podała mi te nazwy na chybcika.Idź do jakiejś apteki z tradycjami i zaptyaj doświadczonego farmaceute.Podpowie za darmo i z zamiennikami.Niestety nie zrefunduje.

Re: Maść/żel/krem na kable.

: 14 lipca 2019, 19:29
autor: Apolinary Koniecpolski
Dwa pytanka:

1. Czy jest u nas dostępny odpowiednik - najlepiej też cenowy - ruskich batoników/"czekoladek" hematogen(Гематоген)?
Na bazarkach co najwyżej sguszczionka i chałwa(ale pyszna, słonecznikowa - a nie ohydna sezamowa jak w sklepach...), a cwaniaczki z internetów mają dziesięciokrotną przebitkę.

2. Czy ktoś pamięta jak się nazwał ich odpowiednik z enerdówka?


ps. tak asasello wiem - BSE, a jak się odważę na podróbkę od białorusów to nawet "rentgeny" ;)