Wybacz... ale co ty za brednie mówisz? Nie wiem, czy ty masz pojęcie, co znaczy to tajemnicze "C" z cyferką...oskrb pisze:
Tak tylko LiPo nikt nie daje jej w standardzie, a zdarzają się producenci np ICS [ale też nie wszystkie repliki] że nawet litowo-jonowych nie dają z repliką.
Lipo to wydatek od 50 - 150 zł na batkę + 100 - 200 na ładowarkę.
Szczerze to standardowe baterie i tak długo nie żyją. Ale żeby lipo wsadzić to potrzebny jest mosfet i wymiana okablowania. Normalna bateria o ile pamiętam ma 15C a lipol nawet 7,4 około 30C. W takim przypadku silniczek bez mosfet może przekręcić zęby. No i żywotność zębatek jest o wiele niższa przy talk dużym rofie.
Warto się czegoś dowiedzieć nim się palnie idiotyzm totalny. Zawodowo jestem na takie brednie uczulony.
Po pierwsze - ładowarkę do LIPO z balancerem, można kupić za 35zł. Będzie prosta i ładować stałym prądem. Ale będzie skuteczna. Jestem hobbystycznie też modelarzem lotniczym i Lipole to moja codzienność. Używam takie ładowarki od kilku lat i jeszcze nigdy mi nic z pakietem nie zrobiła złego. Mam też ładowarkę procesorową i jest w zasadzie tylko wygodniejsza i szybsza. Bezpieczeństwo pakietu jest podobne.
To C to wydajność prądowa pakietu. Mówi ona jaki maksymalny prąd MOŻNA pociągnąć bezpiecznie z pakietu. C - to "capacity" czyli pojemność. Liczba to mnożnik.
Czyli pakiet 1500mAh 10C - pozwala pociągnąć z siebie, 15A, a Pakiet 1500mAh 20C - 30A.
Przy czym pojemność zostaje ta sama - wyższy prąd, krótszy czas działania.
NIE MA żadnego znaczenia, czy wkładasz pakiet 10C, czy 50C (bo i takie już są), bo silnik dostanie TYLKO TYLE PRĄDU ILE SAM BIERZE i ile brał wcześniej. I fizyki nie zmienisz.
Jedyna różnica polega na tym, że pakiet z większym "C" jest mniej wysilony przy tym samym silniku, jego żywotność będzie dłuższa i przez dłuższy czas będzie pozwalał na dostarczenie odpowiednio wysokiego prądu dla silnika.
Wraz z rozładowywaniem pakietu, spada też prąd maksymalny.
Zmiana pakietu nie ma znaczenia ani dla kabli, ani nie wymaga żadnych mosfetów.
Po co ci tranzystor mocy?
Ogniwa LI-xx to 3,7V nominalnie, a 4,2V maksymalnie. NIxx - 1,2V nominalnie i 1,45V maks.
Pakiet opisywany jako NIMH 9,6V ma 8 ogniw czyli maksymalnie 12V po naładowaniu.
Pakiet LIPO 11,1V ma maksymalnie 12,6V po naładowaniu. Widzisz tu jakąś potrzebę obniżania napięcia? Silnik jaki masz w replice, możesz spokojnie przewoltować nawet o 30%.
Jest to tak mała różnica, że nie ma w zasadzie znaczenia dla silnika DC.
Kolejne ASG-VooDoo i powtarzanie bredni zasłyszanych od "przygodnych" znajomych z sieci.
Zamiast pisać brednie, policz sobie przyrost mocy silniczka 100W 12V, po podwyższeniu mu napięcia do 12,6V.
Jak już chcesz się bawić w wymianę pakietów, to skup się na pojemności. Jak ktoś zmienia pakiet NIMH 9,6V 1800mAh, na LIPO 7,4V 1300mAh, to robi bardzo głupio. Bo pakietem równoważnym będzie LIPO 11,1V 1800mAh (a taka zmiana nie zmieni osiągów napędu). Pakiety NIMH mają wydajność rzędu 1-2C.
LIPO 10C to minimum.
Jak chce się "dłużej" to trzeba zwiększyć pojemność.
Jak chce się mocniej, to trzeba wymienić napęd, a nie pakiet. W przypadku LIPO - możesz dać silniejszy silnik, a akumulator to wytrzyma. I taka powinna być procedura - wymiana pakietu na LIPO, wymiana silnika na mocniejszy (i dopiero wtedy można pomyśleć o wymianie kabli, o ile ich przekrój jest zbyt mały dla pobieranych prądów, przy czym przewodem 2,5mm2 spokojnie popłynie 20A), wymianę przekładni na trwalszą.
Sama zmiana pakietu... NIC nie daje.