Strona 5 z 5

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 13:01
autor: waliza
Po co drożna lufa w gładkolufowej to nie wiem. Wiekszośc naboi to dzisiaj jest zagniatana w gwiazdkę. Dla plastikowego czy papierowego krążka jakiś pręt w lufie nie byłby problemem. Chyba, że chodzi o to, że coś w zczase mogłoby na tym pręcie zostawać. Ogólnie to co bike przedstawiłeś to jakis obraz nędzy, rozpaczy, dyletanctwa i zacofania w stosunku do możliwości. Czyli jest jak jest czyli jakoś. Zero zaskoczenia dla mnie ale nadal nie tłumaczy to czy nie usprawiedlliwia obecności ostrej amunicji w broni na planie. Nawet jesli muszą być jakieś sceny ładowania czy coś to można użyć "nieżywych" atrap.

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 13:10
autor: maziek
Apolinary Koniecpolski pisze:
24 października 2021, 10:33
Chyba z episkopu czy innego teleskopu, no może że bardzo miękko rysującego obiektywu używają - wtedy faktycznie zwykłe lustro mogło by od biedy ujść.
No ale po co - sam wspominałeś że "telefony obecnie som" ;)
E no bez przesady, jeśli kamera jest powiedzmy metr w bok od toru lotu pocisku (przy lustrze ustawionym pod kątem 45 stopni) to lusterko nie musi być wielkie, a dziś to nie takie cuda można kupić na allegro, jak precyzyjne lustra, przy czym to nie muszą być aż tak dobre lustra jak w teleskopie, gdzie masz powiększenie kilkudziesięcio czy kilkusetkrotne, więc precyzja wykonania takich luster musi być rzędu długości fali światła. Tu wystarczy po prostu dobre lustro.

A po co? Żeby sfilmować prawdziwy pocisk lecący wprost na kamerę, względnie skutki penetracji od tyłu. Co w zasadzie można też zarejestrować strzelając prosto w kamerę, z tym że dubla nie będzie. Chodzi o realny efekt, a nie postprodukcję (która nawiasem mówiąc zazwyczaj straszliwie przekłamuje i wyolbrzymia efekty). W przypadku planu filmowego teoretycznie broń ma być bezpieczna, więc z tym lustrem to by było trochę jak w starym dowcipie, że najlepsze zabezpieczenie to 2 prezerwatywy i supertakon pomiędzy dla pewności. Powiedzenie, że każda strzelba raz do roku sama strzela wciąż żywe.

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 13:58
autor: waliza
To powiedzenie dla debili, którzy muszą usprawiedliwiać własną głupotę , która doprowadziła do wypadku. Wypisz wymaluj jak z tym aktorzyną teraz.

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 14:20
autor: AKMSN
Mnie natomiast mocno zastanawia to wydarzenie mające miejsce kilka lat temu w Polsce. Mam na myśli film krótkometrażowy Patryka Vegi. Jeśli dobrze rozumiem, oficjalna wersja jest taka że po prostu nabój z pociskiem łamliwym został użyty przez pomyłkę zamiast ślepaka. Ale to chyba zbyt prosta pomyłka jak na żołnierza GROM-u (strzelał były żołnierz z tej formacji). Swoją drogą, taki cytat z artykułu o tym wydarzeniu:
Z ustalonego honorarium początkowo wypłacono mu zaledwie połowę stawki. Dowiedział się, że to i tak dużo, bo przecież zdjęć nie dokończył. Później jednak ktoś poszedł po rozum do głowy i wyrównano mu wypłatę.

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 14:38
autor: waliza
Naczytam sie o takich "fahofcah" z GROMU i podobnych specjalistach a potem strach do lekarza iść albo samochód do mechanika odstawić bo głupią wymianę klocków potrafia spierd...zepsuć.

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 15:07
autor: bike
waliza pisze:
24 października 2021, 13:01
Po co drożna lufa w gładkolufowej to nie wiem...
Dostępna na rynku ślepa amunicja kal. 12 posiada najczęściej przybitkę i zatyczkę. Z założenia ma być odstrzeliwana z broni bojowej (o drożnej lufie) ewentualnie z urządzeń tzw. alarmów pirotechnicznych. Oczywiście dałoby się zrobić amunicję która poradzi sobie z przegrodą w lufie, ale faktycznie musiałaby to być produkcja jednostkowa na zamówienie.
Żeby proch wybuchł musi się palić przez określony czas w określonym ciśnieniu i w określonej objętości stąd przybitki/zatyczki i zamknięcia łuski. Jeśli zabezpieczenie prochu/zamknięcie naboju jest zbyt słabe to zdarza się że spłonka wydmuchnie proch z łuski razem z tym zamknięciem i jego zapłon nie nastąpi, albo spali się tylko częściowo. A jeśli odpalimy standardowy ślepy nabój w zakołkowanej lufie prawie na pewno dojedzie do rozdęcia lub rozerwania.

