Wybuch w wydawnictwie magnum X
Moderator: Moderatorzy
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Sposobów na "nielegalne" posiadanie broni jest mnóstwo: znaleziono u mnie pistolet (załóżmy nawet, że sprawny) jakiego nie mam wpisanego w książeczkę. Zagadka - posiadam nielegalnie czy nie?
You're gonna bob and weave out of the path of a bullet? That I'd like to see.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Można, kolega z tym samym typem pozwolenia użyczył ci swojej broni miał prawo do tego albo przechowujesz broń znajomego w swojej szafie na broń też można nikt cię nie może zmusic abyś trzymał broń w miejscu swego zameldowania byle była ona przechowywana zgodnie z przepisami .
A co do tego co u kogo znaleziono w domu to proponuje poczekac pewnie za pare miesięcy okarze się że z notatki Kola ma auto zrobi się Ola ma rower i to zepsuty.
Tylko głośno nikt tego nie powie i nikt nikogo nie przeprosi .
Z tygodnia na tydzień coraz bardziej przekonuję się że zaczynam mieszkać w państwie Policyjnym , ..urwa.
A co do tego co u kogo znaleziono w domu to proponuje poczekac pewnie za pare miesięcy okarze się że z notatki Kola ma auto zrobi się Ola ma rower i to zepsuty.
Tylko głośno nikt tego nie powie i nikt nikogo nie przeprosi .
Z tygodnia na tydzień coraz bardziej przekonuję się że zaczynam mieszkać w państwie Policyjnym , ..urwa.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
No właśnie - zatem od medialnych czy nawet prokuratorskich zarzutów do winnego droga daleka. Oczywiście, zawsze można mieć stara Nokię i kabelki - wtedy to nie ma litości...
You're gonna bob and weave out of the path of a bullet? That I'd like to see.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Ożesz a mój 2 letni syn bawi się na codzień popsutym telefonem komórkowym i magazynkiem do PPS-a a wczoraj dostał 30 letnia blaszaną lokomotywę zabawkę a jakby ja tak wypchał siarka z zapałek to zrobi bombe jak się patrzy , ciekawe tylko czy zamkną nas razem czy od razu rozstrzelają ?
Poza tym mam w domu parę egzemplarzy "Strzału" i niedługo pewnie dowiem się że to nielegalna publikacja nawołująca do nienawiści , szowinizmu i agresji do cudzoziemców i żydów a wszystko dlatego że wytykali policji złośliwe łamanie polskiego prawa ,handel bronią i uzbrajanie wołomina i pruszkowa.
Poza tym mam w domu parę egzemplarzy "Strzału" i niedługo pewnie dowiem się że to nielegalna publikacja nawołująca do nienawiści , szowinizmu i agresji do cudzoziemców i żydów a wszystko dlatego że wytykali policji złośliwe łamanie polskiego prawa ,handel bronią i uzbrajanie wołomina i pruszkowa.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Tylko zanim sprawa się wyjaśni to obsrają już człowieka nieźle...
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Panowie, zachowajmy spokój. Jestem przekonany, że żaden zarzut - po sprawdzeniu rzetelnym znalezisk - L.E. nie zostanie postawiony.
Histeria zwykła. I niekompetencja. I tyle.
Histeria zwykła. I niekompetencja. I tyle.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Delwin, nie strosz się. Rozmawiamy o zalinkowanej notatce, w której stoi:Delwin pisze:Znaczy się kulega prokurator prowadzi sprawę i zna treść?
"Praska Prokuratura Okręgowa postawiła dziś zarzuty nielegalnego posiadania broni, amunicji i materiałów wybuchowych 44-letniemu Leszkowi E.
...
Broń i amunicję znaleziono nie tylko w samym biurze firmy, ale też w mieszkaniu Leszka E. na Mokotowie. - Podejrzany przyznał się do zarzutów..."
Tak więc z notatki wynika, że zarzut dotyczył nielegalnego posiadania przedmiotu X, do czego L.E. się przyznał. Nie do posiadania, tylko do postawionych zarzutów.
Oczywiście notatka może być zniekształcona a nawet pochodzić z równoległego wszechświata - tym niemniej jeśli o niej dyskutujemy, to w niej jest dokładnie taka treść a nie żadna inna.
ukłony...
