Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Moderator: Moderatorzy
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
No tak, przedarcie sie w poblize takiej jednostki, raczej malo prawdopodobne- tak dalej kombinuje, a gdyby tak nie odkryte, dobrze zamaskowane na ladzie, baterie dzial konwencjonalnych, o kalibrze powiedzmy 460 mm, cos jak na Yamato, taka celna salwa............. bo pociskow manewrujacych, potrafiacych podrozowac nad tafla wody to chyba araby nie maja? Swoja droga po takiej salwie, to ratuj sie kto moze
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9662
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Brytole maja nie dwa tylko aż dwa.Tna kase na zbrojenia az piszczy. Redukuja co moga. Kasy nie ma. Wlasnie co zlomowali kilka(?) atomowych okretow podwodnych. HMS Splendid napewno bo pracuje z jednym zwolnionym marynarzem
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Też problemy z celowaniem! Telemetria wroga, czy inne sposoby naprowadzania na cel byłyby natychmiast wykryte.Wesley pisze:No tak, przedarcie sie w poblize takiej jednostki, raczej malo prawdopodobne- tak dalej kombinuje, a gdyby tak nie odkryte, dobrze zamaskowane na ladzie, baterie dzial konwencjonalnych, o kalibrze powiedzmy 460 mm, cos jak na Yamato, taka celna salwa............. bo pociskow manewrujacych, potrafiacych podrozowac nad tafla wody to chyba araby nie maja? Swoja droga po takiej salwie, to ratuj sie kto moze
Jakakolwiek próba postawienia takich baterii w stan gotowości bojowej, natychmiast by spowodowała uruchomienie tego "parasola" w powietrzu, zanim by się artyleria zdąrzyła przygotować. Ulotkami propagandowymi, by raczej kanonierów wroga nie obsypywano!
Iran może załapał jednego drona, ale ile nad nimi cały czas krąży innych dronów o każdej porze dnia i nocy? (No i cała telemetria amerykańska z satelitów i radarów "spoza horyzontu").
Wszystkie dane po stronie USA są przekazywane do centralnego punktu dowodzenia. Każdy operator (czy to kapitan jednostki pływającej, czy to pilot samolotu) ma obecnie możliwości widzenia i słyszenia "spoza horyzontu", a "computing power" jednostek logistycznych i dowodzenia jest niewyobrażalny. Mogą sobie spokojnie poradzić z dziesiątkami tysięcy "celów" jednocześnie!
(Dla przykładu, programy śledzenia złomu i meteorytów na orbicie okołoziemskiej dają sobie radę nawet z małymi kawałkami. A jest to przecież tylko "wykastrowany" system pół-cywilny, któremu daleko osiągami do systemów bojowych).
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9662
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
460mm to za duzo. 406 mozna powiedziec byl w miare popularny. Dzisiejszy lotniskowiec musialby takich pociskow przyjac pewnie ze 20 zeby pojsc na dno. Jedno takie dzialo to jak wystrzeli 2 razy na minute to dobrze. Wielkie to jak cholera. Lufa ma Ponad 30 m dlugosci. Ani to ukryc ani z tym uciekac . Bez szans. Jedynie mozna by probowac jakimis duzymi rakietami ,ale to pewnie by nielatwo bylo go trafic a jedna to za malo.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
......a gdyby araby mialy Excalibury, ktore pod oslona nocy zakradlyby sie na odleglosc skutecznego strzalu?
http://www.raytheon.com/capabilities/pr ... 054624.pdf
Zaczynam tracic nadzieje na rozpieprzenie tego lotniskowca , chyba bedzie trzeba poplynac z ekipa pletwonurkow wyposazonych w konkretne ladunki wybuchowe
http://www.raytheon.com/capabilities/pr ... 054624.pdf
Zaczynam tracic nadzieje na rozpieprzenie tego lotniskowca , chyba bedzie trzeba poplynac z ekipa pletwonurkow wyposazonych w konkretne ladunki wybuchowe
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
O Excalibur, to mogą pomarzyć!
Sekret w elektronice! Niewiele państw na świecie ma dostęp do takiej technologii.
Ale coś "low-tech". (No i coś strzeleckiego, co wszyscy lubimy).
Broń "najostatniejszej" szansy, czyli Goalkeeper. (Jakby się coś mimo wszystko przedostało przez osłonę).
Też dobry!
Nawet Brytole go używają!
No i 20 mm Phalanx.
