"Niewinność Muzułmanów"

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#76 Post autor: Phouty » 28 września 2012, 20:53

waliza pisze: Jak na razie nikogo nie napadli.
Hej czyżby?
A w zeszłym roku w Londynie to Żydzi i Jankesi rozrabiali?
Zacznijmy, ażeby zbyt głęboko pamięcią nie sięgać tylko od 1972 roku.

Obrazek
Poprzez 9-11
Obrazek
A skończmy na 2012 w Libii kilka dni temu.
Obrazek

W środku sobie wstaw każdy atak, który "nigdy nie istniał", taki choćby jak "przypadkowe" rozdrobnienie jumbo-jeta nad Lockerbie w Szkocji,

Obrazek,

jakiś tam "wypadek kolejowy" w Hiszpanii w 2004, (no i w Londynie też)

Obrazek



czy też chociażby nieistniejącą inwazję Iraku na Kuwejt.

Obrazek

O Bałkanach, to już nie ma nawet co wspominać, ale wystarczy dodać, że właśnie Icki mają te atrakcje na codzień i od święta. I to tylko po tak zwanym Oslo Agreement.
(Zresztą jakby chiał wymieniać tylko ich ważniejsze "pokojowe demonstracje na rzecz pokoju", to by chyba zabrakło pojemności tego serwera).

Pogugluj co się dzieje w Indonezji, Pakistanie, na Sri Lance, w Indiach i na Filipinach!
Tam też Icki z większym bratem rozrabiają?

Gdyby "oni" nie chcieli właśnie eksportować tego ich trybu życia, to pal ich licho...niech się sami tłuką między sobą.
Ale im właśnie zależy na "eksporcie".
Dlatego właśnie dzięki Ickom i Jankesom (i nie tylko) nie musisz jeszcze padać na twarz na dywaniku 5 razy dziennie i bić czołem w kierunku Mekki. Ani jeszcz nie wypalono ci oczu, za to że się popatrzyłeś na żonę sąsiada. Nachlać się też jeszcze można (przynajmniej po naszej stronie) bez obawy utraty szyji w ramach kuracji odwykowej.
O tym to się łatwo zapomina.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

asasello
Posty: 4386
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#77 Post autor: asasello » 28 września 2012, 21:13

To teorie spiskowe.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#78 Post autor: waliza » 29 września 2012, 02:53

Phouty nie rób taniej manipulacji. O 9/11 to sie nie wypowiem ale sprawa dla mnie śmierdzi. Reszta to owszem zamachy terrorystyczne. Ja mocno je rozróżniam od inwazji w stylu tej na Irak czy Afgan. Jak widać włśnie po ostatnich dniach to te inwazje prewencyjne gówno dały bo i dać nie mogły. Zawsze jak się chce to sie sposób znajdzie na rozróbę. Pisząc "nie napadły" miałem na myśli ,że jakoś kraje islamskie nie napadły na żadne kraj zachodni. Inwazją jakoś też nie straszą ani nie żądaja możliwości wizytacji USA bo coś im się nie podoba w programie badań. Ja wiem,że kryzys paliwowy jak arabusy kurek zakręciły bardzo wujka Sama zabolał więc nie ma co tu ściemniać i opowiadać pierdół.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#79 Post autor: Wesley » 29 września 2012, 04:13

Icki namieszja i to jest pewne, ale ja nadal nie moge zrozumiec polskich decydentow,
dlaczego wysylaja swoich zolnierzy na wojenki zupelnie nie pasujace do naszego interesu narodowego
(czyzby wsrod elity wladzy sa zakamuflowani...ktorzy maja realny wplyw na podejmowane decyzje),
a moze to sie odbywa z tylnego siedzenia?
My narod, ktory jak wiemy walczyl zawsze o niepodleglosc, wystepujemy w roli okupanta, to sie w pale nie miesci.
Mial racje moj nauczyciel z podstawowki mowiac, ze polityka jest jak "dziwka".

tokkotai
Posty: 450
Rejestracja: 7 listopada 2010, 15:10
Lokalizacja: Festung Posen

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#80 Post autor: tokkotai » 29 września 2012, 07:56

Wesley pisze: (czyzby wsrod elity wladzy sa zakamuflowani...ktorzy maja realny wplyw na podejmowane decyzje),
a moze to sie odbywa z tylnego siedzenia?
No cóż, w światowej polityce są wyłącznie zakamuflowani...

To trochę tak jak z Obambą. W ciągu swojej kadencji miał tyle do decydowania co najwyżej jakim kijem uderzy do następnego dołka.

I dokładnie tacy sami deb..e są wu władzy w europie czy bolanda. Wystarczy na nich spojrzeć. Oni nie potrafią się dokładnie podmyć nie mówiąc już o zachowaniu.

