Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Moderator: Moderatorzy
Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Już dawno chciałem założyć ten temat, mimo tego że nie pasuje za bardzo do tematyki forum. No, ale na szczęście jest dział "sprawy pozatematyczne"
Od razu zaznaczam że nie chcę dyskutować na temat UFO, bo to jednak coś zupełnie innego
Tak więc, niby jest równanie Drake'a w stylu "mamy tyle i tyle gwiazd, tak więc gdzieś tam powinna być obca cywilizacja, bo planet pewnie jest wiele". Jest jednak również paradoks Fermiego w stylu "no dobra, tyle gwiazd, niby powinno być wiele cywilizacji, a jak na razie nie mamy żadnych dowodów"
No, ale do rzeczy. Jest niby program SETI. Kosmos jest nasłuchiwany. Jednak mam spore wątpliwości czy ten program da sukces w sensownym okresie czasu. Nie tak dawno temu kupiłem książkę "Czy jest tam kto" napisaną przez Franka Drake'a (tego od równania Drake'a) na początku lat 90. Na tylnej okładce książki była informacja że według niego sukces powinien mieć miejsce gdzieś przed rokiem 2000. Mamy rok 2013. Jednak jak na razie najbliższy sygnałowi od obcej cywilizacji był sygnał WOW z drugiej połowy lat 70.
No i coś bliższe strzeleckiej. Czy jest się czego obawiać. Bo z jednej strony bardziej zaawansowane cywilizacje podbijały na Ziemi słabej zaawansowane, ale z drugiej strony, czy atak na inną planetę był by w ogóle sensowny biorąc pod uwagę gigantyczną ilość energii potrzebną na lot międzyplanetarny. W końcu podbicie innej planety raczej powinno mieć ekonomiczny sens, a nie być robione "dla zasady". Przykładowo Frank Drake w swojej książce sugerował że historie o lotach do innych systemów planetarnych pasują raczej na pudełka płatków śniadaniowych
No i pytanie jak z sygnałami które są nadawane z Ziemi. Czy obca cywilizacja podobna do naszej, ewentualnie odrobinę lepiej rozwinięta, była by w stanie wykryć naszą cywilizację, czy może nie miała by szans gdyby była odrobinę dalej położona (odrobinę dalej od hipotetycznej cywilizacji położonej bardzo, ale to bardzo blisko)
Od razu zaznaczam że nie chcę dyskutować na temat UFO, bo to jednak coś zupełnie innego
Tak więc, niby jest równanie Drake'a w stylu "mamy tyle i tyle gwiazd, tak więc gdzieś tam powinna być obca cywilizacja, bo planet pewnie jest wiele". Jest jednak również paradoks Fermiego w stylu "no dobra, tyle gwiazd, niby powinno być wiele cywilizacji, a jak na razie nie mamy żadnych dowodów"
No, ale do rzeczy. Jest niby program SETI. Kosmos jest nasłuchiwany. Jednak mam spore wątpliwości czy ten program da sukces w sensownym okresie czasu. Nie tak dawno temu kupiłem książkę "Czy jest tam kto" napisaną przez Franka Drake'a (tego od równania Drake'a) na początku lat 90. Na tylnej okładce książki była informacja że według niego sukces powinien mieć miejsce gdzieś przed rokiem 2000. Mamy rok 2013. Jednak jak na razie najbliższy sygnałowi od obcej cywilizacji był sygnał WOW z drugiej połowy lat 70.
No i coś bliższe strzeleckiej. Czy jest się czego obawiać. Bo z jednej strony bardziej zaawansowane cywilizacje podbijały na Ziemi słabej zaawansowane, ale z drugiej strony, czy atak na inną planetę był by w ogóle sensowny biorąc pod uwagę gigantyczną ilość energii potrzebną na lot międzyplanetarny. W końcu podbicie innej planety raczej powinno mieć ekonomiczny sens, a nie być robione "dla zasady". Przykładowo Frank Drake w swojej książce sugerował że historie o lotach do innych systemów planetarnych pasują raczej na pudełka płatków śniadaniowych
No i pytanie jak z sygnałami które są nadawane z Ziemi. Czy obca cywilizacja podobna do naszej, ewentualnie odrobinę lepiej rozwinięta, była by w stanie wykryć naszą cywilizację, czy może nie miała by szans gdyby była odrobinę dalej położona (odrobinę dalej od hipotetycznej cywilizacji położonej bardzo, ale to bardzo blisko)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
W ,,kosmicznej,, skali czasu dopiero zaczynamy słuchać i szukać, trzeba poczekać...