Oczywiście z drugiego, czyli grubego końca to będzie Aegis. Dobry, gdy ciężka zwierzyna jest w celowniku do upolowania. (Stary filmik, bo obecnie jest wprowadzana już chyba trzecia generacja tego systemu).
[yt]http://www.youtube.com/watch?v=gXDLcUpD1Fw[/yt]
Pomiędzy tymi dwoma ekstremami, to jest cała gama pośrednich systemów, plus super tajne systemy obrony i walki elektronicznej.
No i wprowadzają nowy typ okrętu bojowego (a w zasadzie mieli taki zamiar). Nazywa się to LCS, czyli Littoral Combat Ship. Na razie są dwa w serwisie Navy jako "demonstratory technologii". (USS Freedom i USS Independence).
Przeznaczone do walki przybrzeżnej, chociaż w pełni dają sobie radę na otwartym oceanie. Bardzo niski koszt budowy, ale jednak hi-tech rozwiązania. Cała flotylla mogłaby robić inwazję w dowolnym punkcie kuli ziemskiej.
http://www.defenseindustrydaily.com/the ... ted-01343/
Szkoda tylko, że poszło na noże w Kongresie i obcięli fundusze na dalszy rozwój tych LCS, ale zbyt dużo "tradycyjnych" kontraktorów by na tym straciło!
Super lotniskowiec kosztuje więcej niż cała flotylla tych LCS, a miałyby one i tak około 2-3 razy większą pojemność przenoszenia samolotów i innych systemów ofensywnych. Poza tym, to flotylla składająca sią z kilkuset (jak docelowo kiedyś planowano) takich mikrobów, byłyba wręcz niemożliwa do unieszkodliwienia, czy nawet do "ugryzienia", a totalna siła ognia byłaby i tak wielokrotnie wyższa niż obecnych lotniskowców razem wziętych do kupy.
Stary koncept, siągający jeszcze masowej produkcji "Liberciaków" wodowanych wręcz taśmowo. Choć te LCS miałyby być w pełni hi-tech.
Sekret w elektronice! Niewiele państw na świecie ma dostęp do takiej technologii.
Ale coś "low-tech". (No i coś strzeleckiego, co wszyscy lubimy).
Broń "najostatniejszej" szansy, czyli Goalkeeper. (Jakby się coś mimo wszystko przedostało przez osłonę).
Też dobry!
Nawet Brytole go używają!
No i 20 mm Phalanx.
Oczywiście z drugiego, czyli grubego końca to będzie Aegis. Dobry, gdy ciężka zwierzyna jest w celowniku do upolowania. (Stary filmik, bo obecnie jest wprowadzana już chyba trzecia generacja tego systemu).
[yt]http://www.youtube.com/watch?v=gXDLcUpD1Fw[/yt]
Pomiędzy tymi dwoma ekstremami, to jest cała gama pośrednich systemów, plus super tajne systemy obrony i walki elektronicznej.
No i wprowadzają nowy typ okrętu bojowego (a w zasadzie mieli taki zamiar). Nazywa się to LCS, czyli Littoral Combat Ship. Na razie są dwa w serwisie Navy jako "demonstratory technologii". (USS Freedom i USS Independence).
Przeznaczone do walki przybrzeżnej, chociaż w pełni dają sobie radę na otwartym oceanie. Bardzo niski koszt budowy, ale jednak hi-tech rozwiązania. Cała flotylla mogłaby robić inwazję w dowolnym punkcie kuli ziemskiej.
http://www.defenseindustrydaily.com/the ... ted-01343/
Szkoda tylko, że poszło na noże w Kongresie i obcięli fundusze na dalszy rozwój tych LCS, ale zbyt dużo "tradycyjnych" kontraktorów by na tym straciło!
Super lotniskowiec kosztuje więcej niż cała flotylla tych LCS, a miałyby one i tak około 2-3 razy większą pojemność przenoszenia samolotów i innych systemów ofensywnych. Poza tym, to flotylla składająca sią z kilkuset (jak docelowo kiedyś planowano) takich mikrobów, byłyba wręcz niemożliwa do unieszkodliwienia, czy nawet do "ugryzienia", a totalna siła ognia byłaby i tak wielokrotnie wyższa niż obecnych lotniskowców razem wziętych do kupy.
