Strona 69 z 73

Re: Tak bez związku.

: 30 stycznia 2022, 22:46
autor: waliza
Azaliż to pytanie. Widać ten honor przedwojennego oficera to taki wartościowy był jak i dziś......

Re: Tak bez związku.

: 31 stycznia 2022, 08:34
autor: maziek
Głównie się zastanawiam, czy źródłem błędu jest nieodróżnianie pistoletu od rewolweru (co ma miejsce dzisiaj), czy raczej to, że wówczas słowo "rewolwer" funkcjonowało też potocznie jako zbiorcze określenie broni krótkiej, niezależnie od jej systemu. Zwłaszcza, że jak chcieli być precyzyjni to padało dość często słowo "bębenkowiec".

Re: Tak bez związku.

: 31 stycznia 2022, 10:56
autor: waliza
Raczej to drugie. Słowo pistolet było jakieś takie rzadkie wtedy. Każda krótka broń to był "rewolwer".

Re: Tak bez związku.

: 1 lutego 2022, 10:25
autor: ss100
Potocznie to do dzisiaj funkcjonuje słowo ,,zarepetować,, opisujące czynności związane z przygotowaniem broni do oddania strzału, czy tam się ładuje , czy odbezpiecza - jeden pies - w literaturze chodzi raczej o pokazanie dramatyzmu , stąd często te repetowania rewolwerów, ekspresów , czy tam naciągania bezpieczników.

Re: Tak bez związku.

: 1 lutego 2022, 12:57
autor: maziek
Pan autor artykułu zechciał odpowiedzieć na moje pytanie, zastrzegając od razu, że jest kompletnym laikiem, ale po pierwsze sprawdził, że w opisach tego zdarzenia z epoki wymiennie gazety posługiwały się słowami rewolwer i pistolet a ponadto słusznie zauważył, że to prawdopodobnie nie była broń majora, tylko małżonki, major dobył bowiem ową broń z "pochewki umieszczonej w mufce majorowej" (bez skojarzeń proszę ;) . Czyli prawdopodobnie był to "brauning baby" czy inna szóstka w tym typie, co też koresponduje z efektami strzału niemal z przyłożenia (kula weszła pod nosem, wyszła z tyłu głowy) - bo jakby to była "dziewiątka majora", to gościowi zniosłoby kopułę ;) .

Re: Tak bez związku.

: 1 lutego 2022, 15:16
autor: waliza
W 1933 to major niekoniecznie musiał miec dzwiewiątkę a szczególnie oficerowie wyżsi nosili jakieś gówniuszczka na 7,65. Inna sprawa, że za taki wyczyn w stylu "Pruszkowa" lat 90tych to temu majorowi powinni znieść kopułę. Cóż , widać każde czasy mają coś. Wtedy były łagodzące "zasługi bojowe" a dziś mamy " pomroczności jasne" i inne. 2 lata za takie zabójstwo to kpina. Nawet na dzisiejsze zerodowane standardy. Skoro gnój omdlewał na sali sądowej po usłyszeniu wyroku to coś te jego zasługi bojowe wydają mi się naciągniete. Ciekawe jakie były jego dalsze losy.

Re: Tak bez związku.

: 1 lutego 2022, 15:32
autor: maziek
Akurat wciąż jeszcze można tak zrobić, o ile uda się wykazać, że z powodu silnego afektu miałeś chwilowo całkowicie zniesioną poczytalność - to w zasadzie nie ma innej możliwości jak uniewinnić - a z drugiej strony do czubków też nie trafisz na dłużej niż 1 miesiąc obserwacji i to przed procesem. Choć ponieważ w warunkach polskich proces będziesz miał za 2-3 lata od zajścia, to trochę jednak posiedzisz - z drugiej strony jak Cię uniewinnią to wywalczysz niezłe odszkodowanie ;) . Najważniejsze, żeby całe zajście było kompletnie przypadkowe i żebyś miał nieposzlakowaną opinię od sąsiadów i z miejsca pracy.

Re: Tak bez związku.

: 1 lutego 2022, 20:06
autor: waliza
I do czego to doszło? Ja zostałem moralistą a maziek udziela porad w stylu jak zostać bezkarnym gangsterem. Koniec świata. Dla mnie sytuacja jasna- zero zagrożenia życia, zero afektu. Gośc po prostu to nadęty dupek i do tego agresywny. Przeciwnik wręcz przeciwnie, spokojny co tylko tego drugiego nakręca. Ofiara mimo grubych ataków sama jeszcze chce opuścić lokal i sie nie szarpać a ten podlatuje i wali z tyłu. Potem mu mało i jeszcze leci po pistolet. Ciężko na moje tu wykazać jakieś wzburzenie czy zagrożenie. Po prostu zwykły bandyta.

Re: Tak bez związku.

: 2 lutego 2022, 09:17
autor: maziek
Toż ja nie twierdzę inaczej. Dla mnie powinien dostać dożywocie i tylko dlatego nie ks, że rzeczywiście nie znał ofiary, a więc trudno mu zarzucić planowanie zbrodni. Fakt, że był frontowcem działał na jego niekorzyść - powinien być bardziej opanowany niż przeciętny cywil. Ja tylko mówią, że dziwne wyroki wciąż się zdarzają a czasami mam wrażenie, że coraz dziwniejsze. Przy czym uniewinnienie przy wykazaniu zniesienia poczytalności jest oczywiste, rzecz w tym, że nadużywane, patrz pomroczność jasna.

Re: Tak bez związku.

: 9 marca 2022, 16:19
autor: bike
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... cs&utm_v=2

Jest projekt który w razie W zrobi z nas "stróżów prawa"
Ja jakoś tego nie widzę.

Re: Tak bez związku.

: 9 marca 2022, 16:36
autor: maziek
Jeśli ograniczyliby to tylko do byłych wojskowych i policjantów (i milicjantów, hehe) to nie byłoby to takie głupie, zwłaszcza, gdyby działo się to na zasadzie, że taką grupą w terenie zawsze dowodzi czynny policjant lub żandarm. Natomiast jakby zostało rozszerzone praktycznie na każdego, kto ma flintę, to bym się bał.

Re: Tak bez związku.

: 9 marca 2022, 18:44
autor: waliza
Maziek jakiś taki strachliwy :) A co bardziej straszne ze strachów? Ten przed Putinem czy ten przed tym pospolitym ruszeniem ? ;)

Re: Tak bez związku.

: 9 marca 2022, 19:25
autor: bike
Pójść ze swoją bronią, jak to się mówi, "do lasu" nie ma sprawy, do obrony terytorialnej jeszcze jako tako, do żandarmerii w ostateczności, ale do policji dobrowolnie nigdy. Chodzi o to że międzynarodowe prawo humanitarne pozwala traktować policjanta zarówno jako cywila jak i jako cel, w zależności od jego działań i postawy. Można dostać kulkę (zgodnie z konwencjami) i od najeźdźcy i od swojego.

Re: Tak bez związku.

: 9 marca 2022, 19:38
autor: maziek
@waliza - tu nie ma albo-albo. Jak Putin ruszy to najpierw będzie zawierucha i będą trzepać swoi, a potem będą obcy. Ja mam niecałe 30 km do granicy z bywszym (przyszłym?) sojuzem.

Re: Tak bez związku.

: 9 marca 2022, 22:43
autor: waliza
30km od granicy to dobrze. Szybciej będziesz miał z głowy w razie co.