Co do inwazji obcych to raczej nie bardzo - na ziemi naszej kochanej lub okrutnej ( jak kto woli) bystrzejsi doszli do wniosku że lepiej jednak ekonomiczna ekspansja jest lepsza, ja osobiście bym chciał żeby choć odkryto jakieś inne życie, o cywilizacji to nawet nie wspominam
Co do inwazji obcych to raczej nie bardzo - na ziemi naszej kochanej lub okrutnej ( jak kto woli) bystrzejsi doszli do wniosku że lepiej jednak ekonomiczna ekspansja jest lepsza, ja osobiście bym chciał żeby choć odkryto jakieś inne życie, o cywilizacji to nawet nie wspominam
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Z wykryciem nas tez slabo. Ile ma najstarszy sygnal? Radiowy to ze 100 lat z hakiem a telewizyjny to ze 60. Zamieniajac to na lata swietlne to daleko te sygnaly nie odlecialy.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Chyba już sobie odpowiedziałeś.Zakładając że obcy będą w jakimś stopniu analogiczni do nas bo np. wcale nie muszą być mobilni to niezależnie od ichniejszego modelu ekonomicznego podlegają ich podobne ograniczenia.Z każdej planety da się wycisnąć tyle i tyle pierwiastków energii itd i tego się nie przeskoczy ani na Ziemi ani na jakichś odległych planetach.Oczywiście można założyć że cywilizacja będzie na tyle rozwinięta że koszty transportu kosmicznego są zerowe ale wtedy podbój ziemi byłby porównywalny do zniszczenia mrowiska przez człowieka kulturalnego a to się praktycznie nie zdarza chyba że przypadkiem albo "tu na razie jest ściernisko ..."AKMSN pisze:W końcu podbicie innej planety raczej powinno mieć ekonomiczny sens
Oczywiście można założyć że jest jakaś cywilizacja rozwinięta i ekspansywna która jeszcze nas nie zwietrzyła - wtedy jesteśmy w czarnej dupie.
Waliza jest wiele artefaktów z dawnych wieków których przeznaczenia nie znamy.Diabli wiedzą czy ktoś nie puszczał czegoś w kosmos w odległej przeszłości.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Co do tych sygnałów radiowych i telewizyjnych, to spotykałem się z różnymi opiniami co do ich siły po "przeleceniu" iluś tam bilionów kilometrów. Nie wiem czy po iluś tam latach świetlnych nadal były by wystarczająca silne aby je wykryć przez aparaturę podobną do naszej lub jedynie odrobinę silniejszą
Co do inwazji, dyskutując z pewną osobą spotkałem się z ciekawym stwierdzeniem że gdyby jakaś pozaziemska cywilizacja miała tyle energii aby wystarczyło na pokonanie hipotetycznej (dość dużej) odległości od Ziemi, to pewnie równie dobrze mogła by sobie zrobić tyle planet ile by się jej . Choć z tego co pamiętam Stephen Howking chyba jest przeciwny wysyłaniu w przestrzeń kosmiczną sygnałów informujących o naszym istnieniu, właśnie w obawie przed inwazją
Ogólnie bardzo bym chciał aby kiedyś odebrano sygnał będący na pewno sygnałem od obcej cywilizacji, ale po prawdzie, mam spore wątpliwości czy można by to nazwać jakimś kontaktem i czy czegoś byśmy się z tej wiadomości dowiedzieli. Może byśmy się dowiedzieli że gdzieś tam są i tyle, bez niczego więcej
No i pytanie czy cywilizacje długo trwają. Tego nie wiemy. Ale cóż, jakoś mimo zimnej wojny żadna ze stron nikogo nie obrzuciła "atomówkami", nie licząc oczywiście dwóch bomb użytych pod koniec IIwś
Tak w ogóle to ciekawi mnie czy byli byśmy w stanie wykryć jakąś hipotetyczną bardzo wysoko rozwiniętą cywilizację potrafiącą czerpać energię z (dajmy na to) kilku gwiazd. Otóż zgodnie ze skalą Kardaszewa cywilizacja typu III mogła by czerpać energię z całej swojej galaktyki. Oczywiście, to trochę dużo, ale czy hipotetyczna cywilizacja czerpiąca energię z kilku najbliższych gwiazd (w skali Kardaszewa to chyba by było pomiędzy II a III, choć bliżej II) mogła by się przed nami ukryć, czy może tego typu eksploatacja na pewno spowodowała by że coś byśmy wykryli. Bo spotkałem się z opinią że tego typu cywilizacje prawie na pewno nie istnieją w naszym pobliżu (to znaczy, nasza galaktyka)
Co do inwazji, dyskutując z pewną osobą spotkałem się z ciekawym stwierdzeniem że gdyby jakaś pozaziemska cywilizacja miała tyle energii aby wystarczyło na pokonanie hipotetycznej (dość dużej) odległości od Ziemi, to pewnie równie dobrze mogła by sobie zrobić tyle planet ile by się jej . Choć z tego co pamiętam Stephen Howking chyba jest przeciwny wysyłaniu w przestrzeń kosmiczną sygnałów informujących o naszym istnieniu, właśnie w obawie przed inwazją
Ogólnie bardzo bym chciał aby kiedyś odebrano sygnał będący na pewno sygnałem od obcej cywilizacji, ale po prawdzie, mam spore wątpliwości czy można by to nazwać jakimś kontaktem i czy czegoś byśmy się z tej wiadomości dowiedzieli. Może byśmy się dowiedzieli że gdzieś tam są i tyle, bez niczego więcej
