Ciche pytanko:

[Longines]

Witam wszystkich.
Mam takie pytanie: Co sie dzieje z Phouty ?
Kiedys taki aktywny a teraz cisza jakby go kosmici porwali.
Pozdrowienia.

[asasello]

Urzędował na iwebie.

[waliza]

LOL . Longines jakis niedzisiejszy. Przeciez to juz rok niedawno minal jak Phouty przebrzmial troszke na tym forum i poszedl sobie z wielkim fochem ale rowniez i wielkim hukiem, ktorego trudno bylo nie zauwazyc.

[ss100]

Ja wiem że sobie poszedł, ale momentu odejścia jakoś nie pamiętam, a i powód jakoś uleciał ( pewno ktoś usa szkalował zaostro )

[Longines]

Sadze ze chodzilo o temat "Swiat bez Ameryki , byloby lepiej?"
Tam chyba byl ostatni zamieszczony jego post.
W moim mniemaniu to zapedzil sie troche za daleko w tych wszystkich politycznych gdybaniach , analizach, wizjach
przyszlego i obecnego swiata.
Jako wybitnego fachowca w sprawach dotyczacych wszelakiej broni i wiedzy na ten temat - cenilem go wysoko.
No coz - poszedl sobie.
Ale sadze ze nadal czyta uwaznie co sie na portalu dzieje i moze kiedys sie odezwie
Pozdrowienia.

[waliza]

No ta postac na strzeleckiej przebrzmiala. Chyba nie tylko ja mialem dosc tej ameryki w kazdym temacie. Czy temat dotyczyl skarpet, pistoletow, czy Wojska Polskiego to i tak konczyl sie - bo wiecie u nas w naszej super ameryce.....
Na koniec facet zachowal sie nieladnie. Zarejestrowal sie na iwebie a tu zaczal celowo robic gnój. Jak zajarzylem w co sie bawi i przestalem odpisywac i walczyc tylko wycialem zwyczajnie to bajdurzenie nie na temat to z fochem sobie poszedl. Mitomanie pomine litosciwie tak samo jak machanie dolarami i niby "filantropie" co wyszlo w temacie glownego sponsora pewnej fundacji. Kto chce to wszystko znajdzie na forum.

[maziek]

A mnie tam szkoda Phoutego. Więcej wnosił, niż wynosił.

[waliza]

Maziek jestes pewien? Phouty początkowy a Phouty schylkowy to dwie rozne osoby. Mozna przejrzec posty i zobaczyc przemiane. Jestesmy malym forum i wystarczyl taki Phouty ze swoja ameryka w kazdym temacie, żeby to forum bylo na zasadzie - co temat to on kontra reszta. To bylo nudne a z wnoszeniem to liczy sie jakosc a nie ilosc.. Na iwebie jest tlum i ta jego megalomania razem z mitomanią mocno sie rozciencza wsrod innych postów i tematow. Czesc go olewa i jakos sie to kula. Przypomne, ze mimo wszystko nikt go stad nie wyrzucil. Zwyczajnie zmienilem taktyke na trzymanie sie tematu dyskusji i wystarczylo aby gwiazdor sie obrazil. No moze nie tylko to . To byla ta przelewajaca kropla. Najbardziej zabolal go chyba fakt upadku ze statusu gwiazdy do poziomu konfabulujacego blazna. Do samego konca rowniez nie mogl przezyc tych zdjec marmota i tej niby- afery z tym zwiazanej. Jak wiadomo czasem duzo dzieje sie za kulisami. Ja nie mam nic do ukrycia jak cos mamy do wyprania to pytajcie.

[maziek]

Mnie nie denerwował, natomiast pisywał ciekawe rzeczy w temacie i około-temacie (technika itp.), tego nie można mu odmówić.

[waliza]

Mnie nie denerwował

to sie nie liczy. Nie od dzis wiadomo, ze u Maźka ta funkcja nie dziala . Maziek jest " niedenerwowalny"

natomiast pisywał ciekawe rzeczy w temacie i około-temacie (technika itp.), tego nie można mu odmówić.

to to oczywista oczywistosc. Nic i nikt nie jest czarno-biale. Niestety w pewnym momencie proporcje sie mocno zachwialy a do tego nawet w tej technice najpierw trzeba bylo wysluchac, że ona amerykanska a po niej dluuuugo dlugo nic ....itd . Jeszcze troche a przed przeczytaniem kazdego posta lecial by odcinek Amerykanskiej Kroniki Filmowej.
Nie chodzi juz o to czy to bylo denerwujace czy nie ale to forum a nie blog Phoutego a ku temu szlo.

Przy okazji- postacie marmota i Phoutego sa w pewien sposob ze soba powiazane, przynajmniej na pewnym etapie. W odroznieniu od Phoutego, ktory poszedl sobie sam to marmot zostal przez mnie zbanowany.