Samochod -druga natura czlowieka :)
Moderator: Moderatorzy
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Ja też . A czy ktoś już montuje sprężarki nie związane mechanicznie z turbiną (nie mam na myśli jakichś przeróbek, tylko seryjny układ, w którym sprężarka jest napędzana silnikiem elektrycznym, bądź nim wspomagana w sytuacji, kiedy turbina nie daje odpowiedniej mocy - zamiast czy oprócz regulowanych łopatek)?
ukłony...
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Dzięki G. Kappen za odpowiedzi
No i jak to z Dieslami. Współczesne chyba nie podają paliwa (albo podają szczątkowe ilości) podczas hamowania silnikiem, dawne podobno podawały więcej
Czy te zawory (ZHS, zawór hamowania silnikiem) to było to samo co w późnych gaźnikach sterowanych elektronicznie, czy jednak co innego. Bo spotkałem się z opinią że zawór hamowania silnikiem to było jednak co innego od rozwiązania rodem z gaźników sterowanych elektronicznie (to znaczy, podobno zawór hamowania silnikiem był znacznie mniej skuteczny do rozwiązania z gaźników sterowanych elektronicznie)Tak. Zawory odcinające w gaźnikach stosowane były masowo najpóźniej od przełomu lat 70/80. Ich druga funkcja było natychmiastowe zatrzymanie silnika po przekręceniu kluczyka, bez kilku sekund samozapłonu
No i jak to z Dieslami. Współczesne chyba nie podają paliwa (albo podają szczątkowe ilości) podczas hamowania silnikiem, dawne podobno podawały więcej
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Maziek - sprężarka potrzebuje ogromnych ilości energii, więc silnik elektryczny potrzebny do napędzenia jej musiałby być bardzo duży i prądożerny.
Przykładem o jakiej energii mówimy może być to, że w Mercedesach ze sprężarką systemu Roots'a, ma ona sprzęgło, po to by nie obciążać silnika przy niskich prędkościach obrotowych, bo mogłaby go nawet zdławić i zgasić.
Jako, że siedzę w VW podam też przykład stosunkowo nowego silnika 1.4 TSI z turbosprężarką i kompresorem, który działa tu zgoła odmiennie - pompuje od najniższych obrotów, by zachować stosunkowo płaską charakterystykę mocy i momentu obrotowego, dopiero gdy silnik rozkręci się do poważniejszych obrotów i spaliny mają dość energii, zaczyna dmuchać turbo.
A co do zaworu hamowania silnikiem, to chodzi chyba raczej o klapowy zawór w dolocie, taką swego rodzaju przepustnicę, by zwiększyć opory powietrza zasysanego i obciążyć bardziej silnik. Coś takiego jest stosowane w dużych silnikach wysokoprężnych np w ciężarówkach i autobusach.
I tak - współczesne silniki wysokoprężne (z systemem zasilania pompowtryskiwaczami czy Common Rail) nie wtryskują paliwa bez obciążenia.
Przykładem o jakiej energii mówimy może być to, że w Mercedesach ze sprężarką systemu Roots'a, ma ona sprzęgło, po to by nie obciążać silnika przy niskich prędkościach obrotowych, bo mogłaby go nawet zdławić i zgasić.
Jako, że siedzę w VW podam też przykład stosunkowo nowego silnika 1.4 TSI z turbosprężarką i kompresorem, który działa tu zgoła odmiennie - pompuje od najniższych obrotów, by zachować stosunkowo płaską charakterystykę mocy i momentu obrotowego, dopiero gdy silnik rozkręci się do poważniejszych obrotów i spaliny mają dość energii, zaczyna dmuchać turbo.
A co do zaworu hamowania silnikiem, to chodzi chyba raczej o klapowy zawór w dolocie, taką swego rodzaju przepustnicę, by zwiększyć opory powietrza zasysanego i obciążyć bardziej silnik. Coś takiego jest stosowane w dużych silnikach wysokoprężnych np w ciężarówkach i autobusach.
I tak - współczesne silniki wysokoprężne (z systemem zasilania pompowtryskiwaczami czy Common Rail) nie wtryskują paliwa bez obciążenia.
"A co to ku*wa?! IPSC?!"
