Wybuch w wydawnictwie magnum X
Moderator: Moderatorzy
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Zużyte wyrzutnie (rury) granatników jednorazowych można posiadać na tej samej zasadzie co łuski po wystrzelonych nabojach.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Chociaz znam ludzi ktorym robiono pod gorke za posiadanie rur z panzerfaustów, co jednak nie zmienia faktu ze z prawnego punktu widzenia jest tak jak pisze Feralnyferalny pisze:Zużyte wyrzutnie (rury) granatników jednorazowych można posiadać na tej samej zasadzie co łuski po wystrzelonych nabojach.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Nie, nie chodzilo mi o cos wielokrotnego uzytku. Ale fakt, ze to mogla byc taka rura tylko.
ukłony...
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Jak już postulujesz czytanie ze zrozumieniem, to zacznij od siebie.maziek pisze:Ja nie wiem, co wybuchlo, bo szczerze mowiac nie czytalem wiecej na ten temat niz jedna notka plus co w tv powiedzieli. Natomiast prosze o czytanie ze zrozumieniem. Napisalem, ze "ladunek czy granat" (bo wlasnie nie wiem) cos w kazdym razie wybychlo i wydaje mi sie ze to jest niecodzienna sytuacja jak na Polske. Czy to byl homemade granat/bomba/mina czy granat jakowys tomnijsza jak dla mnie. W kazdym razie cos wybuchlo i nie byl to gaz z instalacji. Rpg moze sciema (a czy wolno miec sama wyrzutnie bez granatow btw?). O przekrojach broni maszynowej mowili w tv i to bylo ze znaleziono bron, amunicje i (spojnik) przekroje. Oczywiscie te przekroje wskazuja, ze mowiacy nie mial pojecia o czym mowil wiec wszystko mozliwe.
W notkach pisano, że zatrzymany dziennikarz nie ma związku z wybuchem. A teraz dodaj 2 do 2.
A ten RPG-75 to był PRZEKRÓJ.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Królik, gdzie ja napisałem, że dziennikarz L.E. ma związek z wybuchem (inny niż ten, że z tego powodu jego mieszkanie zostało przeszukane)? To że Tobie się połączył L.E. z tym, że ja napisałem o rpg i o granacie to naprawdę nie wynika z moich postów. Nie wiem, jak sobie to do kupy złożyłeś. Osobno, w jednym poście pisałem o L.E. (że się jak podają przyznał do postawionych zarzutów) a w innym o sprawie (że jest nietuzinkowa jak by nie patrzeć, bo nóż, wybuch, rpg). Ja nie wiem, co znaleziono u L.E. (czy co mówią/piszą, że znaleziono).
ukłony...
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Wyjątkowo głupio się tłumaczysz...
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Wiesz, myślałem, że powiesz sorry maziek, faktycznie zagalopowałem się. Rzeczywiście maziek nigdzie nie napisałeś, że L.E. spowodował wybuch, nigdzie nawet tego nie zasugerowałeś. Nigdzie nie pisałeś maziek ani nie sugerowałeś, co L.E. miał w mieszkaniu. Bo przecież wszystko co napisałem na ten temat to kilka postów i można sprawdzić... Poza tym Królik ja się nie tłumaczę. Nie stosuj wobec mnie tego ubogiego chwytu erystycznego. Ja tylko staram się pomóc Ci zrozumieć, że się pomyliłeś i liczę że się do tego przyznasz, lub wykażesz czarno na białym cytując moje wypowiedzi że mogłeś sądzić inaczej.
ukłony...
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Mnie po tym jak WPA zarejestrowało mi Beryla jako "Karabin Remington 223" i po tym jak musiałem we wrześniu się przed służbą celną (małe litery z premedytacją) tłumaczyć, że oryginalny karabin Brunswick Pattern 1837 (wzoru 1837) został wyprodukowany lub opracowany konstrukcyjnie przed 1885 rokiem i powoływać do tego biegłego (którego nota bene polecił mi LE) oraz po tym jak na podstawie tych samych przepisów zarejestrowano mi rewolwer S&W .357 a po miesiącu odmówiono rejestracji drugiego S&W .357 (ten sam stan prawny i nawet taki sam kolor broni) już nic nie zdziwi...
P.S. LE jest w domu sąd nie przychylił się do wniosku o aresztowanie tymczasowe.
P.S. LE jest w domu sąd nie przychylił się do wniosku o aresztowanie tymczasowe.
