Nie wiem na Jakiego CP sie zdecydować?

[Tureqes]

Chciałbym kupić rewolwer CP ale podobno ciężko zdobyć proch do takiej broni bo z kulami do choćby w sieciach sklepów militaria można kupić,Wracając do czarnoprochowców co wybrać colta navy kaliber 36 czy może 44 i dlaczego?Czy taka broń może posłużyć sie do obrony przed włamywaczem,pytam bo dalszy wujek mieszka na wsi w takim mrocznym miejscu blisko lasu i mówi że tam strach jest w nocy żeby nikt się nie włamał bo duże odludzie i teraz pytam czy taki czarnoprochowiec mógłby ewentualnie zranić oponenta wystarczająco żeby zadzwonić po policje i włamywacz stał się nieszkodliwy?

[dexter 1990]

Bierz .36, tańszy w utrzymaniu a zabawa podobna jak .44

Do samoobrony? Teoretycznie tak. Praktycznie? Absolutnie nie.

[Razorblade1967]

O w mordę ... kolejny ...

teraz pytam czy taki czarnoprochowiec mógłby ewentualnie zranić oponenta wystarczająco żeby zadzwonić po policje i włamywacz stał się nieszkodliwy?

A jak myślisz do czego 150 lat temu używano rewolwerów kapiszonowych? Do straszenia wron, strzelania na wiwat czy do walki i do zabijania ludzi? Czy mówi Tobie coś określenie np. Wojna Secesyjna? Tam używali powszechnie rewolwerów kapiszonowych i całkiem skutecznie się tym zabijali. Z bliższej okolicy to może coś Tobie powie określenie Powstanie Styczniowe - jak myślisz walczyli na obelgi czy zabijali się bronią kapiszonową (w tym rewolwerami Colt Navy i ich klonami)?

Rewolwer kapiszonowy (zwany u nas od materiału miotającego czarnoprochowym) jest bronią palną (bronią, a nie zabawką) zdolną nie tylko zranić, ale też bez problemu zabić. Skuteczność pocisku tej broni jest porównywalna z używaną dzisiaj nieco słabszą amunicją do broni współczesnej.

Ludzie poczytajcie czasem coś zanim napiszecie kolejnego głupiego posta. O skuteczności rewolwerów kapiszonowych pisano już na tym forum nie raz.

[xXcarlossXx]

O strzelaniu z CP tylko i wylacznie na "STRZELNICACH" i nigdzie indziej chyba nie ma co n-ty raz wspominac ?

A na wlamywacza to lepiej gaz lzawiacy albo paralizator i po problemie

[Tureqes]

O w mordę ... kolejny ...

teraz pytam czy taki czarnoprochowiec mógłby ewentualnie zranić oponenta wystarczająco żeby zadzwonić po policje i włamywacz stał się nieszkodliwy?

A jak myślisz do czego 150 lat temu używano rewolwerów kapiszonowych? Do straszenia wron, strzelania na wiwat czy do walki i do zabijania ludzi? Czy mówi Tobie coś określenie np. Wojna Secesyjna? Tam używali powszechnie rewolwerów kapiszonowych i całkiem skutecznie się tym zabijali. Z bliższej okolicy to może coś Tobie powie określenie Powstanie Styczniowe - jak myślisz walczyli na obelgi czy zabijali się bronią kapiszonową (w tym rewolwerami Colt Navy i ich klonami)?

Rewolwer kapiszonowy (zwany u nas od materiału miotającego czarnoprochowym) jest bronią palną (bronią, a nie zabawką) zdolną nie tylko zranić, ale też bez problemu zabić. Skuteczność pocisku tej broni jest porównywalna z używaną dzisiaj nieco słabszą amunicją do broni współczesnej.

Ludzie poczytajcie czasem coś zanim napiszecie kolejnego głupiego posta. O skuteczności rewolwerów kapiszonowych pisano już na tym forum nie raz.

Ale np. taki Colt navy z 5 metrów jakby oponent dostał to mu by se stało???

[Razorblade1967]

Ale np. taki Colt navy z 5 metrów jakby oponent dostał to mu by se stało???