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
OK, ale w innych okolicznościach prawdopodobnie turbina daje za dużo energii (dlatego trzeba regulować łopatki, żeby nie dawała za dużo), można więc pomyśleć o systemie hybrydowym, w którym po pierwsze, kiedy energii z turbiny jest za dużo - jest ona magazynowana mechanicznie bądź elektrycznie (koło zamachowe czy alternator->akumulator) a następnie jest odzyskiwana, kiedy potrzeba (przy wolnych obrotach właśnie). Nie było by turbo-dziury. Oczywiście, to komplikuje system i zwiększa masę - ale odzyskiwanie energii z hamowania zaczyna już funkcjonować, mimo, że też rodzi komplikacje.
ukłony...
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Łopatki w turbosprężarce są stosowane zamiast zaworu upustowego i regulują przepływ spalin, tak by nie rozpędzić sprężarki do zbyt dużych prędkości i uniknąć złego składu mieszanki i uszkodzenia turbo.
A co do rekuperacji - nie za bardzo da się zgromadzić takie ilości energi, by później mogła być sensownie wykorzystana w niewielkim urządzeniu, które zmieściłoby się w samochodzie...
A co do rekuperacji - nie za bardzo da się zgromadzić takie ilości energi, by później mogła być sensownie wykorzystana w niewielkim urządzeniu, które zmieściłoby się w samochodzie...
"A co to ku*wa?! IPSC?!"
- ija-francja
- Posty: 393
- Rejestracja: 9 stycznia 2011, 18:46
- Lokalizacja: RF
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Może to nie samochód ale nie chcę zaśmiecać a fotka ciekawa
był:
Vector CP1 kal. 9 PA
Saint Etienne kal. 12/65
Diana mod.35 kal. 4.5mm
Voere kal. 22LR
http://www.tsbe.fr/stand-indoor.html
Vector CP1 kal. 9 PA
Saint Etienne kal. 12/65
Diana mod.35 kal. 4.5mm
Voere kal. 22LR
http://www.tsbe.fr/stand-indoor.html
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Mam takie pytanie. Czy wie ktoś może jakim Fordem jeździł Michaił Kałasznikow. Kiedyś w książce "moje życie jak krótka seria" natknąłem się na stwierdzenie że miał Forda, Nivę i 4x4 (razem trzy samochody, Niva i 4x4 były potraktowane jako osobne pojazdy)
Myślę że był (a może i jest) to Escort, ale to tylko taka moja niczym nie poparta opinia
Myślę że był (a może i jest) to Escort, ale to tylko taka moja niczym nie poparta opinia
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Niestety, nie udało mi się dojść do tego jakim Fordem jeździł Michaił Kałasznikow
Inne pytanie. Czy wie ktoś może od kiedy w Polsce obowiązywał zakaz importowania samochodów starszych niż 10 letnie. Ogólnie rzecz biorąc, czy był to jeszcze wymysł komuny, czy może już III RP
Inne pytanie. Czy wie ktoś może od kiedy w Polsce obowiązywał zakaz importowania samochodów starszych niż 10 letnie. Ogólnie rzecz biorąc, czy był to jeszcze wymysł komuny, czy może już III RP
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Glowy nie dam i zastrzegam, ze moge pisac bzdety ale cos mi kołącze w glowie, ze byl straszny zalew gratami sprowadzanymi glownie z niemiec i ograniczenie wieku grata do 10 lat weszlo jakos w 1997. Jeszcze w technikum bylem.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
A mnie się kojarzy, że nie było zakazu sprowadzania aut starszych niż 10 lat.
Były za to nagle wprowadzone znacznie wyższe opłaty za ich sprowadzenie i to się poprostu wtedy przestało opłacać.
Kojarzę to na połowę '92. A pamiętam dlatego, że mój brat kupił auto z Austrii kilka tygodni przed wejściem tego przepisu, a ja prawo jazdy zrobiłem w 91-szym i pierwszego malucha kupiłem w 92-gim, pamiętam, że jeździłem jego autem w czasie, gdy jeszcze nie miałem własnego.
Chyba przydałoby mi się trochę lekcji gramatyki...
Były za to nagle wprowadzone znacznie wyższe opłaty za ich sprowadzenie i to się poprostu wtedy przestało opłacać.
