"Zamach na Kaczyńskiego"

[waliza]

To kto lezy na Wawelu? Smok?

[variag]

Nie. Ten film stworzony został przez MAK. I to wystarczy za wszystkie argumenty.
Rozmowy sfałszowano, a zapis rejestratora parametrów lotu wzięto z innej maszyny. Przecież ten lot się w ogóle nie odbył, a jego niedoszli uczestnicy remontują teraz tory kolei transsyberyjskiej.

Myślę ze dość podobny będzie scenariusz tego kanadyjskiego filmu.
Prawdy niestety nie sposób ukryć lub choćby "zamieść pod dywan".

[AKMSN]

To kto lezy na Wawelu? Smok?

Na deser taki cytat "klasyka" na temat podobnych "dzieł" do powyższego

Czasami się zastanawiam, czy twórców czegoś takiego pakować za kratki, czy dawać nagrodę za doskonałe ujęcie chwili

[tokkotai]

To kto lezy na Wawelu? Smok?

Aaapropo smoka

[variag]

Pewne jest jedno, Rosjanie nic nam nie wydadzą póki co.
Ani "czarnych skrzynek", ani wraku Tupolewa.
Wcześniej czy później ktoś z Polski lub Rosji poprosi o niezależną ekspertyzę w temacie tej tragedii. Ale pewnie i to nie zamknie tej sprawy.
Bo dla syna sen jego Matki zawsze będzie ważniejszy niż dowody i obiektywna ekspertyza.

[maziek]

Nawiasem mówiąc blog Artymowicza wciąż się rozwija i powoli dochodzimy do sedna...
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/4152 ... etodologia

[waliza]

Nam lecieć nie kazano, wszedłem do kokpita
I spojrzałem na pole, trzeba brata spytać
Jak przekonać pilota w mglistej atmosferze
By odwagą pokonał nieprzyjaciół wieżę
Z której Moskal przez radio próbuje dyktować
Prezydentowi Polski – gdzie ma wylądować.
Przez mgle dostrzeże prawdę człowiek wielkiej cnoty
Co przejrzał dziadów, małpy oraz Palikoty.
I z czystym sercem powie, ze mgły tej przyczyna
Tkwi w potajemnym spisku Tuska i Putina.
Chcą mnie z drogi zawrócić i wysłać do Mińska.
Już widzę jak się cieszy pewna morda świńska.
Lecz ja się nie ulęknę broniąc racji stanu.
Już raz mnie zaciągnęli do Azerbejdżanu.
Wylądujemy tutaj, żeby zbaranieli
Jak Tusk, kiedy wkroczyłem na salę w Brukseli.
A w najgorszym przypadku – śmierć na posterunku.
Przynajmniej cały naród nabierze szacunku.
Tylko by nie mówili „Lechu Kamikadze”,
Najlepiej jeśli jeszcze brata się poradzę.
„Jarku, jest pewien problem i wygląda ślisko.
Ruskie chcą nas skierować na inne lotnisko”
„Ależ to oczywista przecież oczywistość.
Że kłamią by nam zepsuć całą uroczystość.
Nie będzie nas kontroler wodził po manowcach.
Bo przecież to samolot na bazie bombowca.
Nawet gdy walnie w ziemię to się nie rozwali.
Powiedz wieży, że stoi gdzie zomowcy stali,
Będziemy postępować tak jak było w planie.
Wiesz przecież co masz robić – Wykonać Zadanie.
A Błasik niech tam dobrze przypilnuje.
Zadzwoń ponownie do mnie jak już wylądujesz.
By ci dodać otuchy – odmówię paciora,
I masz błogosławieństwo Ojca Dyrektora.”
Czego nie powiedziano w tej rozmowie braci.
Że, by władzę odzyskać, trzeba czasem stracić.
„Gdybyś jednak wpakował rękę do nocnika.
Cały naród cię uczci jako męczennika.”


Autora nie znam.

[waliza]

Podobno eksperci odkryli na wraku i na miejscu katastrofy ślady trotylu i nitrogliceryny. Teraz się zacznie od nowa. Nawet jeśli coś znaleźli to dlaczego na samym początku u szczytu wrzawy o zamach nie zrobiono takich badań? Przecież to powinny być jedne z pierwszych testow . Liczna samobójców też cos dziwnie rośnie.

[Matti]

W tej sprawie wiele rzeczy zastanawia. Na forum interia.pl ktoś pisał, że trotyl nie nadaje się do wysadzania samolotów w powietrze, gdyż jest zbyt podatny na wstrząsy i zbyt niestabilny (trudno do niego dobrać precyzyjny zapalnik). Poza tym - czy trotyl nie spaliłby się w całości w czasie detonacji?

Ciekawe co w tej sprawie mieliby do powiedzenia forumowi absolwenci politechniki (ci sami, którzy tak przekonująco wyjaśniali zapis parametrów lotu 8 miesięcy temu).

