Radom: Pracownicy fabryki zaopatrywali w broń przestepców

[Kruglerek]

Pracownicy radomskiej fabryki broni zaopatrywali w broń grupy przestępcze. Wynosili ją z zakładu. Poinformował o tym Polskie Radio Tadeusz Kaczmarek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Najprawdopodobniej 4 osoby trafiły do aresztu. Sprawa zajmuje się CBŚ.

update:

Produkowali "glauberyty" dla przestępców
Zarzuty wyrabiania broni palnej bez wymaganego zezwolenia, handlu nią oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym postawiono czterem mężczyznom, którzy sprzedawali pistolety maszynowe "glauberyt" przestępcom.
Poinformował o tym rzecznik Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, nadkomisarz Tadeusz Kaczmarek.

Mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek przez policjantów radomskiego wydziału Centralnego Biura Śledczego. Mają od 40 do 48 lat, wcześniej pracowali w Fabryce Broni w Radomiu. Wynosili wówczas z zakładu drobne części do rękojeści "glauberytów", które nie są ewidencjonowane - sprężyny, zatrzaski, sworznie, nity, śrubki. Zgromadzili kilkanaście kilogramów tych elementów.

Części, które są ewidencjonowane, bardziej istotne, jak lufa, zamki, szkielet pistoletu, to był większy problem, i zdobywali je w miarę potrzeb. W jaki sposób wynosili, wykaże śledztwo. Składali broń i sprzedawali ją grupom przestępczym z całego kraju. Niewykluczone, że złożyli kilka lub kilkanaście sztuk w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Wyrabiali także tłumiki i mieli kilkaset sztuk amunicji" - wyjaśnił Kaczmarek.

Dodał, że taka broń jest poszukiwana przez przestępców, gdyż nie ma numerów, nie była ewidencjonowana i oficjalnie przestrzelona.

Dzisiaj sąd zdecyduje o ewentualnym aresztowaniu mężczyzn. Grozi im od pięciu do dziesięciu lat więzienia.

[waliza]

zeby to pierwszy raz. To chyba juz ze trzecia afera z Radomia jaką pamietam. Wczesniej "przez płot " szly p 83 a jeszcze wczesniej AKM. Tutaj to kilkanascie sztuk piszą , a w incydencie z p 83 to juz ponoc chodzilo o 200-300!!

[marmot1]

zeby to pierwszy raz. To chyba juz ze trzecia afera z Radomia jaką pamietam. Wczesniej "przez płot " szly p 83 a jeszcze wczesniej AKM. Tutaj to kilkanascie sztuk piszą , a w incydencie z p 83 to juz ponoc chodzilo o 200-300!!

Kiedyś z AKMS były jaja, bo broń po nabiciu numerów szła na testy i jak nie spełniała norm, to szła do kasacji a numery nabijano następnej sztuce żeby zachować ciągłość numeracji. Po jakiejś ostrzejszej strzelaninie z użyciem AK i pościgu w hollywood style Policja zarekwirowała 2 sztuki AK, po sprawdzeniu numerów okazało się, że... pochodzą z jednostki Wojstkowej w Szczecinie, dokładniej powinny być w magazynach. Dowódca odpowiedzialny za ich ochrone podobno zawału dostał jak sie dowiedział, że "jego" kałachy po Polsce latają. Potem się okazało, że "jego" AKMS dalej są na stanie i nie znikneły, a przestępcy broń z Radomia dorwali, która powinna być zniszczona.

[ZIELONY]

cosik tez mi sie obiło... niezła kasa musi isc za takimi akcjami... jak sie zarabia na frezarce za mało to można sie z kims ustawic i otworzyc niezły biznes

[jac-t]

No własnie jedni "spece" z dziennika telewizyjnego X (nie pamiętam który - bodajże Fakty) mówili, że na jednym Glauberycie zarabiali 5000zł.

[REMOV]

No własnie jedni "spece" z dziennika telewizyjnego X (nie pamiętam który - bodajże Fakty) mówili, że na jednym Glauberycie zarabiali 5000zł.

2,5 raza

[marmot1]

No własnie jedni "spece" z dziennika telewizyjnego X (nie pamiętam który - bodajże Fakty) mówili, że na jednym Glauberycie zarabiali 5000zł.

No ale przynajmniej się wyjaśniło skąd glauberyty sie wzieły w kilku strzelaninach w warszawie, pamiętam jak po jednej porzucono broń i media miały pożywke niezłą, bo jednak nieczęsto się broń automatyczna zdaża w strzelaninach, a już tym bardziej fabrycznie nowa Spekulowano wtedy kradzież z wojska, policji bądz straży granicznej.