Jak strzelasz tak jak piszesz to pewnie nic, bo pewnie byś nie trafił (albo sam się prędzej postrzelił przy tak porażającej wiedzy o broni) - dlatego dobrze, że napisałeś "jakby". Weź człowieku chwilę pomyśl - to naprawdę nie boli.

A co się stanie jak trafi Cię kula ołowiana o masie 5,2g (kal. .36) lecąca z prędkością 240-280m/s? Spróbuj to przemyśleć.

Czy leci z nami moderator?

[Tureqes]

Ale np. taki Colt navy z 5 metrów jakby oponent dostał to mu by se stało???

Jak strzelasz tak jak piszesz to pewnie nic, bo pewnie byś nie trafił (albo sam się prędzej postrzelił przy tak porażającej wiedzy o broni) - dlatego dobrze, że napisałeś "jakby". Weź człowieku chwilę pomyśl - to naprawdę nie boli.

A co się stanie jak trafi Cię kula ołowiana o masie 5,2g (kal. .36) lecąca z prędkością 240-280m/s? Spróbuj to przemyśleć.

Czy leci z nami moderator?

Wiem to duża siła ale chyba nie byłoby śmierci na miejscu,RAZORBLADE1967 mozesz mi powiedzieć czy wogole można nabyć na polskim rynku czarny proch? Słyszałem że trzeba do ostrawy jechać bo polscy importerzy nie przewidzieli czarnego prochu przewidzieli Broń Cp a nie przewidzieli prochu troche to śmieszne,jak jest z celnością tego Colta navy może czesciowo służyć do obrony domu przed włamywaczem?

[Razorblade1967]

Wiem to duża siła ale chyba nie byłoby śmierci na miejscu,

No tak kolejna ofiara kinematografii i "potęgi mocy" - niżej .44 Magnum śmierci na miejscu nie będzie, choć teraz to już pewnie .500SW Magnum w modzie.

Zapewne się zdziwisz, ale jak dobrze trafisz to natychmiastową śmierć spowoduje zarówno nabój sportowy bocznego zapłonu (.22LR), jak i znacznie mniejsza od kuli stosowanej w Navy .36 kulka z .31 Colta Pocket.

Naprawdę się zastanów w jakim celu w latach 1847-73 sprzedano ponad milion rewolwerów kapiszonowych, w tym prawie 40% w kalibrze .31 czyli mniejszym od Navy w samych Stanach. Naprawdę wron tym nie straszyli.

Na szczęście sprzedają tylko pełnoletnim, a więc jeszcze parę lat musisz zaczekać.

RAZORBLADE1967 mozesz mi powiedzieć czy wogole można nabyć na polskim rynku czarny proch?

Można.

jak jest z celnością tego Colta navy może czesciowo służyć do obrony domu przed włamywaczem?

Nie wiem jaka jest konstrukcyjna celność Colta Navy. Celność rewolweru jest taka jakie są umiejętności strzelca - powiedzmy rozrzut w kole 20cm na 25m to z Colta Navy żaden problem, ale jak nie umiesz strzelać to pewnie z 5m w stodołę nie trafisz.

A co Ty z tym włamywaczem, obsesję jakąś masz? Może do specjalisty się udaj albo sobie polisę od włamania wykup. Za broń się nie bierz bo sobie jeszcze krzywdę zrobisz.

Człowieku weź trochę wydoroślej i pisz z sensem, bo jak nie to przyjdzie taki straszny zwierz zwany moderatorem i będzie po herbacie.

[casull454]

Chłopaki, nudzi się Wam??
Po cholerę piszecie z oszołomem co nie ma bladego pojęcia o broni w ogóle, a już na pewno nie o CP, i pisze jak potłuczony,
a nawet forum z grubsza nie przejrzy żeby sprawdzić czy nie znajdzie odpowiedzi na swoje "pytania".

Przyjdzie taki, palnie głupotę, nikt nie odpisze i paszoł w pizdu...
Wy chcecie na poczekaniu edukować gościa co sie mu nawet nie chce po necie poszukać podstawowych wiadomości tylko włazi na forum...

