Floberty- z archiwum medycyny sądowej

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#16 Post autor: dexter 1990 » 28 lipca 2011, 12:35

Floberty a przynajmniej 4mm i część 6mm nie miotają "w wyniku działania materiału miotającego".
A czego? Ducha Świętego?

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#17 Post autor: Razorblade1967 » 28 lipca 2011, 13:11

dexter 1990 pisze:A czego? Ducha Świętego?
Pies jest pogrzebany w różnicach definicyjnych sprzed i po nowelizacji:

Przed ...
Art. 7. 1. W rozumieniu ustawy bronią palną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo z elementu zastępującego lufę, a przez to do rażenia celów na odległość, z zastrzeżeniem ust. 2.
Po ...
Art. 7.1. W rozumieniu ustawy bronią palną jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego.
W przypadku poprzedniej wersji ustawy usiłowano udowadniać, że skoro nie ma prochu to nie można mówić o spalaniu materiału miotającego, obecna wersja stwierdza tylko ogólnie "o działaniu materiału miotającego" raczej nie pozwalając na takie dywagacje. W każdym razie co by nie kombinować - Flobert u nas na broń bezpozwoleniową się nie łapie.

A i tak jak napisał Casull454 - obecnie Flobert na rynku i tak nie miałby szans na powodzenie - jako "broń salonowa" występują obecnie różnej maści wiatrówki - tańsze, powszechne i wygodniejsze w eksploatacji. Stąd po prostu nie było jakiegoś "parcia" na sprawę Flobertów bo i tak jakiegoś większego zainteresowania tym nie było. W sumie zastosowanie tego jest mocno ograniczone.

klaver

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#18 Post autor: klaver » 28 lipca 2011, 14:05

Art. 5.
3. Istotnymi częściami amunicji są: (...) spłonki inicjujące spalanie materiału miotającego i materiał miotający w postaci prochu strzelniczego.
Ustawę należy czytać jako całość, a nie fragmentami wybrane artykuły. Materiał miotający jest tutaj zdefiniowany jako proch strzelniczy. To jest definicja!
Nie może być tak, że w jednym artykule pod znaczeniem materiału miotającego kryje się proch strzelniczy, pod innym mieszanka paliwowo-powietrzna, a jeszcze gdzie indziej chodzi o wysuszone odchody wielbłąda.

Tak więc jeśli nie ma prochu, to nie jest broń. Tylko wiadomo, że bez przeprawy w sądzie by się nie obyło. Ktoś odważny musiałby to najpierw wyegzekwować.
Oni będą walczyć do samego końca. Mało to było rozpraw za Colta Navy?
dexter 1990 pisze:A czego? Ducha Świętego?
Wyłącz na chwilę zdrowy rozsądek i czytaj ustawę :wink:

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#19 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 28 lipca 2011, 16:42

Taka drobna uwaga na temt tego co jest - a co nie - bezpieczne dla człowieka.
W którymś z numerów "MS Colt" podano iż w wypadku obiektów nie lżejszych niż .2g energia właściwa stanowiąca zagrożenie to już 19.6J/cm² (a biorąc pod uwagę że dwudziestka dwójka ma niewiele ponad ćwierć centymetra przekroju poprzecznego...).


-->Klaver, ale już definicji "prochu strzelniczego" brak, a historycznie używano(choć głównie w artylerii etc.) np. prochów chloranowych, a w XIX wieku i próby - mniej lub bardziej udane - z solami piorunującymi w roli materiału miotającego prowadzono.


Razorblade1967 pisze:A i tak jak napisał Casull454 - obecnie Flobert na rynku i tak nie miałby szans na powodzenie - jako "broń salonowa" występują obecnie różnej maści wiatrówki - tańsze, powszechne i wygodniejsze w eksploatacji.
Rzecz w tym że wiatrówki oferujące zbliżoną* energię kinetyczną(mowa o najpopularniejszej u nas grupie - tj. "sprężynach") są ciężkie, hałaśliwe(sic!), wymagają silnych łapek przy naciąganiu, nie mają najmniejszych problemów z "roztrzepaniem" optyki za kilka kzł, a do tego są stosunkowo drogie.
Ceny ciężkiego(lekkim można mechanikę "zamordować") śrutu** też dla kieszeni nie są najprzyjemniejsze...