A już najlepszy jest kandydat na nową maskotkę w pokoju oralnym :).
Niedługo każdy Boeing będzie musiał mieć otwierane okna.


A co do bzdury nazwanej 9/11 to na prawdę jestem pełen obaw o USofAńskie budownictwo.
Jak budynki się walą same z siebie?

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#81 Post autor: waliza » 29 września 2012, 13:08

Wesley, mieliśmy podobny temat na forum. Tu nie chodzi już nawet o to ,że okupujemy i bierzemy w takim syfie udział. Gorzej, że robimy to "dla chwały" kompletnie bezinteresownie, za nic. :twisted:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#82 Post autor: Wesley » 29 września 2012, 18:06

Sorki, myslalem juz o nastepnej eskapadzie naszych wojownikow, w ktora wplaczemy sie w celu
"nabierania doswiadczenia bojowego". No coz... teren bardzo podobny do tego na ktorym ewentualnie
przyszloby sie bronic, a i budynki zblizone wygladem :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 29 września 2012, 18:37 przez Wesley, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#83 Post autor: maziek » 29 września 2012, 18:27

Moim zdaniem, "nabieranie doświadczenia" to bardzo ważna sprawa i prawdziwy cel tych eskapad. To znaczy za to ja bym zapłacił (jakby mnie kto spytał, bo przecież nikt nie pyta na co idą podatki).
ukłony...

tokkotai
Posty: 450
Rejestracja: 7 listopada 2010, 15:10
Lokalizacja: Festung Posen

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#84 Post autor: tokkotai » 29 września 2012, 21:24

waliza pisze:Wesley, mieliśmy podobny temat na forum. Tu nie chodzi już nawet o to ,że okupujemy i bierzemy w takim syfie udział. Gorzej, że robimy to "dla chwały" kompletnie bezinteresownie, za nic. :twisted:

Ano, nawet Wiktoria Wiedeńska została zakończona normalnym i jak najbardziej zbożnym łupieniem i zdobywaniem majątków na wrażych oddziałach.
A tutaj?

Banda de...li za nie swoje pieniądze bawi się w Gestapo gdzieś gdzie powinny być tylko kozy i pasterze ( z dodatkami muzealno-pomnikowymi typu jakiś wrak Mi24D czy T55).

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#85 Post autor: Wesley » 30 września 2012, 04:01

Mamy kolege Bartosa, ktory wypelnia swoje zadanie, nie bawi sie w polityke, jest zolnierzem i trzeba to zrozumiec, a banda debili to
Ci co prowadza taka polityke angazujac nasze sily zbrojne w niepotrzebne zwiazki z wiadomo kim...
Taka mala refleksja, poniwaz bylem w wojsku przez 2 lata, nie w takich okolicznosciach jak Bartos, ale przychodzi mi
do glowy w domysle to co on tam mysli o nas ze swojej perespektywy i przychodzi mi do glowy cos takiego - " kurwa co wy wiecie o wojnie,
o Afganistanie, co znaczy zyc w sytuacji zagrozenia zycia itd." Nic dodac nic ujac, w obliczu zagrozenia zycia ujawniaja sie
prawdziwe charaktery czlowieka, to nie to samo co klikac na strzeleckiej i trzeba to zrozumiec.

aldrin
Posty: 423
Rejestracja: 28 lipca 2008, 15:20

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#86 Post autor: aldrin » 30 września 2012, 07:59

Hej czyżby?
A w zeszłym roku w Londynie to Żydzi i Jankesi rozrabiali?
Zacznijmy, ażeby zbyt głęboko pamięcią nie sięgać tylko od 1972 roku...
Tak jak napisał Waliza, takie wypominki niczego nie wnoszą. Phouty przeżył połowę życia w PRL-owskiej propagandzie i drugą w USA-owskiej. Okazuje się, że Amerykanie mogą się tu pochwalić większymi osiągnięciami. :D Mowa była o napadaniu wzajemnym państw. Czy pod tym względem państwa "islamskie" wypadają jakoś strasznie? Otóż nie bardzo, ile znamy przypadków (rozpatrując jednocześnie skalę) wysyłania służb rządowych (wojsko itd.) do innych państw? A teraz spójrzmy ile takich "interwencji" (bo celowo robi się wiele, aby nie wypowiadać oficjalnie wojny) niosących "demokrację" mają na swoim koncie miłujący pokój USA? Toż przecież władze USA miłują ten pokój z taką samą gorliwością jak dawne ZSRR. Przedstawione akty terroryzmu (które należy piętnować na każdym kroku) nie były działaniami oficjalnych, rządowych sił.
Chyba trzeba zacząć się bać ewentualnej inwazji amerykańskiej w Polsce. :wink: Przecież jeśli zdarzy się kiedyś, że polscy kibole zatłuką po meczu jakiś amerykańskich turystów (lub co gorsza ich Izraelskich odpowiedników), to możemy na wybrzeżu spodziewać się chłopców z US Marines, żeby zaprowadzić amerykański porządek na naszej ziemi.