[cornold]

Nie kupuj CP!! Siły to nie ma, prochu nie da się kupić, a jak się już kupi to trzeba szybko strzelać bo moknie! UWAGA bo jest higroskopijny!!!
Broń szybko rdzewieje bo jest wykonana ze stali rdzewnej, a nie tak jak powinno być nierdzewnej!!! Ciężko się ładuje i jest masa niewypałów! CP to broń dla zboczeńców w temacie, więc lepiej się w to nie pchać bo strata piniędzów tylko No chyba że bardzo chcesz/ Do obrony przed bandytami z lasu lepiej keseru, albo rmg-19

[rybak]

Do samoobrony wszystko się nadaje,od pięści po siekierę czy parasol Więc czemu miał by się nie nadawać CP?Kiedyś ta broń skutecznie służyła do obrony,polowania czy wojen.To za pomocą CP,Napoleon podbił Europę a biały człowiek podbił cały świat,w tym Amerykę Północną.Ale schodząc na ziemię to pamiętaj że CP jest kiepskim pomysłem na obronę w Polsce.Pamiętaj że Polska nie jest krajem wolnym i nie ma w niej sprawiedliwości,praworządności,nawet wolności słowa nie ma(Mimo że propaganda rządowa twierdzi inaczej),więc z tego powodu to CP jest kiepskim pomysłem na obronę w naszym kraju.Chyba że lubisz się włóczyć latami po komisariatach,prokuratorach i sądach,ale myślę że nikt tego nie lubi,więc lepiej daj sobie spokój z CP jako czymś do obrony,mimo że broń jest to jedną z skuteczniejszych metod obrony ludzi.Ale niestety w kraju reżimu,takim jak obecna Polska to nie bardzo się sprawdza.Tym bardziej że niektórzy to za samo posiadanie CP i czarnego prochu to latami włóczyli się po prokuraturach i sądach(przykład rewolweru navy)Więc nie lubię tej poprawności politycznej,gdzie się mówi o małej skuteczności broni CP do obrony,bo tu nie o skuteczność chodzi ale o reżimowy kraj,gdzie jego mieszkańcy są inwigilowani,sprawdzani i na każdym kroku o wszystko podejrzewani i oskarżani,więc dopóki władza i prawo się nie zmieni to CP kiepsko się nadaje w naszym kraju do obrony.Co do prochu to można kupić jedynie za granicą,lub po znajomościach.Czasem ktoś przywozi z zagranicy i robi interes,czyli sprzedaje taki proch za podwójną cenę.Tak więc na twoim miejscu nie kupował bym CP jak twoim celem jest obrona,bo to kiepski pomysł.Lepiej próbować z jakimś gazem czy paralizatorem czy też zwyczajnie kupić sobie jakiegoś ostrego psa.Bo wtedy władza inaczej odbierze obronę konieczną za pomocą gazu czy paralizatora czy psa,a inaczej kiedy kogoś postrzelisz.Oskarżą cię o to że miałeś przy sobie naładowaną broń czyli złamałeś przepisy dotyczące broni palnej.Ogólnie kara nie powinna być wysoka,bo sąd powinien uwzględnić to że działałeś w obronie własnej,ale prokurator może zrobić ci inną sprawę.Nawet nie masz pojęcia za co dzisiaj w Polsce ludzi się oskarża.Za chwilę to nawet bąka nie będziesz mógł sobie puścić bo cię oskarżą o zatruwanie środowiska Już teraz za przeklinanie w miejscu publicznym jest ścigane,pisanie swoich poglądów w internecie również jest karalne.Więc bronienie się za pomocą legalnie posiadanej broni również może być ścigane i również możesz zostać oskarżony,na pewno być miał długie miesiące czy lata smykania się po sądach czy komisariatach Policji.A co do skuteczności to niedawno był przykry wypadek o postrzeleniu 9 latka z chińskiej wiatrówki,niestety dziecko zmarło po tym postrzale,więc skoro nawet wiatrówka jest bronią śmiertelną i można z niej zabić to co dopiero z CP.

