Czy warto lokować pieniądze w broń?
Moderator: Moderatorzy
Czy warto lokować pieniądze w broń?
Witam. Od dłuższego czasu zastanawiam się, jak wygląda ogólnie w Polsce i na świecie rynek inwestycji pieniędzy w broń. Chodzi mi mianowicie o to, czy generalnie opłaca się kupować pewne rodzaje broni, by je po jakimś czasie na przykład odsprzedać z zyskiem, lub przynajmniej nie stracić za wiele po iluś tam latach ich posiadania. Wydaje mi się, że są pewne rodzaje broni, które zawsze trzymają swoją wartość i inwestowanie w nie jest dużo lepszym sposobem, niż na przykład otwieranie lokat w banku. Po rynku hiszpańskim wiem, że na przykład używane repliki Remingtonów 1858 od Uberti po wielu latach trzymają dobrą cenę, i na przykład porównując je do nowych egzemplarzy, nie są wcale dużo tańsze po wielu latach użytkowania, jeśli sa w dobrym stanie. Nie wspominam o oryginałach broni, bo te zawsze trzymają dobrą cenę.
Podsumowując, czy inwestowanie w broń jest dobrym sposobem na zarabianie pieniędzy? Czy jest to bezpieczna forma inwestycji? Wiadomo, że na koncie w banku kasa traci każdego roku na wartości, jak się jej nie pomnaża.
Kiedyś oglądałem program na temat inwestycji w broń, i zdaniem prowadzących go, inwestycje broń mają sens...
Dziś na przykład Luger P 08 w dobrym stanie kosztuje sporo. Czy za dwadzieścia lat, ten model będzie jeszcze droższy?
Podsumowując, czy inwestowanie w broń jest dobrym sposobem na zarabianie pieniędzy? Czy jest to bezpieczna forma inwestycji? Wiadomo, że na koncie w banku kasa traci każdego roku na wartości, jak się jej nie pomnaża.
Kiedyś oglądałem program na temat inwestycji w broń, i zdaniem prowadzących go, inwestycje broń mają sens...
Dziś na przykład Luger P 08 w dobrym stanie kosztuje sporo. Czy za dwadzieścia lat, ten model będzie jeszcze droższy?
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Jeśli mówisz o broni już w tej chwili rzadkiej i zabytkowej- z pewnością nie stracisz. Nie liczył bym natomiast na jakąkolwiek wartość kolekcjonerską glocka 17 za 20 lat .
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Nie koniecznie rzadkiej i zabytkowej.Mase pieniędzy (nie tylko ja) wydałem na komputery teraz prawie każdy z nich to śmieć za góra kilkaset złotych.Ceny ich wszystkich oscylowały wokół ceny Glocka który gdyby był w dobrym stanie może byłby z 20-30% tańszy od nowego i za 20 lat podobnie.Ewidentnie pistolet to lepsza inwestycja niż komputer i np. samochód.TT w USA to jakieś 200-300 $ czasami mniej za Chinola ale już w Iraku to minimum 500$.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak mawiał nasz domorosły filozof.
No a jak wycenić wartość pistoletu kiedy gonią nasz dwa dobermany?
No a jak wycenić wartość pistoletu kiedy gonią nasz dwa dobermany?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Jak najbardziej warto lokowac pieniadze w bron. Gdzies slyszalem jak to jeden mysliwy mial zone, ktora nie cierpiala broni. tolerowala jej obecnosc w domu ale trzymala sie z daleka . Ów mysliwy chowal przed zona pieniadze w lufie dubeltowki. Lepiej sie tej kasy ulokowac nie dalo. Nigdy nie znalazla.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Broń do podziału majątku nie idzie podczas rozwodu zdaje się, to też jest plus,
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
O ! To jest argument ! W poniedziałek wyciągam kasę z książeczki SKO i biegnę do sklepu !ss100 pisze:Broń do podziału majątku nie idzie podczas rozwodu zdaje się, to też jest plus,
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Tararara. Broń zostaje tylko pewnie trzeba ją w połowie spłacić bywszej małży/małżu, skoro jest z dorobku.
ukłony...
