"Koń Trojański w Europie"

[asasello]

Widzisz cny Uriaszu artykuł jest tak sformułowany jakby prezentował nieznane sensacyjne fakty wstrząsające podstawami islamu.
Nawet moja mikra wiedza w tym temacie wskazuje że tam nie ma nic albo niewiele co nie byłoby wiadome od dawna tak dla muzułmanów jaki i "niewiernych".Zagadką jest też dla mnie czemu Jemeńczycy mieli by powierzać badanie tych starych tekstów Niemcom - nie dość że niewiernym to jeszcze lepkorękim w stosunku do antyków (jedź do Niemiec- obrazy twojego dziadka już tam są).Oczywiście jeśli w ogóle były jakiekolwiek dawne teksty.
Chyba najbardziej ciekawe co tam znalazłem to nieistnienie na mapach Mekki w owym czasie.Mogło nie być na mapach Medyny bo nazywała się wtedy inaczej.No chyba że to była kiepska mapa.

Waliza znawcy sztuki wojenne zawsze zalecali aby poznać język swoich wrogów ( w domyśle także tradycje i wszystko co jest dla nich istotne).Żyjesz w kraju gdzie Twoje drogi mogą się skrzyżować z ich drogami.Jest to wysoce prawdopodobne.
Nasi przodkowie mieli na to sposób - przeżegnali pohańca karabelą i dla pewności poprawili z krócicy.A Ty masz tam karabele?
Nieważne oni mają tam lepszy sprzęt i ciche poparcie rządu JKM.Jakieś wnioski?