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 15:30
autor: maziek
Możliwe waliza że jest jak mówisz, ale niestety debile stanowią znaczny odsetek rodzaju ludzkiego i można ich znaleźć w każdej dowolnie obranej grupie społecznej. W zasadzie nie ma też żadnych prawnych zapór przed ich proliferencją np. do grona strzelców. Zkładając, że masz na myśli potoczne, a nie ścisłe znaczenie terminu "debil". A możliwe, że nie masz racji, bo wśród niedebili sporo jest zapominalskich... dla mnie to przysłowie to ładnie ubrane: "sprawdzać, sprawdzać i jak jest sprawdzone to jeszcze raz sprawdzić".

Re: Bronie w filmach...

: 24 października 2021, 15:47
autor: waliza
No tak, bike, znowu wspominasz fabryczna amunicję a ja miałem przed oczami składanie. Zrobienie ślepaka kal 12 zagniecionego w gwiazdkę zajęłoby mi kilka minut razem z rozłożeniem sprzętu.

Maziek masz oczywiście rację. Efekty działań tego odsetka widzimy wszędzie codziennie. Z tym sprawdzaniem też racja i ja własnie o tym piszę - to podstawowa rzecz, której tam zabrakło.

Re: Bronie w filmach...

: 26 października 2021, 11:30
autor: maziek
Za wybiorczą:
"Alec Baldwin celował prosto w soczewkę kamery, kiedy rekwizytowa broń znienacka wypaliła i śmiertelnie postrzeliła 42-letnią Halynę Hutchins, autorkę zdjęć do filmu "Rust", w którym popularny aktor grał jedną z głównych ról.
W niedzielę, po wyjściu ze szpitala, reżyser filmu Joel Souza złożył zeznania, które rzuciły więcej światła na tragedię, do której doszło w czwartek po południu na planie niskobudżetowego westernu realizowanego na ranczu w Santa Fe w Nowym Meksyku.
Alec Baldwin ćwiczył wyjmowanie broni z kabury. Souza podkreślił, że obsada filmu i członkowie ekipy byli pewni, że broń, którą trzymał aktor, jest bezpieczna i nie ma w niej ostrej amunicji. Souza w chwili wystrzału stał za Hutchins i spoglądał przez jej ramię na ekran kamery. Wspólnie ustalali kąt ujęcia, a Baldwin, siedząc na ławce w pełnym kostiumie, pokazywał im, jak zamierza wyjąć broń z kabury. W trakcie demonstracji pistolet wypalił, raniąc Hutchins i Souzę".

Z czego wniosek, że operatorka osłoniła reżysera ciałem (jeden strzał). Co raczej wskazuje na stuprocentowo ostry nabój. Dalej w tekście jest, że gościu, którego teraz najbardziej się czepiają "został w 2019 r. wyrzucony z planu filmu "Freedom’s Path". W czasie realizacji dramatu o przyjaźni żołnierza i zbiegłego niewolnika jeden z członków ekipy został lekko ranny, kiedy - uwaga, uwaga - podczas kręcenia znienacka wystrzelił rekwizytowy rewolwer". Nie podają, w jaki sposób został ranny (ostra amunicja, czy tylko resztki ślepaka/podmuch). Natomiast dzień wcześniej z planu Rust odeszła część ekipy z obawy o własne bezpieczeństwo. Nie do końca wiadomo, o jakie bezpieczeństwo chodziło, ale ogólnie musiało być grubo, że rzucili robotę.

Jednakże świadczy to też o tym, że aktorzy kompletnie nie sprawdzają, co mają w rączkach (co jak co, ale rozładowanie to można sprawdzić). Poza tym albo musiał bardzo zdecydowanie ściągnąć spust jeśli to w ogóle DA był, albo kurek był odwiedziony.

Re: Bronie w filmach...

: 26 października 2021, 12:12
autor: AKMSN
Z tego co wyczytałem, poza godzinami pracy, ekipa filmowa strzelała sobie rekreacyjnie ostrą amunicją.Dodam że według mojej wiedzy zbrojmistrzem była 24 latka, córka znanego hollywoodzkiego zbrojmistrza. Podobno zatrudniono ją po tym jak część ekipy odeszła z powodu panującego na planie luźnego stosunku do zasad bezpieczeństwa.

Re: Bronie w filmach...

: 12 listopada 2021, 09:25
autor: maziek
Jak czytam Alec Baldwin myśloł, myśloł i nawymyśloł - i zapowiedział, że zamierza walczyć o ograniczenie używania broni na planie ;) . Są jednak tacy, co idą dalej: "kilka hollywoodzkich gwiazd, m.in. jeden z najlepiej opłacanych aktorów Dwayne "The Rock" Johnson, zadeklarowało już, że nie będą pracować na planach, na których znajduje się broń". Brawo. Dobrze, że Hoffman zdążył nakręcić Potop.

Re: Bronie w filmach...

: 12 listopada 2021, 11:18
autor: waliza
Normalka. Wszyscy świętsi od papieża na wyścigi. Co ciekawe to wiekszość tych aktorów grajacych w filmach z 4 pistoletami w rękach , gdzie jest tylko 30 trupów na minutę jest zaangażowana w różne antybroniowe ruchy.

Re: Bronie w filmach...

: 12 listopada 2021, 11:30
autor: ss100
Jeszcze trochę i gwiazdy pierwszoplanowe nie tylko z bronią ani w ogóle nie będą występować, domontują ich, a nazwiska tylko dla ściągnięcia widzów posłużą..