Strona 38 z 73

Re: Tak bez związku.

: 8 sierpnia 2017, 16:42
autor: maziek
Dex, tak trochę sobie humorem odbijam parszywy dzionek fedrowania na przodku, który może-może się skończy około 22-giej - więc nie bierz mnie całkiem serio ;) . W zasadzie możliwe, że już bredzę (bardziej niż zwykle hehe), wcale bym się nie zdziwił :lol: :lol: :lol: .

Re: Tak bez związku.

: 8 sierpnia 2017, 21:12
autor: waliza
Waliza, co do (ówczesnej) znajomości angielskiego przez wietnamskich wieśniaków to odpowiem ci a la waliza - Amerykanie byli za głupi, żeby zrozumieć, że Wietnamczycy nie mówią po amerykańsku :)
Coś w tym może być :mrgreen: . Znając stopień ignorancji przeciętnego amerykańca i biorąc pod uwagę, że to była armia z poboru ze średnią wieku 19-20 to może i tak im się wydawało. :D

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 04:12
autor: Wesley
Odnosnie madrosci amerykanow powiem tak, kazdy glupi ma swoj rozum :mrgreen: Wystarczajaco napatrzylem sie na rozne zachowania tubylcow , niedlugo pyknie polowa mego zycia ktora spedzilem w tym kraju. Nie mozna wkladac wszystkich do jednego worka bo to zwyczajnie niesprawiedliwe. Tak jak w kazdej nacji mozna przyczepic sie do tego czy owego i na tym tle wcale nie wypadamy superancko . Doswiadczam tego tu w srodowisku polonijnym jak rowniez podrozujac do kraju. Jak my lubimy sie madrzyc, pokazywac swoja wyzszosc, a gdy cos nie wyjdzie, szukac winnych wokol, tylko nie w sobie.Przydaloby sie troche pokory, ale tu na prozno tego szukac.Pozdrawiam wszystkich, mam sie dobrze tylko czasu dla siebie brak, wprawdzie juz nie uczestnicze w wyscigu szczurow ale pozostalo mi kilka spraw do zalatwienia, ktore pochlaniaja mnostwo czasu.

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 10:27
autor: waliza
To nie ja, to maziek zaczął :mrgreen:
Brak czasu na rozrywki i zasuw ponad miarę jest niehigieniczny ! Wesley już jesteś w Polsce czy jeszcze po drugiej stronie stawu?

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 15:37
autor: Wesley
Ja to juz bym chcial tylko rozrywki :mrgreen: W zasadzie na dzien dzisiejszy to moglbym odejsc z biznesu i wiesc zycie turysty co by mi odpowiadalo. Nie rozpieprzalem pieniedzy a zainwestowalem w nieruchomosci, ktore daja przyzwoity dochod. Nie liczylem na panstwowe emerytury bo te sa zbyt niskie jak na moje potrzeby i mimo ze mam juz wypracowana, to uplynie jeszcze troche czasu do momentu jej otrzymywania. W miedzyczasie system emerytalny w juesie moze fiknac lub tez zostac okrojony. Tak wiec w mysl powiedzenia “umiesz liczyc, licz na siebie” podejmowalem dzialania aby zabezpieczyc swoje cztery litery. Mieszkam nadal w juesie i chyba tak pozostanie. Czasy niespokojne to moze bezpieczniej :wink: W ubieglym roku bylem w Polsce przez 2 miesiace i zdazylem dotrzec do Rzymu gdzie troche pomieszkalem, a w drodze powrotnej zatrzymalem sie w Zakopanem i Krakowie. Podrozowalem swoim autem, ktore kiedys wyslalem. Troche paliwozerne, ale co tam, na biednego nie trafilo :) W tym roku przemiezalismy Izrael sladami Jezusa, a w przyszly Wtorek lecimy na Floryde. Jak widac nie wyrzekam sie przyjemnosci podrozowania. Gorzej ze strzelaniem. W tym roku bylem moze 3 razy w gorach co jest stanowczo za malo! Dokupilem troche nowych strzeladel, amunicji i kicha :( Mam nadzieje, ze od przyszlego roku jak zakonczymy rozpoczeta budowe, zaczne strzelac regularnie, mam tyle pomyslow z tym zwiazanych… a o wedkowaniu to juz zapomnialem.

