Samochod -druga natura czlowieka :)

[Kajor]

Poza tym w Lagunie silnik zapala się chyba przyciskiem Start/Stop, a ten na pewno jest zrobiony tak, że pomimo wciśnięcia go podczas jazdy, nie wyłączy motorowni, bo to byłoby niebezpieczne.

[AKMSN]

Ktoś uznał, że w dobie, kiedy każdy samochód ma poduszki, można dodać moduł rozłączający zapłon w razie kraksy, zamiast żeby kierowca musiał pamiętać, żeby po zderzeniu wyłączyć zapłon ze względu na zagrożenie pożarem

Nie jestem jakimś znawcą motoryzacji, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby wyłącznik uderzeniowy/wstrząsowy był stosowany w czasach kiedy jeszcze mało który samochód miał poduszki powietrzne

Co do skrzyń automatycznych, może faktycznie w przypadku nowszych samochodów trybu N nie da się włączyć podczas jazdy, choć byłem przekonany że jednak "się da". Wiem że na pewno w nowszych "automatach" nie da się włączyć wstecznego podczas jazdy do przodu

Swoją drogą, z tego co czytam w nowszych Renówkach z przyciskiem star/stop wciśnięcie ileś tam razy przycisku pod rząd ma powodować gaszenie silnika

[ija-francja]

W skrzyniach automatycznych ze sterowaniem mechanicznym -gdzie dźwignia zmiany oddziaływuje bezpośrednio na wybierane w skrzyni rodzaje przełożeń, napewno da się przełączyć na N w czasie jazdy. Natomiast tam, gdzie wyboru dokonuje się za pomocą sygnałów elektrycznych, nie jest to już takie oczywiste i zapewne (w zależności od klasy skrzynki) występuje wiele zabezpieczeń. W wielu automatach występują -poza pozycją D, również opcje blokady maksymalnego biegu -1,2,3,4...., więc gdyby komuś przyszło do głowy "wrzucić jedynkę" przy ponad 100km/h to mechaniczna blokada lub elektryka/elektronika na to nie zezwoli. Podobnie dla pozycji N czy P z uwagi na znajdujące się (często) w takich skrzyniach pompy oleju (mechaniczne), które smarują skrzynkę.
Dla przykładu, w czasie holowania samochodu ciężarowego, trzeba bezwzględnie odłączyć wał napędowy, aby obracające się koła nie przekazywały momentu na nie smarowaną skrzynię.

[G. Kappen]

Poza tym w Lagunie silnik zapala się chyba przyciskiem Start/Stop, a ten na pewno jest zrobiony tak, że pomimo wciśnięcia go podczas jazdy, nie wyłączy motorowni,

Nie należy stosować określeń w rodzaju "na pewno" w przypadkach, kiedy jedynym źródłem informacji jest własny światopogląd. To bardzo negatywnie wpływa na wiarygodność stosującego.

W Renaultach z przyciskiem Start/Stop można przyciskiem zgasić silnik podczas jazdy.

to byłoby niebezpieczne.

Gdyby to był problem, stacyjki kluczykowe miałyby blokady przed zgaszeniem silnika podczas jazdy. A nie mają.

[waliza]

Wszystko powyzsze nadal nie tlumaczy i nie zmienia faktu, ze samochod mozna zatrzymac. Dla mnie nadal opowiesc jak to sie cos zablokowalo i ktos tam pedzil 200km/h az sie skonczylo paliwo bo nie wpadlo mu do glowy wcisnac hamulec/wylaczyc silnik itp to bajki. Rozumiem taki wypadek jak byly w Toyotach w USA- komputer czy co tam sie zepsulo nagle wciskalo " gaz" do dechy, samochod ruszal z kopyta a zaskoczony kierowca zanim sie zorientowal to juz zatrzymal sie na drzewie czy latarni 100m dalej. Jechac jednak po autostradzie iles tam km i nie wpasc na to jak sie zatrzymac to dla mnie bajka.

[G. Kappen]

Rozumiem taki wypadek jak byly w Toyotach w USA- komputer czy co tam sie zepsulo nagle wciskalo " gaz" do dechy, samochod ruszal z kopyta

Zarówno w względnie aktualnym przypadku Toyot, jak i w zapomnianym już przypadku Audi zepsutym elementem był łącznik miedzy fotelem, a kierownica.

Jak się pomyli pedały i zamiast hamulca naciśnie mocno gaz, to w rzeczy samej samochód rusza jak z kopyta,a kierowca jest zaskoczony.

[waliza]

No dobra, ale nadal mi ciezko uwierzyc w tak daleko posuniety idiotyzm, żeby ten pedal gazu trzymac przez 200km az do skonczenia sie paliwa. Chociaz moze lepiej sie nie bede nad tym zastanawial..... bo sie jeszcze zdziwie a po co mi to

[ija-francja]

Zgadzam się waliza z Tobą, że sposobów na ogarnięcie takiej sytuacji jest wiele, nie mniej jednak, jak wspomniałem za regionalnym France3, gość od 10-ciu lat nie miał prawa jazdy, de facto zabranego za przekroczenia prędkości. Tak więc moim zdaniem, historyjka została wymyślona na potrzeby usprawiedliwienia się z kolejnego przekroczenia. Pewnie na autostradzie został zmierzony, poszli kowboje za nim i gość w biegu tworzył bajkę. Pewnie się tylko zdziwił jak nie staneli na granicy tylko poszli za nim do Belgii

[maziek]

Rozumiem taki wypadek jak byly w Toyotach w USA- komputer czy co tam sie zepsulo nagle wciskalo " gaz" do dechy, samochod ruszal z kopyta

Zarówno w względnie aktualnym przypadku Toyot, jak i w zapomnianym już przypadku Audi zepsutym elementem był łącznik miedzy fotelem, a kierownica.

Nie jest to prawdą. Z badań nie wynikło, aby problemem była elektronika, ale udowodniono przypadki mechanicznego zacinania się pedału gazu w pozycji wciśniętej oraz (niezależnie) przypadki blokady w tym położeniu przez dywanik. Toyota w samych Stanach, z powodu ww. usterek zaprosiła kilka mln samochodów do serwisów. http://www.nhtsa.gov/PR/DOT-16-11

[pedro74]

Kurcze pieczone, nie straszcie mnie z tym podałem gazu, bo jeżdżę Toyotą i czasami na autostradzie przyciskam gaz do dechy, żeby trochę przegonić te konie pod maską:)

[ija-francja]

pedro74 -ile koni?

[maziek]

Cóż, ja kiedyś z lenistwa postanowiłem przeparkować w butach narciarskich ... Pedro, spróbuj, nic już Cię nie przestraszy w kwestii gazu ...

[Okruch]

Maziek, to tak jak jedna babka którą widzieli moi rodzice! Miała kilometr spod wyciągu na kwaterę, więc po co zmienić buty... Dachowała do strumyka, bez ofiar

[pedro74]

pedro74 -ile koni?

Tylko 75 bo to diesel 1,4 pojemności, ale żwawy jest i mało pali, a jak dałem ostatnio gaz do dechy na dwupasmowce to licznik pokazał 182 km/h czyli realnie ponad 170 wyciągnął ale yaris jest lekki, więc ten silnik mu w zupełności wystarcza...

[ija-francja]

pedro74 -a ile waży ten Twój Yaris?