Bronie w filmach...

[Catch22]

W Star Warsach broń szturmanów Imperialnych to tak jak napisał królik, był Sterling z magazynkiem sciętym na krótko i wpasowanym w gniazdo, kablami w izolacji przeciągniętymi przez otwory w osłonie lufy i odwróconą połówką lornetki polowej przytegowanej na wierzchu w roli celownika.

[waliza]

No ale jaki efekt był . I widac ze inwencje tworcza mieli.

[REMOV]

[Królik]

No to zagadaka:
z czego jest zrobione to:


I nie chodzi o materiały...

A TUTAJ to dopiero patenty!

[Martinez]

Aaa... Sławetna broń Marines z Aliens, czyli poczciwy Tommy Gun i bodaj skrócony Spas.
W tym samym filmie mieli chyba teź MG34.

PS. Ale sobie temat znaleźliście

[Królik]

Sądząc po tym:

to raczej MG-42.

[variag]

Zobacz sobie późniejsze odcinki (chodziło o Czterech pancernych) "wszyscy" biegają z kałachami i to w dodatku z "odrzutnikiem" do strzelania ślepakami. Podejrzewam że w tym spisku barła udział jakaś jednostka wojskowa.

Widocznie brała tez udział w kręceniu "Stawki wiekszej niż życie", tam "kałachy" też masowo (no, może 3-4 sztuki) objawiły się w jednym z odcinków.
W "Janosiku" (podobno, mgliście pamiętam wywiad z TV) w drugim planie za "skałkówki" robiły podrasowane Mosiny.
Za to w jednym filmie o Powstaniu Wiekopolskim (tym z 1918 roku) przewijał się w końcówce filmu P.38
W filmie "Trzecia granica" odcinek o wojnie w Hiszpani podobny P.38 sterczał za paskiem glównego bohatera.
W Wilczych echach Aldek Piwko kręcił "kółka" naganem a w ostatnim ujeciu w rewolwerowej kaburze miał wetknięte P.08 ...
Filmy to temat rzeka ...

[variag]

Z fajnych "rzeczy" w filmach:
Jak rozpetałem II Wojnę Światową.
3 odcinek, scena na moście.
Piękny PzB-39 wycelowany w kierunku natarcia polskich T-34/85.

[variag]

Czterej pancerni wala z kalachow.

Walą, nie ulega watpliwości.
Ale oglądając niedawno "pancernych" w TV odcinek chyba piętnasty (scena gdy się Grześ goli przed bitwą) ze zdumieniem zauważyłem co tam leży koło Grzesia

Wygląda na to ze mieli tam StG-44!
Na pewno nie ejst to kbk AK!
Mało tego, przy podpalaniu słomy Janek bierze do reki StG-44:

ale chwile później cel ostrzeliwuje już z kbk AK:

Że też cholera chciało się im robić takie zamiany.


Albo lepsza scena z trzeciego odcinka, Janek postanawia nieco "przewietrzyć" sie ze swoim rkm, jak widać na zrzucie jest to nietypowy dla czołgu rkm DP:

Ale spod czołgu wychodzi już z jak najbardziej typowym dla T-34 rkm DT!
Widać wyraźnie chwyt pistoletowy, jest założona muszka i oczywiście trójwarstwowy magazynk:

Jeszcze idąc okopem z Czernousowem ma ze sobą prawidłowo DT:

ale chwilkę po widocznym na zdjęciu wybuchu fugasa:

Janek ma już rkm DP.
Fantastyczny montaż trzeba przyznać. Albo jakiś cud
Acha w poźniejszych odcinkch robionych w przekroju czołgu pojawia się jednak DT co łatwo poznac po chwycie pistoletowym, i metalowej kolbie, np w scenach gdy strzela z niego Lidka
W scenach zdobywania Berlina Wichura też strzela z DT.

Ech, może za kilkanaście lat jakaś cyfrowa obróbka ponaprawia te błędy i wszystko sie poprostuje
Wcale nie marzy mi się pokolorowanie filmu.
T34 dostanie działo 76,2 mm a dopiero potem nowy model będzie miał armatę 85 mm.
I ujednolicą w czołgu numery wież, bo naliczyć można chyba ze 4 różne numery

[maziek]

A wczoraj były Szczęki i scena finałowa z Garandem...

[Madrian]

Ale w "Szczękach" Garand nie udawał np. M-14, czy Winchestrera. Był sobą.

Wracając do tematu. Jest taki stary film o gen. Pattonie. Gdzie w scenie bitwy pancernej, "M-48 Patton" w roli "Tygrysów", przegrywają sromotnie z... "M-48 Patton" w roli "Shermanów". Nie ma to jak Hollywoodzka wizja wojny... Widocznie farba była tańsza. Nie mówię już o "Mirażach" w roli MIGów, lub innych maszyn NATO-wskich. No i słynne Rambo II i III ze swoim słynnym "Hindem Extreme"

W jednym filmie z Bondem (odzyskac dekoder z Grecji - zapomniałem tytułu). Widzimy za to pięknego Mi-2 z logo "PLZ Mielec".

Dodam jeszcze ciekawostkę z II WŚ, by pokazac, iż życie jest często lepsze od filmu.
Brytyjczycy podarowali Finladii partię kilkudziesięciu Hurricanów, by pomóc im w walce z zalewem komunizmu.
Nieco później owe Hurricany, spotkały się w walce z Hurricanami, podarowanymi ZSRR przez Brytyjczyków, by pomóc im walce z zalewem faszyzmu. To się nazywa ujednolicone stanowisko.

[maziek]

Chodzi mi o to że mam sentyment do tego filmu, a teraz między innymi dzieki informacjom z tego forum dodatkową atrakcją było rozpoznanie tego karabinu. Poczułem się jak znawca .

Zastanawiam sie natomiast, jaki sens ma strzelanie z karabinu do rekina - chyba żaden, bo te bestie sa tak żywotne, że chyba trzebaby łeb odstrzelić, żeby zabić.

Natomiast scena z wybuchem butli to bujda, bo perforowana butla nie rozrywa się, tylko gaz przez dziurkę ucieka.

Te Hurricany to dobre są. Mrożek życia nie przebije...

[Botras]

Ale w "Szczękach" Garand nie udawał np. M-14, czy Winchestrera. Był sobą.

A gdzie M1 udawał M14, "Winchestera", czy cokolwiek innego?

[Foka]

Nigdzie. Chodzi o to, że ten wątek nie służy do wklejania zdjęć broni w filmach, bo w 2 dni mógłby mieć 500 stron. Mówimy tu właśnie o "udawaniu" przez sprzęt czegoś innego czy też wpadkach filmowców.

[Kojot]

Maziek, scena z wybuchem butli wcale nie musi być bujdą. Jeżeli był w niej tlen, to w spotkaniu z rybim tłuszczykiem mógł zrobić bum. Zobacz na iwebie jak wygląda po strzale wiatrówka PCP, którą jakiś kretyn napełnił tlenem.