No i pytanie czy cywilizacje długo trwają. Tego nie wiemy. Ale cóż, jakoś mimo zimnej wojny żadna ze stron nikogo nie obrzuciła "atomówkami", nie licząc oczywiście dwóch bomb użytych pod koniec IIwś
Tak w ogóle to ciekawi mnie czy byli byśmy w stanie wykryć jakąś hipotetyczną bardzo wysoko rozwiniętą cywilizację potrafiącą czerpać energię z (dajmy na to) kilku gwiazd. Otóż zgodnie ze skalą Kardaszewa cywilizacja typu III mogła by czerpać energię z całej swojej galaktyki. Oczywiście, to trochę dużo, ale czy hipotetyczna cywilizacja czerpiąca energię z kilku najbliższych gwiazd (w skali Kardaszewa to chyba by było pomiędzy II a III, choć bliżej II) mogła by się przed nami ukryć, czy może tego typu eksploatacja na pewno spowodowała by że coś byśmy wykryli. Bo spotkałem się z opinią że tego typu cywilizacje prawie na pewno nie istnieją w naszym pobliżu (to znaczy, nasza galaktyka)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Ciekawie by było jak by znaleźli jakieś ustrojstwo będące twardym dowodem na potwierdzenie wizyty ,,kosmohikanów,, w przeszłości.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Na pewno. Wiekszosc religii by legło w gruzach.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Niekoniecznie. Jak dla mnie cos nie bierze sie z niczego i ktos w tym maczal palce. To nie zrujnuje moich pogladow chocby ladowali na ziemi 15 razy dziennie. Trzymam sie pewnych wartosci i dobrze mi z tym. Bez nich zycie staje sie puste. Jezeli wywolam burze, a moze sie tak stac nie ruszy mnie to. Ja po prostu swoje wiem. Zbyt duzo bylo i jest dowodow na istnienie innego swiata nie materialnego, ktorego ludzki rozum nie jest w stanie zrozumiec.
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
To mnie zainteresowało. Podasz jakiś? Tylko o ile masz na myśli dowód w tym rozumieniu.Wesley pisze:Zbyt duzo bylo i jest dowodow na istnienie innego swiata nie materialnego, ktorego ludzki rozum nie jest w stanie zrozumiec.
Waliza - a co ma pojawienie się kosmitów do obalania religii (wyjąwszy takie, o ile istnieją, które fundamentalnie głoszą, że kosmitów nie ma)?
ss100 - co byś uznał za "twardy dowód"?
ukłony...
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Mało prawdopodobne, nie wiem jak inne religie , ale chrzescijanstwo dopuszcza w swej doktrynie mozliwosc istnienia cywilizacji pozaziemskich.waliza pisze:Na pewno. Wiekszosc religii by legło w gruzach.
A na marginesie, o czym my tu w ogole dyskutujemy ???? jesteście w stanie przestawic twarde dowody istnienia cywilizacji pozaziemskich ???? nie ??? to dla mnie ma tematu i z mojego punktu widzenia program SETI jest wyrzucaniem pieniedzy w błoto........... pozdrawia wyznawca brzytwy Ockhama
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Maziek ........dowody ......... namacalne twarde dowody, a nie prawdopodobienstwo ze gdzies tam moga choc nie musza być.......... interesowałem sie kiedys tematęm dość mocno i doszedlem do wnosku ze dopoki nie bedzie twardych dowodów ze Obcy gdzies tam są, dopóty zwyczajnie szkoda na to czasu
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
A co Uriaszu zrobiłeś w tym kierunku?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
Tzn jakim? rozważyłem wszystkie za i przeciw i w ostatecznym rozrachunku doszedłem do wniosku ze eufemistycznie mowiac, nic na Obcych nie mamy i szkoda się zajmować tematem.
Jesli przedstawice twarde namacalne dowody, jestem w stanie przyznac wam racje , ale przy obecnym stanie wiedzy w tym temacie, nie traktuje tego bardziej powaznie niz legendy o smoku wawelskim
Jesli przedstawice twarde namacalne dowody, jestem w stanie przyznac wam racje , ale przy obecnym stanie wiedzy w tym temacie, nie traktuje tego bardziej powaznie niz legendy o smoku wawelskim
Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam
maziek pisze:To mnie zainteresowało. Podasz jakiś? Tylko o ile masz na myśli dowód w tym rozumieniuWesley pisze:Zbyt duzo bylo i jest dowodow na istnienie innego swiata nie materialnego, ktorego ludzki rozum nie jest w stanie zrozumiec.
Warunkujesz bo tylko naukowy dowod ma dla Ciebie znaczenie. Nigdy nie dojdziemy do konsensusu poniewaz stawiasz rozum ludzki powyzej Boga. Rozumiem, odrzucasz istnienie stworcy i to jest twoj problem. Nie mi jest osadzac, ja moge tylko pomodlic sie za Twoja dusze. Przyklad pierwszy z brzegu, nie tak odlegly. Poczytaj co wydarzylo sie w Sokolce na Podlasiu z hostia a szczegolnie wyniki badan naukowych przeprowadzonych na niej.