Co to do kur.. jest?!

[Kajor]

Mnie to mówisz?
Najlepiej byłoby nie wsadzać złodziei do aresztu czy patyczkować się z nimi. Gdyby służby miały możliwość solidnie przyłożyć jednemu z drugim pałą, albo nawet pasem przez plecy, to myślę, że wielu "zainteresowanych" porzuciłoby zamiary kradzieży.

[waliza]

Za nieboszczki PRL jakos to funkcjonowalo. Byla ta nieszczesna "niska szkodliwosc spoleczna" ale jak wiemy drobne przewinienia jak tego typu kradziez ze sklepu byla wtedy "nagradzana" w trybie doraznym juz w drodze na komende . Dzis to niestety by nie przeszlo bo podejrzany to ma przede wszystkim prawa.

[MarcinWSS]

Tak to się robi w (chyba) juesej :
http://www.joemonster.org/filmy/45091/Nieudany_napad

[waliza]

Nie to ze walkowalismy ten filmik na forum ze 3 dni temu.

[Xarn]

Jak słońce zobaczyło taką białą dupę, to od razu za chmury uciekło na pewno!
Bardzo dobrze draniom, czegoś może (oby) się nauczą!

Pozdrawiam!

[MarcinWSS]

Nie to ze walkowalismy ten filmik na forum ze 3 dni temu.

Ożesz...

[dexter 1990]

Wiesz jaką różnicę ja widzę Phouty pomiędzy Polską (Europą) a obiema Amerykami?
Taką, że w USA/Kanadzie z takich ludzi (sklepikarzy broniących swego) robi się bohaterów, a u nas przestępców.

Byłbyś łaskaw rozwinąć?

[LARPAK]

Dexter 1990: pamiętasz sprawę właściciela piekarni co niesprzedany chleb oddawał potrzebującym, a zrobiono z niego przestępcę podatkowego bo nie zapłacił podatku od darowizny. Sprawę z tego co wiem to w końcu po zmianie władzy umorzono, ale człowieka zniszczono - zakładu już nie prowadzi.

To chociażby taki łagodny przykład bo nie chodziło o obronę mienia, ale o zasadę postępowania.

[maziek]

LARPAK, zapoznaj się ze sprawą. Pomijam, że nie widzę związku z tym, o czym mowa w wątku - ale niczego mu nie umorzono, ponieważ popełniał szereg nieprawidłowości przy naliczaniu VATu, których najmniejszą częścią było to, że chleb oddany ubogim wykazywał jako stratę a nie darowiznę (co powodowało, że VAT jaki płacił za zakup surowców do jego produkcji odpisywał od VATu należnego). Większą częścią nieprawidłowości była sprzedaż pieczywa "na lewo" (czyli ewidentne rżnięcie US).

"Kontrolerzy skarbowi dowiedli, że wielkość darowizn przekazanych przez przedsiębiorcę stanowiła jedynie 6 proc. (ok. 12 tys. zł) kwoty należnej wpłaty z tytułu podatku VAT i podatku dochodowego, natomiast pozostałe 94 proc. (ok. 182 tys. zł) to zobowiązanie wynikające z tytułu niezaewidencjonowanej sprzedaży". To cytat z sądu a nie z widzimisię US, żeby była jasność. Tak, że nie podawaj za bohatera gościa, co pod przykrywką wielkiego serca rżnął pospolicie na podatkach. Kogo rżnął? Panią rżnął, pana rżnął...

Na początku tego roku zapadł wyrok II instancji nakazujący mu zwrócić z odsetkami zagarnięty VAT. Pierwszy wyrok też uznawał winę tej osoby.

[Phouty]

Nawet w USA sprawa prawa do samoobrony "nie jest jasna".
Oczywiście ci na anty argumentują, że prawo do samoobrony prowadzi do zwiększonej ilości ofiar.

Przykład takiej naciąganej "stytystyki" (sformułujmy tezę a potem postarajmy się do niej dopasować jakieś dogodne numerki) opartej na badaniach dokonanych przez hoplofobów jest poniżej.

http://econweb.tamu.edu/mhoekstra/castle_doctrine.pdf

Jednakże trzeba zaznaczyć, że to są próby rzetelnej pracy naukowej.
W tym przypadku ten "papier" jest jeszcze "pracą w toku", ponieważ nie przeszedł on jeszcze przez pełną recenzję naukową, czyli tak zwany "peer review", a już lewackie media wyciągnęły go jako "dowód koronny".

http://www.theblaze.com/stories/study-g ... d-laws-do/#

Wytyka się temu opracowaniu, że całkowicie pomija ogólne trendy zabójstw, a tym samym nie daje punktu odniesienia. Sama metodologia obróbki danych statystycznych też jest w tym opracowaniu bardzo silnie krytykowana przez dotychczasowych recenzentów.

[LARPAK]

Hmm, mea culpa jeżeli wprowadziłem w błąd.
Z tego co pamiętam to było umorzenie w tej sprawie.
Chociaż mogłem czegoś nie doczytać, ale to już inna kwestia bo od kilku lat nie oglądam regularnie telewizji i nie czytam gazet.

Co do związku z wątkiem to był to przykład na działania obywatela w obronie swojego interesu przed złodziejami - taki luźny przykład.
No cóż jak się okazało lekko chybiony ze względu na przestarzałe/nieaktualne informacje.

[maziek]

No, trochę chybiony, skoro to obywatel kradł ...

[dexter 1990]

I widzisz Larpak, dokładnie to chciałem Ci pokazać. Że większość (OBECNIE bo jeszcze kilka lat temu bywało różnie!) głośnych spraw z cyklu "bronił się i go zamknęli" to albo tak nie do końca się bronił albo tak nie do końca zamknęli. Nie ulegajmy zbędnej paranoi i nie powielajmy nieprawdziwych plotek jak to tu u nas tragicznie i koszmarnie.

[LARPAK]

Ja wręcz przeciwnie nie twierdzę, że u nas jest tragicznie bo jak patrzę na te wszystkie "wolności" czy "ulepszenia" prawne np. w USA to aż mnie ciarki przechodzą.
Miałem po prostu nieaktualną wiedzę.

Z drugiej strony były i są sytuacje takie jak pozwy "gangsterów" czy tam innych dresiarzy, którzy to atakowali policjantów w czasie zatrzymania czy innych zamieszek - stawiali opór o to, że mają obrażenia.

Państwo/prawo powinno chronić obywatela, ofiary, a nie przestępców.

[waliza]

Ciarki? Poklikaj za artykulikami prasowymi z UK i Irlandii dotyczacymi tego tematu Najsmieszniej, że jak juz sprawca zostanie ujety to wyrok moze byc bardzo rozny . Przykladowo:


http://www.dailymail.co.uk/news/article ... FREED.html