Stary koncept, siągający jeszcze masowej produkcji "Liberciaków" wodowanych wręcz taśmowo. Choć te LCS miałyby być w pełni hi-tech.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Niesłusznie, zawsze potrzebny jest tylko jeden właściwy człowiek we właściwym miejscu o właściwym czasie ...Wesley pisze:Zaczynam tracic nadzieje na rozpieprzenie tego lotniskowca ...
ukłony...
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Zagadnienie zostało kiedyś przedyskutowane na NFOW
Podobno ktoś tam (chyba hindusi) prowadził prace nad "nuklearnym fugasem"
Ogólnie z obecnie stosowanych środków (mam na myśli broń konwencjonalną) można postawić na jakieś szanse powodzenia w przypadku okrętu podwodnego. Jednak dla załogi takiego okrętu była by to misja samobójcza
Link
Podobno ktoś tam (chyba hindusi) prowadził prace nad "nuklearnym fugasem"
Ogólnie z obecnie stosowanych środków (mam na myśli broń konwencjonalną) można postawić na jakieś szanse powodzenia w przypadku okrętu podwodnego. Jednak dla załogi takiego okrętu była by to misja samobójcza
Link
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Kilka lat temu byla armia NRD zaproponowala przekazanie kilku eskadr Migów 29 za symboliczne euro. Oczywiscie sie Polska wypiela bo od "szkopa" darowizny nie potrzebuje. Samoloty wzieli Czesi.
Nic bardziej mylnego
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/koniec ... 7,1,1.html
Dzięki takiej polityce w 1995 roku Polska pozyskała 10 używanych maszyn (9 bojowych i jedną szkolno-bojową) od Republiki Czeskiej, przekazując w zamian 11 śmigłowców PZL W-3 Sokół. Jakby tego było mało w roku 2004, za symboliczną opłatę 1euro za sztukę, Polska odkupiła od Luftwaffe 23 używane maszyny. Były to myśliwce o zmodernizowanej już awionice używane przez RFN i NATO do ćwiczeń starć z wojskami posiadającymi radziecki sprzęt.
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Ależ oczywiście, te Migi latają na piknikach, to chyba wiedzą wszyscy. A jeden uziemiony stoi nawet na tak głębokiej prowincji jak moje miasto . Nawiasem mówiąc faktycznie jako samoloty zostawiają F-16 w blokach, co wielokrotnie widziałem - są zwrotniejsze itede, mogę nawet wrzucić zdjęcia seryjne na podparcie tej tezy. Jaka jest jednak ich wartość bojowa w stosunku do F-16, oczywiście realna a nie w razie kręcenia sequela Bitwy o Anglię...? Jaka jest możliwość ich utrzymania przez następne 20 lat? Zaraz, zaraz... i kto produkuje części zamienne i smary?!
ukłony...
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Chiny? A jak nie, to zawsze można zamówić...
... a nie, ACTA...
... a nie, ACTA...
Dziesiątek
Okruch
Okruch
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Wejdź tutaj Maziek
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
US zadało sobie też pytanie, co by było, gdyby jakiś atomowy fugas wybuchł w pobliżu.
Dali sobie odpowiedź już w 1946 roku, czyli Operation Crossroads. (W sumie dwa niezależne testy).
http://en.wikipedia.org/wiki/Operation_Crossroads
Lotniskowiec USS Saratoga wprawdzie zatonął, ale był tylko 450 jardów (410 metrów) od punktu zero!
Zresztą jak widać ze szkiców powyżej, dużo jednostek przetrwało wybuch nawet w stosunkowo niedużej odległości.
Mowa jest o dystansach poniżej jednego kilometra!!!
Kozy oczywiście wyparowały!
Weteryniarzy na pokładach nie było.
Dali sobie odpowiedź już w 1946 roku, czyli Operation Crossroads. (W sumie dwa niezależne testy).
http://en.wikipedia.org/wiki/Operation_Crossroads
Lotniskowiec USS Saratoga wprawdzie zatonął, ale był tylko 450 jardów (410 metrów) od punktu zero!
Zresztą jak widać ze szkiców powyżej, dużo jednostek przetrwało wybuch nawet w stosunkowo niedużej odległości.
Mowa jest o dystansach poniżej jednego kilometra!!!
Kozy oczywiście wyparowały!
Weteryniarzy na pokładach nie było.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Re: Jak łatwo jest zatopić lotniskowiec?
Tą łajbe to jakbym gdzieś widział http://www.sfora.pl/Zobacz-najdrozszy-z ... row-g39796
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.