* znaczy się 25J-50J (te 7.5J sąsiadów pomijam)
** w niektórych konstrukcjach są też stosowane lite pociski bliźniaczo podobne do tych z 22 bocznego zapłonu.
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#20 Post autor: variag » 28 lipca 2011, 19:43

klaver pisze:
Art. 5.
3. Istotnymi częściami amunicji są: (...) spłonki inicjujące spalanie materiału miotającego i materiał miotający w postaci prochu strzelniczego.
Ustawę należy czytać jako całość, a nie fragmentami wybrane artykuły. Materiał miotający jest tutaj zdefiniowany jako proch strzelniczy. To jest definicja!
Tak, jest to definicja ale tylko istotnych części amunicji.
A nie definicja materiału miotającego ani też i samej amunicji, bo to inny artykuł ustawy.
Ów artykuł zacytuj cały, a nie twórz z niego skrótów typu "(...)", żeby przeczytać go jako całość. To po pierwsze primo.
Po drugie primo, jest kilka materiałów miotających (dostępnych nawet w Polsce) a nie będących prochami strzelniczymi, tzn że możesz je posiadać (i kupować) bez pozwolenia.
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#21 Post autor: waliza » 28 lipca 2011, 20:06

Zeby o siarce z zapalek nie wspominac :mrgreen: :wink: . Do tego balagan jest u nas i tyle. Slepaki do kolkow maja proch i wolno je posiadac. Naboje ubojowe bedace ucietym slepakiem 7,62x39 z prochem tez mozna kupic. Slepaki 22 long zdaje sie tez maja cos w srodku.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#22 Post autor: pedro74 » 28 lipca 2011, 20:11

Hej, oto mój Flobercik, dawno już nie strzelany, mam nadzieję, że na urlopie uda mi się nim postrzelać, jak znajdę jakąś strzelnicę w kraju która mnie "przygarnie" z tym Flobercikiem. I jeśli pozwolą mi ustawić tarczę w odległości 10-15 metrów gdzieś na wolnym powietrzu :)
Co do naboi do tego ustrojstwa, to one są tak małe, że na pierwszy rzut oka faktycznie wyglądają niewinnie. Jednak zastanawiam się, czy z zabawki tej nie zrobi się narzędzie o większej mocy wylotowej pocisku, jeśli do łuski dosypie się jakiejś podsypki? Czy nie mamy wtedy broni zdolnej już wyrządzić więcej zamieszania? Oczywiście nie mam zamiaru tak robić, bo i po co, to tylko moje rozważania teoretyczne... Może robiąc wyniki badań na Litwie z tego typu bronią, ci co je przeprowadzali, uwzględniali skutki postrzałowe całkiem poważne w taki sposób przerobioną amunicją?
Jak widać na jednym ze zdjęć, do mojego wchodzą tylko shorty.
flobert 1.JPG
flobert 2.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#23 Post autor: variag » 28 lipca 2011, 20:12

Więc tu kłania się definicja broni palnej i amunicji do niej.
Kołkownica (nawet taki wifamowski GROM przestrzeliwujący betonowe sufity przy wstrzeliwaniu kołków do zawieszenia żyrandola) nie był i nie jest bronią palną. Więc i wkłady do niego nie są amunicją.
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#24 Post autor: waliza » 28 lipca 2011, 20:14

Czyli wszystkich ktorych policja czapnie z prochem nitro powinni tlumaczyc, że wydlubali go ze slepakow do kolkownicy :lol: :mrgreen:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#25 Post autor: maziek » 28 lipca 2011, 20:43