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 16:02
autor: waliza
Czyli nie jest źle. Dobrze słyszeć. Mi do emerytury trochę zostało ( własnej bo na inne tez nie liczę) ale o rozrywkach pamiętam. Wędkowanie mi w tym roku tez kuleje bo nie wiedzieć czemu zacząłem chorować. W zeszłym roku za każdą wyprawą na dorsza kończyło się wiszeniem na burcie i ich dokarmianiem :mrgreen: .

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 16:14
autor: dexter 1990
Z turystyki to ja się mogę pochwalić, że obecnie jestem bardzo na finiszu Korony Gór Polski :D. A młody jeszcze jestem (hahaha) to na dalsze podróże czasu jeszcze trochę mam.

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 16:24
autor: Wesley
Kolega, ktory prowadzi tu sklep zamawia mi co jakis czas norweskiego dorsza (filety). Jak kupujesz paczke 10lb to cena jest $5.99 za funt. Mam tez od niego Rib-Eye Steaks bez kosci, ktore robie wedlug wlasnej receptury. Wieprzowine przestalem jesc.W ogole to zmienilem sposob odzywiania sie. Nie chce wygladac jak typowy amerykaniec :mrgreen:

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 17:12
autor: waliza
Dex. Góry są jak marmite - albo kochasz albo nienawidzisz. Ja obu nie cierpię całkowicie :mrgreen:

Nie chce wygladac jak typowy amerykaniec :mrgreen:
:| Albo jak typowa szkotka. :cry: Waga na złomie pokazała ostatnio 144kg. Nie łażę po górach to masa wchodzi. Szkockie wichury mi nie straszne :mrgreen: .

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 17:25
autor: Wesley
To lekkie trzesienie ziemi gwarantowane jak sie wylozysz :wink: Ja zbilem do 205lb okolo 20lb i jade dalej w dol. Aktywnosc fizyczna jest wazna w tym procesie ale najwiekszy wplyw ma to co sie zre i ile :mrgreen:

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 19:00
autor: maziek
Wesley pisze:Wieprzowine przestalem jesc.
Oho... tak się zaczyna. Potem jest ramadan...

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 19:18
autor: dexter 1990
Albo Purim :).

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 19:33
autor: Wesley
a moze cos bardziej konstruktywnego...

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 19:48
autor: waliza
Ja też z wieprzowiny zrezygnowałem prawie całkowicie. Jakoś tak samo wyszło. Jest tłusta i kiepska w smaku. Jem tylko szynkę na pizzy i rosnę :mrgreen:

Re: Tak bez związku.

: 12 sierpnia 2017, 20:02
autor: maziek
Weslej, wyluzuj. Lubię Cię, nie wiem czemu sam. Jeździsz po mnie jak po burej suce ale Ci wybaczam ;) . Przybij piątkę przyjacielu i dajmy se spokój.

Musze wyznać, że ja - aczkolwiek przypuszczalnie, sądząc z opisów, jestem coś koło 0,3 walizy i 0,5 Ciebie - też jakoś odpuściłem mięcho. Nie programowo i nie że akurat świninę, i nie że 100% - ale jem dużo mniej mięcha, niż jeszcze 2-3 lata temu. Nie to, że mi nie smakuje, ale nie mam już takiej potrzeby, chęci, że na obiad musi być mięcho i na kolację najlepiej też bo bez mięcha posiłek tylko człeka rozdrażnia jak piwo pijaka na kacu. Mimo, że jestem "przerwaniec" to żarłem zawsze za trzech, tylko nie było po mnie widać. Niestety przemiana materii siada a chudy człowiek z brzuchem wygląda jak węgorz w ciąży mnogiej z bykiem, więc zorientowałem się, że trzeba odpuścić.