Forum Broni Strzeleckiej

@maziek: zacznę od końca - nie "nocto" tylko "nokto" jak już - aż kuje w oczy.
Co do hełmów i tego, że nie powinien wyglądać jak hełm przeciwnika to polecam lekturę w temacie hełmów amerykańskich i niemieckich z tego samego okresu (międzywojnie i dalej).
Odniesienia do tac czy tego podobnych rzeczy mają się nijak do hełmów - on ma być wygodnie (w miarę) noszony i zapewniać ochronę z każdej strony.
Obecnie mało kto patrzy na to kto ma jaki hełm - co zamówisz to będziesz miał.

Larpak pomine gust jezykowy kazdy ma swoj - co do tac to byl argument walizy ze brytolski kapalin byl dobry ale w okopie - taca jeszcze lepsza (nie ten adres) a poza tym jedyne co merytorycznie twierdzisz - ze ksztalt helmu ze wzgledu na odroznianie naszych od ichnich nie byl nigdy brany pod uwage?

Właśnie kiedyś był brany pod uwagę i to mocno.
M.in. dlatego Amerykanie zrezygnowali ze swojego wzoru bo przypominał niemiecki hełm.

Obecnie się to zaciera bo nawet u nas czy u ruskich używa się hełmów amerykańskich lub skopiowanych - nie w każdej jednostce, ale tak jest.

Widocznie wizualna idenyfikacja znacznie stracila na znaczeniu. Nie ma dymu bez ognia.

Taaa... zwłaszcza w epoce, kiedy wszyscy łażą w Multicamie. Nawet Ruscy.
A kiedy kumple Walizy przyjęli MTP, co zrobili Argentyńczycy? Tak, zamówili w Chinach Multicamy, najpierw dla piechoty morskiej, a potem dla reszty. Ciekawe, po czym będą się odróżniać następnym razem na Falklandach - chyba po zapachu, bo yerba mate wonieje inaczej, niż English Breakfast z mlekiem...

Brytoli będzie łatwo odróżnić. Nie po akcencie . Połowa będzie czarna i będą mieć te fikuśne złomy bull-pupy. Nie sądzę, że coś się przytrafi na Falklandach, dirty sanchezy chyba zrozumieli ostatnią lekcję. Prędzej sissypaniardom zamusuje w główkach i ruszą na Gibraltar.

co to sissypaniardom?

Hiszpanie. Brytole na nich mówią spaniards albo mniej przyjaźnie sissy-paniards. Co to jest sissy to słownik pokaże.

sierota cykor maminsynek lub przymiotnik dziewczynski - ktore najblizej w tym wypadku?

Byłeś kiedyś w Hiszpanii?

nie

Więc 2 ostatnie z wymienionych. Typowy hiszpan ma więcej kosmetyków niż wszystkie panie w jego rodzinie i otoczeniu. wydepilowane nóżki i klata obowiązkowo itd itp. Ogólnie masakra. Mowa o młodszych takich poniżej 35. Ze starszymi jest dużo lepiej.

wszystko sie zmienia wojska napoleona to sie dopiero malowaly lacznie z kraszeniem liczek...

Krótko mówiąc, bez wnikania w kosmetyki, hiszpanie mają długą tradycję dostawania wpierdolu nie tylko od brytoli a z Gibraltarem będzie bardzo ciekawie w najbliższym czasie. Może nawet hiszpanom przydadzą się szklane dna w ich okrętach

dluzsza niz my? te tradycje?