Chyba zapadł mu w pamięć...
Moderator: Moderatorzy
Chyba zapadł mu w pamięć...
ukłony...
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9671
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
I to jest polowanie !! Jest ryzyko , widac zwierz tez ma jakies szanse a nie jakies tam egzekucje . Teraz na czasie jest internetowy hejt na Rebecce Francis a ta poluje tylko z luku. Nie rozumiem niektorych ludzi. wpieprzaja jakas wieprzowine gdzie swinie morduje sie masowo a jak ktos poluje to okrutnik i morderca. Jak taki madry to niech idzie z lukiem na grizzly. Ja bym chyba sie nie odwazyl.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
http://www.thefirearmblog.com/blog/2015 ... for-goats/
tego też by potępili.
tego też by potępili.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Brawura i lekkomyslnosc ...trzeba było tłuc z dystansu 200-300 metrów, ale qrde nie ...trzeba było słonia podejsc na taki dystans, zeby go kordelasem skłuć ...dzik moze byc cholernie niebezpieczny a co dopiero słon
Qrcze nigdy nie polowałem ze smigłowca ( i chyba juz nie bede )...musi byc za...ista zabawa
Qrcze nigdy nie polowałem ze smigłowca ( i chyba juz nie bede )...musi byc za...ista zabawa
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Rutyna moze zgubic.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Rozpędzone 4 tony mogą być groźne nawet, jeśli lecą już martwe... albo wpół martwe.
Z przeciwnikami polowań nie dyskutuje w ogóle. Ale skoro im tak źle, to niech wezmą pod uwagę, że tak jak niedźwiedziom ewolucja dała pazury, gepardom szybkość a jeleniowatym wech i słuch tak ludziom dała inteligencję... dzięki której wymyśliła broń, w tym palną. I dzięki temu wygrywa pojedynek. Więc w sumie wszystko jest zgodne z naturą.
Z przeciwnikami polowań nie dyskutuje w ogóle. Ale skoro im tak źle, to niech wezmą pod uwagę, że tak jak niedźwiedziom ewolucja dała pazury, gepardom szybkość a jeleniowatym wech i słuch tak ludziom dała inteligencję... dzięki której wymyśliła broń, w tym palną. I dzięki temu wygrywa pojedynek. Więc w sumie wszystko jest zgodne z naturą.
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Co ma polowanie na słonia do jedzenia? Co ma w ogóle polowanie do jedzenia? Chyba że mowa o kłusownikach, to owszem, są tacy. Jedzenie to ewentualny produkt uboczny. Znam paru myśliwych i starych i młodych - zaczynają od tego, że oni tylko, jak lodówka pusta, ale wystarczy chwile pogadać, żeby wyszło szydło z worka. Chodzi głównie o rozrywkę. A gadanie, że "a ty jesz wieprzowinę" to puste gadanie, bo ani jedna świnia nie żyła w Polsce dłużej z tego powodu, że myśliwi poszli na polowanie. Przy czym nie chcę wywoływać dyskusji światopoglądowej, kużden ma swoje, jak by mi się to podobało, to bym to robił. Po prostu mnie śmieszy dorabianie teorii do tego, że zwyczajnie jest fajnie i z adrenaliną pociągnąć za spust i zabić, i że o to chodzi.
ukłony...
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Tez nie rozumiem tego "hobby" zabijania zwierzat, nie dla pozyskania jedzenia.
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Maziek ale o co chodzi , ja lubie polowac , lubie tego kopa adrenaliny , lubie ciagnac za spust i koniec końców zabic bo poluje sie wlasnie po to zeby zabic, nie jestem hipokryta i nie pierdziele farmazon o pustej lodowce i regulacji populacji, choc jest to akurat prawda, ale ja to traktuje jako to bonus dla glownego aspektu polowania ,uwierz mi ze jako lesnik z wykształcenia potrafilbym to ubrac w bardzo zgrabne slowka i podlac naukowym sosem z pływajacymi w niej biocenozami, piramidami zywieniowymi, pojemnoscia łowiska, rownawaga w biotopie itp itd i pewnie dlatego nie kupuje bzdur ekooszołomow, bo znam ten przyrodniczy żargon na wylot i nie robi na mnie wiekszego wrażenia ...sam sie nim potrafie skutecznie posługiwać w celu mydlenia oczu, ale nie tylko
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Ja walizie pojechałem na tę jego świninę . Jak mówię, nie mam zamiaru wszczynać walk światopoglądowych, tylko nie lubię demagogii.
ukłony...
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
a jak ja zrobił ? wędzona ? smakowała Ci chociaz swojego czasu z ojcem i kumplem robilismy kielbasy z dzika .ale ze sam dzik jest bardzo msmaczny ale grozi wizyta u dentysty ( okropnie suche mieso i mozna zeby połamać) tosmy dodawali nawet do polowy zawartosci wieprzowiny.
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Pojechałem w sensie przytyku. Ja dziczyzny nie trawię, nie smakuje mi i nikomu w rodzinie. Nieraz mnie ktoś obdaruje to jak nie mam komu rozdać to sunia ma bogato. Ale wędlinę robię sam od jakiegoś czasu, w zasadzie w sklepie wędliny nie kupujemy w ogóle.
ukłony...
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
heheheh ostatnio odkryłem ze moje koty ( sztuk dwa - jakże szlachetna odmiana dachowca polskiego pregowanego ) za jelenine gotowe sa do skrajnych poswiecen tylu głaskanie podczas konsumpcji, w tym nawet pod włos
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Kiełba czysto z dziczyzny to raczej mi nie smakuje ale takie 30-50% dzicznyzny a reszta świnie- jammmi! No, albo DOBRA pieczeń. Jezusie, takiego mi smaka zrobiliscie, że przed snem zawitam do lodówki- mimo, że niestety sam wieprzek i krówka obecne.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9671
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Chyba zapadł mu w pamięć...
Zaraz, maziek, jesli chodzi tylko o przyznanie sie do morderczej żadzy to ja przyznaje od razu !! Ja poluje na szczury i zjesc sie tego nie da . Moge sie wykrecac eliminacja szkodnikow . mi chodzilo o to, ze jak ten czy ów lubi polowac to niech poluje. Wrzask "obroncow" i poziom ich argumentow jest straszny.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.