Co do naszego wtrącania się w zmagania u boku wielkiego brata, z punktu widzenia polityków - to obraz nędzy i rozpaczy. Z punktu widzenia żołnierzy - jest to ich obowiązek, wynikający z przynależności do określonej służby (plus kasa). ZMiędzy innymi z tego powodu nigdy nie miałem ciągot, do wchodzenia w szeregi służb. Wiąże się to bowiem z ryzykiem, że będzie się kiedyś musiało robić coś wbrew sobie.

Pozdrawiam
Aldrin

Awatar użytkownika
Gwena
Posty: 343
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 23:03
Lokalizacja: Kraków

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#87 Post autor: Gwena » 30 września 2012, 11:22

Ludzie! Wy tak na poważnie? Wierzycie nadal w teorie spiskowe 9/11 - gdzieś jest o nich wątek to tam marnujcie posty.
Aldrin - ilość wojen prowadzonych przez muzułmanów (formalnych i partyzanckich) jest bardzo duża. Tyle, że rzadko są na pierwszej stronie gazet. Afryka jest podbijana i wymordowywana od lat - jeśli się o tym u nas pisze, to zwykle w kontekście akcji humanitarnych.
Istotna różnica z wojnami prowadzonymi przez takich amerykanów a przez muzułmanów polega na tym, że muzułmanie maja zwyczaj (wzorowany na Koranie i Mahomecie) celowego mordowania masowego cywilów, zwłaszcza jak są nie muzułmanizmami lub należą do innej sekty muzułmańskiej.
Zobacz np. wojnę i okupacje Timoru przez Indonezję - by nie mówić o Arabach.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#88 Post autor: Phouty » 1 października 2012, 00:49

Odrzućmy tanią onetowo-spiskową retorykę typu "USA państwem miłującym pokój", bo pisałem już o tym do znudzenia, że USA jako mocarstwo światowe NIGDY "pokojowym państwem" nie było, nie jest i dopóki ma kasę, a co ważniejsze broń o zasięgu globalnym, to tym wojowniczym agresorem pozostanie.
Wynika to przecież z definicji pojęcia "mocarstwo". Reszta to jest właśnie post-PRLowska tania i prymitywna propaganda.
(W którą niestety wierzy wielu ludzi na tym świecie).
A odnośnie "niezależnej polskiej myśli politycznej" (czyli domniemanego "prania politycznych mózgów" tych głupich, ciemnych i nieoświeconych Amerykanów), to lwia część tej papki, którą się żywi propagandowo obecne społeczeństwo polskie, to są żywcem zerżnięte artykuły z mediów zachodnich! Mowa jest oczywiście o sprawach międzynarodowych, a nie wewnętrzno-polskich. Wielokrotnie tu już pokazywałem na forum, skąd się biorą te "rewelacje" polityczne w polskich massmediach. Zawsze można znaleźć ich bezpośrednie źródło w zachodnich brukowcach.
Jednakże społeczeństwa anglo-saskie miały wiele setek lat na naukę pluralizmu, a polskie społeczeństwo ma zaledwie krótkie 20 lat, więc z tym temacie dopiero raczkuje. Stąd się więc biorą te "nieporozumienia".
A co gorsze, to te bezpośrednie tłumaczenia z zachodnich massmediów nie są w stanie przenieść odnośników świetnie rozumianych w zachodnich społeczeństwach (które są organicznie związane z tak zwanych "zachodnim tokiem myślenia"), a które to odnośniki, mają bardzo mało oddźwięku w społeczeństwach środkowo-europejskich. Po prostu mamy do czynienia z innym kręgiem kulturowym.
To samo działa oczywiście w odwrotną stronę, bo odnośniki rozumiane w krajach dajmy na to słowiańskich, nie są odpowiednio rozumiane w krajach anglo-saskich.

A "miłowanie pokoju" i ubieranie się w togę "sprawiedliwego narodów" pozostawmy słabym ekonomicznie państwom (i słabym militarnie.....wyjątki oczywiście są, chociażby Korea Płn.), które po prostu nie mają jak konkurować na arenie światowej i dlatego krzyczą o "agresji imperialistów".
(Właśnie mi się w tym momencie przypomniała "sprawa Zaolzia", oraz "wojna prewencyjna" z 1920 roku....ale to tak na marginesie).