Kwestia szkodliwości zależy od celności ;) . Te 17 J to jest teoria ale przecież są różni ludzie, różne miejsca na ciele itd. Człowieka można zabić szpilką. Pamiętam, że czytałem o gościu, który wrócił do domu i zmarł. W czasie sekcji stwierdzono małą dziurkę a potem małą kulkę z łożyska gdzieś w okolicy spodu ciała. Okazało się, że gość skonstruował strzelająca parasolkę, napędzaną jakimś ślepakiem (do wstrzeliwania kołków czy coś) lufą była rurka a kulą kulka z łożyska. W ekspertyzie stało, że na skutek dużej różnicy między średnicą kulki a "kalibrem" rurki, moc urządzenia wielka nie była. Tym niemniej facet obchodził się z parasolką nieostrożnie i sam się postrzelił od dołu w bebech. Tak nieszczęśliwie, że wykitował. Pewnie gdyby od razu wezwał pogotowie, to by wyżył, ale że to był nielegal, to wrócił do domu i nikomu nic nie powiedział w nadziei, że zaropieje i wypadnie.
ukłony...

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#26 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 28 lipca 2011, 21:23

-->maziek, bo przy wszelkiej maści drobnicy znaczenie ma energia właściwa (jako że zagrożeniem jest w takim wypadku tylko i wyłącznie perforacja plus ew. z nią związane powikłania).
variag pisze:Więc tu kłania się definicja broni palnej i amunicji do niej.
Kołkownica (nawet taki wifamowski GROM przestrzeliwujący betonowe sufity przy wstrzeliwaniu kołków do zawieszenia żyrandola) nie był i nie jest bronią palną. Więc i wkłady do niego nie są amunicją.
GROM II był dosyć dobrze zabezpieczony przed ew. dziwnymi pomysłami użytkowników, natomiast ten pierwszy ;)
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#27 Post autor: asasello » 28 lipca 2011, 22:29

Folberty bywają też bardziej wyrośnięte niż 4-6mm.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#28 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 28 lipca 2011, 22:32

Tyle że te dziewięciomilimetrowe etc. są równie popularne(jak nie mniej) niż patrony sztyftowe ;)
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#29 Post autor: dexter 1990 » 29 lipca 2011, 08:09

Ustawę należy czytać jako całość, a nie fragmentami wybrane artykuły. Materiał miotający jest tutaj zdefiniowany jako proch strzelniczy. To jest definicja!
To co podałeś nie definiuje pojęcia prochu strzelniczego więc niczego nie wyjaśnia, to raz. Następnie art. 7.1 stoi:
Art. 7.1. W rozumieniu ustawy bronią palną jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego.
.

Czyli pewnie zmianę tą wprowadzono włąśnie, coby ukatrupić keseru i inne palne wynalazki w których rzekomo nie ma prochu. Co i tak wydaje mi się nawet w poprzednim kształcie ustawy zbyteczne (z racji braku definicji materiału miotającego). Więc proch strzelniczy (w poprzedniej) lub materiał miotający (obecnie) to każdy materiał który spalając się wytwarza dużą objętość gazów którymi następnie napędzany jest pocisk/substancja. Materiał inicjujący ( inicjujący z punktu widzenia wyłącznie PIROTECHNIKI a nie prawa) we flobercie więc jest materiałem miotającym.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Floberty- z archiwum medycyny sądowej

#30 Post autor: asasello » 29 lipca 2011, 10:13

variag pisze:
klaver pisze:
Art. 5.
3. Istotnymi częściami amunicji są: (...) spłonki inicjujące spalanie materiału miotającego i materiał miotający w postaci prochu strzelniczego.
Ustawę należy czytać jako całość, a nie fragmentami wybrane artykuły. Materiał miotający jest tutaj zdefiniowany jako proch strzelniczy. To jest definicja!
Tak, jest to definicja ale tylko istotnych części amunicji.
A nie definicja materiału miotającego ani też i samej amunicji, bo to inny artykuł ustawy.
Ów artykuł zacytuj cały, a nie twórz z niego skrótów typu "(...)", żeby przeczytać go jako całość. To po pierwsze primo.
Po drugie primo, jest kilka materiałów miotających (dostępnych nawet w Polsce) a nie będących prochami strzelniczymi, tzn że możesz je posiadać (i kupować) bez pozwolenia.
No Variag nie chciało się chodzić na wykłady z "zasad tworzenia prawa"- jak się interpretuje takie same zwroty w akcie prawnym?
Jak się interpretuje wątpliwości?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

ODPOWIEDZ