"Samobójstwo" pana Musiała (które to już w ciągu ostatnich dwóch lat?), totalnie pozamieniane ciała, wszystkie niespójności wymieniane przez FYM-a w "Czerwonej stronie księżyca" (abstrahując od jego tyrad światopoglądowych)...

Z drugiej strony (pozorny ?) brak motywu zamachu, przekonująca poniekąd argumentacja Gweny i Królika...

Czasem mam wrażenie, że jesteśmy świadkami bezprecedensowej polsko-rosyjskiej wojny informacyjnej, w której jedynie dowódcy (tzn. służby specjalne) wiedzą o co chodzi. A to, o czym czytamy w gazetach czy w internecie to tylko "teatr cieni na ścianie jaskini"...

[maziek]

Jednak trzeba przyznać, że gówno ma cudowną własność, zawsze trochę się przylepi.

[waliza]

[Królik]

"Samobójstwo" pana Musiała (które to już w ciągu ostatnich dwóch lat?),

No właśnie, które? W Polsce rocznie dochodzi do jakichś 4000 z hakiem samobójstw. To które było to Musia (bo nie nazywał się Musiał tylko Muś)?
Możesz pokusić się o jakąś listę? Tylko - błagam - nie na zasadzie ctrl+c ctrl+v z prawicowych portali, bo lista tam zamieszczana, nie dość, że z błędami, to jeszcze w większości kompletnie bez związku ze sprawą (katastrofą).

totalnie pozamieniane ciała,

Fakt. Całe CZTERY z 96 ofiar katastrofy przerobionych na - pardon my french - mielonkę. TOTALNIE pozamieniane.
I nie wiem, jaki to ma związek z przyczynami katastrofy?

wszystkie niespójności wymieniane przez FYM-a w "Czerwonej stronie księżyca" (abstrahując od jego tyrad światopoglądowych)...

Daruj, ale gość - delikatnie mówiąc - majaczy.

I - tak na marginesie - Rzepa, ta sama, co rano we wstępniaku pisała, że sprawdzili informacje w wielu źródłach, bo bez pewności co do ich prawdziwości nigdy by ich nie opublikowali, ta Rzepa właśnie odszczekuje brednie z sensacyjnego artykułu.

Hehehehe, i rzetelna Rzepa manipuluje wydawanymi przez siebie oświadczeniami KLIK.
Nie ma to, jak rzetelność dziennikarska, bo o honorze to tu mówić się raczej nie da...

[ss100]

W tej sprawie wiele rzeczy zastanawia. Na forum interia.pl ktoś pisał, że trotyl nie nadaje się do wysadzania samolotów w powietrze, gdyż jest zbyt podatny na wstrząsy i zbyt niestabilny (trudno do niego dobrać precyzyjny zapalnik). Poza tym - czy trotyl nie spaliłby się w całości w czasie detonacji?
...

Tu to dexter pewno dobrze objaśni, ale trotyl to jeden ze stabilniejszych materiałów wybuchowych jest...

[marmot1]

Mati.... generalnie nie pisze na tym forum od wiosny ale jak przeczytałem tą bzdurę to aż mnie zalogowało...

Na forum interia.pl ktoś pisał, że trotyl nie nadaje się do wysadzania samolotów w powietrze, gdyż jest zbyt podatny na wstrząsy i zbyt niestabilny (trudno do niego dobrać precyzyjny zapalnik). Poza tym - czy trotyl nie spaliłby się w całości w czasie detonacji?

Trotyl jest jednym z najbardziej stabilnych i odpornych na wstrząsy materiałów - możesz go młotem napier.... (pokruszy się) w piecu nim palić (spali się po prostu), grilla rozpalić (dobra podpałka -ale kiełbasek bym nie jadł z niego), możesz go nawet zjeść (nie jest toksyczny zabójczo ale szcza się po nim na czerwono z uwagi na rozpad jego składników - i nie jest to krew) na dodatek nie jest rozpuszczalny w wodzie, słabo eroduje i po wielu latach zachowuje własności. Z drugiej strony byle zaplnik saperski podpierdzielony na służbie zasadniczej go odpali więc wszystko co zacytowałeś to BZDURY !

A co do spalenia się całkowitego to po nim zawsze zostaną resztki albo materiału albo produktów jego rozpadu i możesz je w sprzyjających warunkach odnajdywać wiele lat po zdarzeniu. Ja sam dwa razy na lotnisku byłem fiskany po obecności na poligonie gdzie detektory wykryły ślady TNT na moim aparacie który stał za blisko eksplozji.

A tu masz dla przykładu ślady po działaniu TNT (głowica kumulacyjna) na pancerz i przykład zapalnika (ta rurka z dwoma drucikami), jak widać nie jest to zbyt wyrafinowana konstrukcja ani tym bardziej "precyzyjny zapalnik". Niestety z powodu pewnych ograniczeń nie mogę ci pokazać samego ładunku. Dodać tylko mogę, że pancerz wytrzymał.

[maziek]

Jak już Cie zalogowało (miło Cię widzieć ), to powiedz, czy po składzie tych wykrytych resztek (po wybuchu) można określić producenta np?