Kojarzę to na połowę '92. A pamiętam dlatego, że mój brat kupił auto z Austrii kilka tygodni przed wejściem tego przepisu, a ja prawo jazdy zrobiłem w 91-szym i pierwszego malucha kupiłem w 92-gim, pamiętam, że jeździłem jego autem w czasie, gdy jeszcze nie miałem własnego.
Chyba przydałoby mi się trochę lekcji gramatyki...
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Chyba jednak był zakaz, według tej wypowiedzi wprowadzony w 1997r. Swoją drogą, mogłem dokładniej poszukać, był to jeden z pierwszych linków w googlach. Zakaz zniesiono w 2002r. Miałeś rację Waliza
Link
To może inne pytanie. Moment obrotowy i Diesel. Często pisze się że Diesel ma wyższy moment obrotowy od silnika benzynowego. No i faktycznie, jak porównamy Diesla o podobnej mocy do benzyny, to Diesel ma wyższy moment obrotowy. Ale jednak jak dla mnie takie porównanie jest nieuczciwe. Bardziej sensowne było by porównanie do pojemności. Jak dla mnie dobrym przykładem porównania Diesla z turbosprężarką i benzyny jest Peugeot 406. Miał zarówno benzynę 1,8 litra o mocy 112 KM, Diesla HDI 2 litry 90 KM, Diesla HDI 2 litry 109 KM (z intercoolerem) oraz benzynę 2 litry 132 KM (obie benzyny wolnossące). No i faktycznie, Diesel (110 KM) ma wyraźnie większy moment obrotowy od benzyny 1,8 litra czy 2 litry, no i maksymalny moment w Dieslu jest dostępny niżej
Ale jak to jest z Dieslem wolnossącym. Z danych na temat Peugeota 405 (starszy od 406) wyszło że wolnossący Diesel 1,9 litra ma wręcz żałośnie mały moment obrotowy względem benzyny 1,9 litra (moc zresztą też ma oczywiście żałośnie małą). No ale maksymalny moment w benzynie jest dostępny przy wyższych obrotach
Takie pytanie (wynikające z mojej ignorancji). Czy wolnossący Diesel o pojemności X będzie miał przy takich samych obrotach jak benzyna większy moment obrotowy. Tak jak w przykładzie z Peugeotem 405, jego wolnossący Diesel ma może i mniejszy moment obrotowy od benzyny, ale jeśli Diesel ma maksymalny moment obrotowy przy jakichś tam obrotach Y, to czy przy tych samych obrotach benzyna o takiej samej pojemności miała by mniejszy moment obrotowy. Jak na moje tak (większy stopień sprężania Diesla), ale czy na pewno
Dana do Peugeota 406
Silnik 1,8 litra benzyna wolnossący 16v - 112 KM przy 5500 obrotach/min, 155 Nm przy 4250 obr/min
Silnik 2 litry benzyna wolnossący 16v - 132 KM przy 5500 obrotach/min, 180 Nm przy 4200 obr/min
Silnik 2 litry turbodiesel HDI - 109 KM przy 4000 obrotach/min, 250 Nm przy 1750 obr/min
Dane do Peugeota 405 (tam jest wolnossący Diesel który mnie interesuje)
Silnik 1,9 litra benzyna wolnossąca 8v (chyba z gaźnikiem) - 109 KM przy 6000 obrotach/min, 162 Nm przy 3000 obr/min
Silnik 1,9 Diesel wolnossący - 71 KM przy 4600 obrotach/min, 119 Nm przy 2000 obr/min
Dana brałem z Wikipedii, ale chyba są prawdziwe (raczej autorzy sobie ich nie zmyślili)
Tutaj są dane o Peugeocie 406
Tutaj są dane o Peugeocie 405
Link
To może inne pytanie. Moment obrotowy i Diesel. Często pisze się że Diesel ma wyższy moment obrotowy od silnika benzynowego. No i faktycznie, jak porównamy Diesla o podobnej mocy do benzyny, to Diesel ma wyższy moment obrotowy. Ale jednak jak dla mnie takie porównanie jest nieuczciwe. Bardziej sensowne było by porównanie do pojemności. Jak dla mnie dobrym przykładem porównania Diesla z turbosprężarką i benzyny jest Peugeot 406. Miał zarówno benzynę 1,8 litra o mocy 112 KM, Diesla HDI 2 litry 90 KM, Diesla HDI 2 litry 109 KM (z intercoolerem) oraz benzynę 2 litry 132 KM (obie benzyny wolnossące). No i faktycznie, Diesel (110 KM) ma wyraźnie większy moment obrotowy od benzyny 1,8 litra czy 2 litry, no i maksymalny moment w Dieslu jest dostępny niżej
