Granica Polsko - Białoruska

[ss100]

Czy możemy już uznać, że w pesymiźmie asasello mnie już prześcignął? Pomijając, że ma rację +- .

Asasello to raczej jest pesymista spokojny, taki powiedzmy zawodowy , Ciebie Waliza , bardziej nosi (jeszcze coś tam optymizmu masz ).

[maziek]

Rację to ma każdy, który twierdzi, że nieuchronnie wdepnie w gówno . Jednakże wywodzenie z tego tezy, że wdepnięcie w gówno jest w tym wszystkim najważniejsze jest błędne . Apropos białorusi - asasello, czyżbyś się tam przeniósł? Czy jednak to miłość wyłącznie platoniczna a dół pleców grzejesz gdzie indziej? A co masz do glifosatu? jesteś zwolennikiem tezy, że prawidłowa populacja świata to 2 mld, tako, jako było jak się rodziłeś - a nadwyżka ma zdychać z głodu ?

[waliza]

Jestem ciekaw co sie z tym biednym, głupim chłopaczkiem stanie jak juz przestanie być potrzebny? ( czyli bardzo niedługo) .
Maziek, prawidłowa populacja to z 500mln, max 1 mld

[maziek]

Słusznie, czyli co, wieszasz się ?
Z chłopaczkiem. Dajecie spokój. Nikt nie wie jak było i nikt się nie dowie. Na moje oko niestabilność psychiczna. Zaś z grubej rury to będzie co najmniej 3,5 prawd - polska-rządowa, polska-opozycyjna i biało(ruska). Aczkolwiek polska opozycja chyba wyłapała, że klepki mu trochę klawiszowały . Zaś rząd z grubej rury - wszyscy przełożeni są winni, że chłopakowi poszło krótkie spięcie.

[waliza]

? Bardzo dobrze widać jak było a szczegóły wylezą z czasem.
Z populacją to nie chodzi o to , żeby się wieszać tylko żeby sie nie dac powiesić.

[maziek]

No OK, tzn. 7-13 osób czyha na Twe życie. Rzeczywiście jesteś pesymistą.

Co było widać jak było? Skąd to wiesz, że sądzisz, że wiesz? Skąd wylezą szczegóły? Z dziennika TV?

[waliza]

Żołnierz ot tak sobie idzie i w mundurze przekracza granicę. Wieczorem idzie a już rano udziela wywiadów. Aha. To , że debil to inna sprawa. Umoczony, niebieska karta. W drodze wyrok za jazde pod wpływem. Wykop z wojska kwestią krótkiego czasu. Siostra związana z białorusinem. Mi nic więcej nie potrzeba wiedzieć. Telewizji nie mam ponad 10 lat.

[dexter 1990]

A ja Wam powiem, że ostatnio fajna pogoda na Babiej była. Powiem Wam też, żeśmy wspólnie ze znajomymi odpicowali jeden szałas górski, służy teraz turystom (i nam) i szykujemy się do picowania kolejnego.

Wiecie co? Fajnie jest coś zrobić w totalnym odcięciu od Wiadomości, Wydarzeń i Faktów, TVNów, Polsatów i TVP. Jest super, polecam Wam. Kilka lat nieczytania wiadomości, niesłuchania wiadomości i widzę, że jestem po prostu spokojniejszy i zdrowszy psychicznie niż Wy. Idźcie do lasu. Posłuchać wiewiórek a nie telewizora. Polecam . Pomachajcie siekierą. Pomachajcie piłą. Wypijcie ocean wódki ze znajomymi przy ognisku.

[maziek]

@waliza, nikt jeszcze nie kłamał z akumulatorem na jajach. A także nikt jeszcze nie odmówił w tej sytuacji nikomu. Fe dexter, tak po pijaku z siekierą wiewiórki podglądać. Ja też nie oglądam telewizji ponad 10 lat.

[dexter 1990]

To skąd się to w Tobie bierze?

[waliza]

Dexter, dla mnie za późno. Nie te klimaty. Z każdym dniem wychodzi jak bardzo ja jestem ciepłolubny. Odciąć się od tego potoku g...
informacji zgoda. Ale nie w takiej pogodzie te szałasy. Alkohol natomiast jest silnym depresantem, więc zalecam pić na wesoło a nie na smutno.

[waliza]

A, i o znajomych to tu ciężko. Wierz mi. Doceniaj zatem co masz. Nie na darmo ukuto termin- obczyzna.

[dexter 1990]

Ale ja po górach to głównie sam latam a nie ze znajomymi więc to żadna wymówka . Deszcz i chmury tez mi nie przeszkadzają (na Wyspy Owcze się nawet wybieram w przewidywalnej przyszłości).

Dużo łatwiej znaleźć radość w życiu kiedy wyłączy się telewizor i ruszy dupę robić to, co się lubi. Polecam.

[waliza]

Odmrażanie sobie dupska w lesie na syryjskiego uchodźcę może i pasuje od tematu, ale przyjemnością to bym tego nie nazwał.

[ss100]

Deszcz i chmury tez mi nie przeszkadzają (na Wyspy Owcze się nawet wybieram w przewidywalnej przyszłości).

Dużo łatwiej znaleźć radość w życiu kiedy wyłączy się telewizor i ruszy dupę robić to, co się lubi. Polecam.

Znajomka tam mam , uważaj bo tamtejsi lokalesi strasznie chleją, a baby okrutniejsze niż w Walizowej krainie
Co do telewizji i działań w terenie to nie powiem - fajnie jest się poszwendać, ale z czasem się nudzi - teraz coś tam człowiek podziała ale schemat już bardziej wypoczynkowy, kiedyś aby podejść jakieś kozy na polu to się czołgałem po rowach, teraz to mi się nie chcę, bo się w życiu już nastrzelałem i naskradałem - co do tv to niby nie patrzę , ale małżonka ma zwyczaj zabijania ciszy z rana zanim wyjdziemy z domu telewizjami sniadaniowymi, nie ma stałej opcji - raz tvp, raz tvn, jak tam się jej wciśnie knefel na pilocie.. dr Jerkyl i mr Hyde czasami z tego wychodzi, no ale taki lajf.. - inna sprawa ,że jak chcesz sprawdzić pogodę na telefonie to i tak się polityka wpierdzieli.