Zmiana rozporządzenia nie jest zmianą ustawy... a wyraźnie napisałem o ustawie o broni i amunicji. Przy czym dopuszczenie noszenia broni innej niż do obrony osobistej w stanie załadowanym to akurat dość pozytywna zmiana.nemrodu pisze:No nie bardzo. W 2014 zmieniono rozporządzenie i wszedł wymóg szaf S1 i noszenie załadowanej broni przez sportowców.Razorblade1967 pisze:ostatnia większa zmiana UoBiA była w 2011
To są wg Ciebie małe zmiany? Dla mnie nie.
Co do tych szaf... no cóż, zmiana raczej również konieczna, bo wcześniejsze przepisy nie precyzowały należycie zabezpieczenia miejsca przechowywania broni. Zmiana nie była, ani duża, ani specjalnie utrudniająca życie... bo większość starszych, porządnych szaf spełnia wymogi zawarte w klasie S1 - a samo uzyskanie certyfikatu bynajmniej nie jest ani kosztowne, ani złożone - mnie to zajęło około 3 tygodni, głównie ze względu na czas koniecznej korespondencji (drogą pocztową... w tej materii elektroniczna nie wchodzi w grę) z Instytutem Mechaniki Precyzyjnej i to pomimo tego, że szafa była wykonywana na zamówienie, a więc nie była wyrobem seryjnym produkowanym wcześniej i później, na który producent uzyskał certyfikat klasy S1 po wejściu w życie nowego rozporządzenia.
Broń dopuszczonej do wykonywania polowań jest określana rozporządzeniem MŚ w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz, którego podstawą prawną jest ustawa Prawo łowieckie - również nie ma to związku z ustawą o broni i amunicji, która nie określa broni do celów łowieckich - cedując to właśnie na przepisy dotyczące łowiectwa i polowań. One mogą się zmieniać dalej i to wielokrotnie, a nie ma na to wpływu UoBiA, bo ta bronią do celów łowieckich (w sensie technicznym) w ogóle się nie zajmuje.nemrodu pisze:Jeszcze w 2011 (grudzień) zmienili rozporządzenie i zabrali myśliwym broń krótką, którą dostali raptem w marcu za sprawą nowej UoBiA.
A to jest przepraszam jakiś ewenement w zakresie ustawodawstwa? Bo ja jednak widzę, że tego typu zmiany w aktach prawnych rangi ustawy to dotyczą wielu dziedzin życia i jakoś nie słyszę specjalnego narzekania na to, że co parę lat wprowadza się do tychże ustaw poprawki.waliza pisze: Kombinacje i walka trwają cały czas od tamtej pory i jak dla kogoś, np Razora to jest spoko to ok. Dla mnie takie coś to zwyczajny koszmar bo nawet jak Razor przytoczył, że jakaś ważna zmiana to 7 lat temu była to jest dla mnie bardzo niedawno a do tego grzebanie trwa nadal więc dla mnie jest to wkurzające.
Może spojrzyjcie trochę dalej, poza jedną interesującą Was ustawę... jest wiele innych, które regulują wiele rzeczy w naszym życiu i też ulegają zmianom, czasem częstszym niż "nasza" UoBiA.