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Dobre, dobre z tym rozwodemss100 pisze:Broń do podziału majątku nie idzie podczas rozwodu zdaje się, to też jest plus,
Jak ktoś ma trochę kasy w nadmiarze, to zamiast dajmy na to nowego samochodu, lepiej kupić z dziesięć sztuk broni, które wartością dorównują nowemu autu. Potem korzyść podwojna, w razie rozwodu nie będzie musiał się nią dzielić z eks małżonką/em, no i jeszcze po iluś tam latach te egzemplarze broni będą trzymały niezłą cenę w porównaniu do auta z takim samym stażem lat
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
E, popatrz ile kosztują samochodziki z lat 50 czy 60.do auta z takim samym stażem lat
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Tak, zgadzam się z Tobą pod tym względem, samochody kilkudziesięcioletnie zadbane kosztują majątek nierzadko. Gdy jednak porównuje się koszt utrzymania broni, jak i samochodu z tak dużym wiekiem, to w utrzymanie takiego klasyka z lat 50 czy 60 kosztuje też fortunę, natomiast utrzymanie starej broni jest nieporównywalnie tańsze przy założeniu nawet, że ciężko byłoby znaleźć do niej brakującą część. Wiadomo, i broń ma jakieś koszty utrzymania, ale samochody klasyczne są w posiadaniu ludzi, którzy mają jak to się mawia bułę lub kapustędexter 1990 pisze:E, popatrz ile kosztują samochodziki z lat 50 czy 60.do auta z takim samym stażem lat
A co do rozwodów i broni, jak za swoje pieniądze małżonek kupuje strzelawki, bo zaryzykuję stwierdzenie, że żona mu nie finansuje zakupów, no chyba że są jakieś wyjątki i jak sam z niej strzela, to w razie rozwodu nie musi spłacać nic żonie w tej kwestii, bo po pierwsze, sam z niej strzelał,a po drugie, kupił te pukawki za swoje fundusze. Z samochodem jest trochę inaczej, z reguły dwoje kupuje go przeważnie na spółkę i dwoje z niego korzysta, dlatego w razie rozwodu, trzeba samochodem się podzielić. Dlatego żeby się zabezpieczyć na wypadek rozwodu, optuję za tym, aby kupić kilka sztuk pukawek
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Jest kilka rzeczy które nie wchodzą do podziału, rzeczy osobiste, narzędzia do wykonywania zawodu, broń pod któreś z nich podpada. Przerabiałem kiedyś temat ale poszło polubownie - tyle co się pobieżnie zorientowałem - fachowcy by się musieli wypowiedzieć, ale jak ktoś się nie chwali ile sprzęty są warte to spoko - dla kobiet broń (stara)raczej jest złomem , hehe.
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Nie dla mojej...
Próbuję ją namówić na jakąś małą plujkę typu 7.65mm do torebki czy coś takiego, żeby jednak była bezpieczniejsza, a ta się upiera przy G17, bo (tu uwaga!) "ładny jest i jej się podoba". Argumenty, że niewygodnie nosi się pełnowymiarówkę nie docierają.
Głupie te baby jednak są...
Próbuję ją namówić na jakąś małą plujkę typu 7.65mm do torebki czy coś takiego, żeby jednak była bezpieczniejsza, a ta się upiera przy G17, bo (tu uwaga!) "ładny jest i jej się podoba". Argumenty, że niewygodnie nosi się pełnowymiarówkę nie docierają.
Głupie te baby jednak są...
"A co to ku*wa?! IPSC?!"
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
To sie nie nazywa glupota ale "kobieca logika" , taki oksymoron . Cos jak z samochodami - jaki chcesz samochod? Odpowiedz- czerwony. Nie wazne jaki silnik , jaki duzy, kombi czy kabriolet itd. Wyznacznik nr to kolor
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Czy warto lokować pieniądze w broń?
Kupno klasycznego samochodu jako inwestycji wiąże się też z dość długim okresem jego zbycia kiedy potrzebujemy gotówki.Z bronią ten problem jest mniejszy.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.