Obrazek z inwazjami w połączeniu z ropą naftową, też jest prymitywny, bo wystarczy popatrzeć na listę największych światowych eksporterów ropy, oraz jak wyglądają dochody z eksportu ropy prywatnych firm w USA, bo jak wiemy (???), to rząd USA nie eksportuje nawet jednej baryłki...nie ten biznes!
Inną sprawą jest import ropy, ale nie widzę tutaj kraju, który chciałby się przesiąść na rowery, a elektrownie chciałby opalać wysuszonym krowim łajnem. Jakoś trzeba utrzymać rozbudowaną infrastrukturę przemysłową, a tym samym ekonomię, ażeby utrzymać dobrobyt społeczeństwa, a jeżeli do tego jest potrzebna agresja zbrojna ( jeżeli "polityka" nie wystarcza), to co w tym złego?
(Wygranch przecież nikt nie osądza, jak wiemy z lekcji historii.....no właśnie....czy Polska chiała by oddać Turcji te łupy spod Wiednia)? :wink: :mrgreen:

Szlachetnymi pobudkami nie da sią utrzymać wysokiego standardu życia żadnego kraju!
(Przypomnijmy sobie z jakim zapałem Brytole bronili Wysp Falklandzkich, bo oprócz dumy narodowej, chodziło też oczywiście o ekskluzywną strefę gospodarczą ustanowioną wokół wysp zwanych przez Argentyńczyków Maldiwami).

No a teraz przyjrzyjmy się "brakowi agresjii " (innej niż terroryzm) krajów ogólnie nazywanych "arabskimi".
(Pozostańmy więc przy tym dosyć eufemistycznym określeniu "kraje arabskie").

Nie było militarnych agresji, bo oni nie mają wystarczającej siły!
Oczywiście były wojny, chociażby ta pomiędzy Iranem i Irakiem.

Wojna, a w zasadzie mierne próby agresji w postaci inwazji z 1973 roku, która to wojna skończyła się dosyć mizernie dla "Arabów", o tym świadczą.

Obecnie kraje arabskie są słabe militarnie, a odnośnie Iranu (i jego agresji w przypadku zbudowania użytecznej broni jądrowej), to już mamy oddzielny wątek, dlatego ten kraj tutaj pomijam.

Jednakże, gdy "Araby" były potęgą, choćby za czasów Imperium Otomańskiego, to jednak nie odbywało się to na niesieniu gałązki oliwnej, ale na dosyć ostrym wywijaniu szablą, a raczej jataganem.

Ponieważ jedyną dostępną dla nich obecnie bronią jest terroryzm, więc go używają. Gdyby jednak mieli więcej krzepy, to by tak "pokojowi" nie byli, a na małą skalę, to wystarczy popatrzeć na Bałkany, gdzie się pod cienką pokrywką narzuconego przez zachód spokoju, cały czas się bardzo gotuje.

Zresztą to widać jak się czasy zmieniają, bo współczesne "wiosny ludów" w Egipcie, Libii i Syrii są oparte na wykorzystaniu zachodniej technologii, czyli ogólnie rzecz nazywając "internetu".
To były tylko przygrywki, bo następnym krokiem w ich agresji są właśnie te "demonstracje" przeciwko obrazie majestatu, czy też innego Mahometa.
Araby nie są głupcami i świetnie zdają sobie sprawę co mogą zrobić wywołując ogólnoświatowe zadymy przy pomocy telefonów komórkowych.
Jest to tylko kwestią czasu, chyba że zachód na to twardo zareaguje, a na co się raczej nie zanosi w najbliższej przyszłości, szczególnie że w Białym Domu też mieszka obecnie jeden "Arab".

Chiny i Rosja oczywiście umiejętnie to wszystko wykorzystują, właśnie w celu podparcia ich własnych imperialistycznych intencji.

Małe kraje, to są tylko płotki w globalnej grze "gigantów".

A że Polska też jest "płotką", to wcale nie znaczy, że nie ma prawa się ubiegać o jakiś kąsek, który być może spadnie ze stołu. To że jej się to niezbyt udaje, to już jest inną sprawą.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#89 Post autor: waliza » 1 października 2012, 17:04

USA silne jest to nie podlega kwestii. Ja mam tylko cichą nadzieję, że ci co tam o czymś decydują są chociaż w połowie tak świetni i kompetetni jak Phouty to rysuje. W razie wystrzeliwania rakiet to mam nadzieję , że nie pomylą się wiecej niż jeden -dwa kraje. Nie tak jak tu:

https://www.cia.gov/library/publication ... tugal.html

Oficjalna stronka. Nie wiem czy lewacka ale chyba co jak co od tej agencji to można by więcej wiedzy wymagać niż przeciętnego rednecka z USA. Chyba , że juz CIA się z takich rekrutuje.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: "Niewinność Muzułmanów"

#90 Post autor: Wesley » 1 października 2012, 17:28

Nie, oj nie, to nie jest wiarygodne zrodlo informacji, o czym pewnie w niedlugim czasie zostaniemy uswiadomieni (nie ten klawisz sie wcisnal czy cos tam innego) :wink:

ODPOWIEDZ