[Apolinary Koniecpolski]

Oskarżą cię o to że miałeś przy sobie naładowaną broń czyli złamałeś przepisy dotyczące broni palnej.

Wskaż mi taki przepis - pomijam wypadek gdy masz jakiegoś czarnoprochowca na pozwolenie sportowe (tam faktycznie są jakies szykany dotyczące sposobu przenoszenia).


Inna sprawa że do samoobrony jako tako nadawały by się wyłącznie niektóre czarnoprochowce na amunicję scaloną (a i to nie każdą!) i pojedyncze modele kapiszonowców (no bo ile znasz konstrukcji więcej niż dwustrzałowych, a zarazem z mechanizmem zabezpieczającym przed spadnięciem kapiszona z kominka - a dochodzą jeszcze inne smaczki).

[rybak]

Apolinary Koniecpolski-Teoretycznie masz oczywiście rację,w końcu nikt ci pozwolenia nie zabierze bo takiego nie posiadasz.Tak samo nie musisz mieć szafy pancernej itp.Jednak gdybyś już strzelał sobie poza strzelnicą,to możesz już mieć kłopoty.Ja wiem jak działa polskie prawo i polskie sądy.Wystarczy że będą cię chcieli skazać i znajdą na ciebie paragraf,pamiętaj że Polska nie jest wolnym i praworządnym krajem.Wiem to z własnego doświadczenia,wiem co Policja i Prokuratura w Polsce umie zrobić z obywatelem,który nic złego nie zrobił.A co do obrony to rewolwery mają przecież idealne zabezpieczenie.Wystarczy jednej komorę mieć pustą i problem z głowy.Ale nie ważne,nie powinno się promować CP "dziwnym"ludziom,a po wypowiedzi autora topiku to dla mnie jest"dziwny".A do tego jego nick mi się bardzo źle kojarzy i uważam że dobrze że nie umie zdobyć prochu.Jest to chyba jedyny plus tego,że proch można zdobyć jedynie po znajomościach albo robiąc sobie wycieczkę zagranicę,ewentualnie mając papiery na broń palną.

[Apolinary Koniecpolski]

to rewolwery mają przecież idealne zabezpieczenie.Wystarczy jednej komorę mieć pustą i problem z głowy.

To akurat marne zabezpieczenie (na dodatek chyba nigdy w epoce nie używane), za to jest inne dużo lepsze (nie tracisz jednego strzału) na które pozwalała konstrukcja większości modeli(kapiszonowców - w niektórych było to celowo wprowadzone).

Ale caly czas pozostaje kwestia spadających kapiszonów (szczególnie istotna w rewolwerach), tak na dobrą sprawę rozwiązana tylko w niektórych kieszonkowych pistoletach (najczęściej jedno/dwustrzałowych - czyli nawet teoretycznie nieprzydatnych do bronienia się) i zdaje się w nielicznych "unterhammerach".

[rybak]

Apolinary Koniecpolski-Nie zgadzam się z tobą.Mnie nic nie spada z rewolweru.Jak dobrze założę kapiszon,to nie mam problemu z spadaniem z kominka.Być może że w małych rewolwerach się to zdarza ale nie w dużych,takich jak Walker czy Dragon.Co do zabezpieczenia to nie wiem jak to było w epoce.Jednak myślę że to w pełni bezpieczny sposób.Przyjmując najgorszą wersję,czyli że któraś z komór odpali(chociaż nie wiem jakim cudem)To kula i tak będzie miała minimalną siłę,bo nie przyjedzie przez lufę,tylko po prostu zostanie wypluta z bębenka,a taka kula raczej nie powinna być zbyt groźna,może co najwyżej lekko zranić.Tak mi się przynajmniej wydaje Po za tym przecież w epoce tą broń noszono i się nią skutecznie broniono,więc nie rozumiem czemu teraz miała by być nie do obrony.A jeden strzał czy w ogóle to ja już wolę ten jeden strzał niż nie mieć w razie konieczności żadnego strzału.