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Maziek, luz. On tak ma . Póki ma moda- nie da się dodać do ignorowanych.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Marmot dlatego ja juz w cywilu ..... z idiotami sie ciezko pracuje
Podawalem linka ze sad sie nie przychylil do zapuszkowania LE.
Podawalem linka ze sad sie nie przychylil do zapuszkowania LE.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Nie z Idiotami tylko, jest takie lepsze i do tego starodawne słowo, ooo, już mam, ZUPAK.Uriasz pisze:Marmot dlatego ja juz w cywilu ..... z idiotami sie ciezko pracuje
Z zupakami ciężko się pracuje :d.
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Ty, czy Ty nie obiecałeś kiedyś, że już nie będziesz tutaj pisał?dexter 1990 pisze:Maziek, luz. On tak ma . Póki ma moda- nie da się dodać do ignorowanych.
Foch już Ci przeszedł?
No to odpuść sobie takie wstawki, bo tym razem to ja spowoduję, że przestaniesz się tu produkować. Definitywnie.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
O ile nic się nie zmieniło odkąd z Walizą gadałem to admina już nie masz.
A chcesz się przekonać o tym, czy mi się uda czy nie?
Królik
A chcesz się przekonać o tym, czy mi się uda czy nie?
Królik
Re: Wybuch w wydawnictwie magnum X
Maziek, cały ten Twój post to ubogi chwyt erystyczny. Albo nie, raczej chwyt erystyczny dołożony w gratisie do wydania Faktu.maziek pisze:Wiesz, myślałem, że powiesz sorry maziek, faktycznie zagalopowałem się. Rzeczywiście maziek nigdzie nie napisałeś, że L.E. spowodował wybuch, nigdzie nawet tego nie zasugerowałeś. Nigdzie nie pisałeś maziek ani nie sugerowałeś, co L.E. miał w mieszkaniu. Bo przecież wszystko co napisałem na ten temat to kilka postów i można sprawdzić... Poza tym Królik ja się nie tłumaczę. Nie stosuj wobec mnie tego ubogiego chwytu erystycznego. Ja tylko staram się pomóc Ci zrozumieć, że się pomyliłeś i liczę że się do tego przyznasz, lub wykażesz czarno na białym cytując moje wypowiedzi że mogłeś sądzić inaczej.
Popatrzmy.
Od TEGO posta wiadomo, komu i jakie zarzuty przedstawiono. Wiadomo też, gdie znaleziono, co znaleziono i kto się przyznał, że to jego.
TUTAJ sam to cytujesz.
A TUTAJ po raz pierwszy walisz babola, którego potem bronisz jak Częstochowy. Szafa należała do LE i to on przyznał się do tego, że zawartośc jest jego. Jak wynika z innych notatek on sprawował nad nią pieczę. ON, nie C.Sz.
TUTAJ kontynuujesz bzdety o szafie, do której dostęp miał prezes (a nie miał), bo po prostu czegoś nie doczytałeś albo coś sobie zmy sliłeś. Odsyłam do notatek prasowych o tym, kto sprawował pieczę nad szafą. Wynika z nich jasno, że prezes nie miał do niej dostępu. Wynika też, że RPG znaleziono w domu, nie w szafie.
A TU przyznajesz się, że tak naprawdę nie wiesz o czym piszesz.
Więc, Maziek, za co ja mam Cię przepraszać? Za to, że gadasz o czymś, o czym pojęcia nie masz, co w prosty sposób prowadzi do tego, że zaczynasz bajki opowiadać?
Weźże zadaj sobie trud, poczytaj dostępne notki, zwróć uwagę, kto sprawował pieczę nad szafą i co znaleziono. Potem możemy podyskutować.
Ułatwię Ci to:
CAŁOŚCPrócz zabójstwa i jego usiłowania postępowanie prokuratury dotyczy też nielegalnego posiadania materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Po przeszukaniu w siedzibie wydawnictwa, w szafie metalowej śledczy znaleźli duże ilości broni, amunicji, materiałów wybuchowych, m.in. granaty. Pieczę nad szafą, jak tłumaczył prokurator, sprawował jeden z pracowników wydawnictwa - nie był to ani sprawca, ani poszkodowany, lecz jedna z osób pracujących w wydawnictwie, która podała, iż przedmioty należą do niej.
Reszty poszukaj sobie sam, poczytaj i zastanów się nad tym, kto kogo ma przepraszać.
I specjalnie dla Ciebie dexter 1990 - banować może nie tylko admin.