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Sprawa dla mnie dziwnie wyglada ale w częsci tego " pojedynku prezesów" To co wyszło z Leskziem E. to jak na moje tylko przy okazji i nie ma nic wspólnego z tym pierwszym. Z pewnościa E. to pasjonat i miłośnik i różnie tu bywa. Czasem chęc posiadania jest większa niż jakieś tam przepisy. Wiem po sobie . Pamietam jak glina mi powiedział, że do takich jak ja to można wpadać w ciemno co 2- 3 lata i zawsze na pewno się coś znajdzie . Z drugiej strony taka osoba jak ów dziennikarz ma częsty kontakt z bronią ma i wystarczy ,że potewm w mieszkaniu się znajdzie jakieś 2 naboje wzięte na pamiątke ze strzelnicy a juz potem policja robi aferę czego to nie znaleziono. Na razie nie ma się czym podniecać. Trzeba poczekać aż się wiecej wyjaśni.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
To ja pokrótce wyjaśnię jak działa na linii: wymiar - dziennikarze. Protokołowałem sprawę w sądzie. Wiem o co było. Pod salą dziennikarz wypytał pełnomocnika jednej ze stron o sprawę. Następnego dnia kupiłem "Rzepę" aby o "swojej" sprawie poczytać. Notatka nijak nie miała związku z tym co na sali ani nawet z tym co mówił pełnomocnik.maziek pisze: Oczywiście notatka może być zniekształcona a nawet pochodzić z równoległego wszechświata - tym niemniej jeśli o niej dyskutujemy, to w niej jest dokładnie taka treść a nie żadna inna.
BTW: przyznać się do zarzutów nie można. Można się przyznać do popełnienia zarzucanych czynów. Ot, "różnica".
You're gonna bob and weave out of the path of a bullet? That I'd like to see.
-
- Posty: 735
- Rejestracja: 30 sierpnia 2005, 14:37
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Tak, ale zarzucane czyny (według notatki, może schrzanionej, a może nie - nie wiem i nie w tej sprawie się wypowiadam) dotyczą nielegalnego posiadania, a nie posiadania.Delwin pisze:maziek pisze: przyznać się do zarzutów nie można. Można się przyznać do popełnienia zarzucanych czynów. Ot, "różnica".
Inna sprawa, że notatka trochę uproszczona jest, bo zarzut mógłby dotyczyć posiadania bez wymaganego zezwolenia, a nie posiadania nielegalnego. Ale to niczego nie zmienia merytorycznie, bo kluczowym jest słowo "wymaganego".
Z zupełnie innej beczki: jeśli pan E, to ten pan E, co myślimy, to nie mogę pojąć motywów jego działania (no, chyba, że nie są kolekcjonerskie, to nadal nie pochwalając, NIESTETY rozumiem). Miałem okazję na pewnym pikniku strzeleckim oglądać CZĘŚĆ z jego legalnych zbiorów i zazdrość mnie zżerała. Jeśli wszystko się potwierdzi i okaże się, że pan E miał także zbiory nielegalne, straci wszystko. Nie warto było, prawda?
No i szerszy aspekt. Ktoś kojarzony ze środowiskiem zwolenników normalnego dostępu do broni powinien być w niektórych sprawach świętszy od Papieża. Właściwie to IMO bezwzględnie powinien takim być każdy posiadacz broni, ale w przypadku osób w jakimś tam sensie publicznych to szczególnie istotne. Prosty legalizm ma swoje zalety - trochę nieraz krępuje, ale przyzwyczajenie do czarno-białych wyborów ułatwia mechaniczne podejmowanie słusznych decyzji. To już tak zupełnie na marginesie.
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Jeśli rzeczywiście Pan E to ten Pan o którym wszyscy myślimy (a wszystko na to wskazuje) to niestety stwierdzić muszę że ogromnie mi Przykro z powodu kłopotów w jakie wpadł. Bardzo lubiłem artykuły jego autorstwa w magazynie "Strzał", jaki i podziwiałem jego działalność na rzecz ułatwienia dostępu praworządnych obywateli do broni. Zawsze darzyłem go ogromnym szacunkiem. Mam jednak nadzieję że ta notka okaże się tzw."kaczka dziennikarską" i że uda mu się wyjść obronna ręka z całego tego zamieszania. Trzeba pomyśleć czy da się mu jakoś pomóc.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Bo ja wiem. Co jakiś czas słychać, że jeden wspólnik zadusił drugiego. Mówiły jaskółki... chyba wszyscy wiedzą co. Ciekawe, jaki to miało przebieg. Czy prezes planował, czy też z nagła go wiadomo co strzeliło, poszedł do szafy, wyjął granata i majcher i ruszył do szturmu jak Gurkh. Dla mnie to egzotyka.waliza pisze:Sprawa dla mnie dziwnie wyglada ale w częsci tego " pojedynku prezesów"
ukłony...
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Panowie, poczekajmy na konkrety. Nie raz przekonaliśmy się że pismaki gonią za sensacją i z każdego zrobią Bin Ladena. A sąd podobno dziś odmówił aresztowania Leszka E. więc może nie jest tak źle...
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Cholera, a ja jakoś niczego szczególnie podejrzanego nie widzę... Jeden psychol, trochę (jak na razie na top wskazują doniesienia- być może błędne) nielegalnej broni tu i tam, łot, codzienność. Cóż było takiego w Panie Leszku, że akurat ON nie mógł by być przykładowo- przestępcą?
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Pytanie: czy broń udostępniona panu Leszkowi do celów związanych z pisaniem artykułów mogłby być uznana za "posiadaną nielegalnie"?
Dziesiątek
Okruch
Okruch