Ale jak to jest z Dieslem wolnossącym. Z danych na temat Peugeota 405 (starszy od 406) wyszło że wolnossący Diesel 1,9 litra ma wręcz żałośnie mały moment obrotowy względem benzyny 1,9 litra (moc zresztą też ma oczywiście żałośnie małą). No ale maksymalny moment w benzynie jest dostępny przy wyższych obrotach
Takie pytanie (wynikające z mojej ignorancji). Czy wolnossący Diesel o pojemności X będzie miał przy takich samych obrotach jak benzyna większy moment obrotowy. Tak jak w przykładzie z Peugeotem 405, jego wolnossący Diesel ma może i mniejszy moment obrotowy od benzyny, ale jeśli Diesel ma maksymalny moment obrotowy przy jakichś tam obrotach Y, to czy przy tych samych obrotach benzyna o takiej samej pojemności miała by mniejszy moment obrotowy. Jak na moje tak (większy stopień sprężania Diesla), ale czy na pewno
Dana do Peugeota 406
Silnik 1,8 litra benzyna wolnossący 16v - 112 KM przy 5500 obrotach/min, 155 Nm przy 4250 obr/min
Silnik 2 litry benzyna wolnossący 16v - 132 KM przy 5500 obrotach/min, 180 Nm przy 4200 obr/min
Silnik 2 litry turbodiesel HDI - 109 KM przy 4000 obrotach/min, 250 Nm przy 1750 obr/min
Dane do Peugeota 405 (tam jest wolnossący Diesel który mnie interesuje)
Silnik 1,9 litra benzyna wolnossąca 8v (chyba z gaźnikiem) - 109 KM przy 6000 obrotach/min, 162 Nm przy 3000 obr/min
Silnik 1,9 Diesel wolnossący - 71 KM przy 4600 obrotach/min, 119 Nm przy 2000 obr/min
Dana brałem z Wikipedii, ale chyba są prawdziwe (raczej autorzy sobie ich nie zmyślili)
Tutaj są dane o Peugeocie 406
Tutaj są dane o Peugeocie 405
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
W zdecydowanej większości przypadków nie. Wyjątkami są benzynowce wyśrubowane na sportowo, które w zakresach niskich i średnich obrotów prawie ze nie maja jakiegokolwiek użytecznego momentu obrotowego.AKMSN pisze:Czy wolnossący Diesel o pojemności X będzie miał przy takich samych obrotach jak benzyna [o tej samej pojemności skokowej] większy moment obrotowy?
Jeśli porównasz wolnossący silnik ZI z takiej samej wielkości wolnossącym ZS, to w zdecydowanej większości przypadków dla dowolnych tych samych obrotów dostępny moment obrotowy benzynowca będzie wyższy (a w najgorszym przypadku porównywalny) z momentem obrotowym diesla. Im obroty wyższe, tym różnica będzie większa. Przewaga benzynowca zaczyna się praktycznie tuz powyżej obrotów biegu jałowego.
Natomiast popularnie kolportowany zawijający asfalt moment diesli to sprawa doładowania, a nie zapłonu samoczynnego. Benzynowiec z odpowiednio zestrojonym doładowaniem teza ma ciąg od samego dołu.
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Obawiam się, ze przeznaczenie tego sprzęgła jest nieco inne.Kajor pisze:Przykładem o jakiej energii mówimy może być to, że w Mercedesach ze sprężarką systemu Roots'a, ma ona sprzęgło, po to by nie obciążać silnika przy niskich prędkościach obrotowych, bo mogłaby go nawet zdławić i zgasić.
Zawór hamowania silnikiem w gaźnikach to jedno, a hamulec silnikowy w postaci klapy w wydechu (a nie w dolocie) jako hamulec długotrwałego działania to coś zupełnie innego.A co do zaworu hamowania silnikiem, to chodzi chyba raczej o klapowy zawór w dolocie, taką swego rodzaju przepustnicę, by zwiększyć opory powietrza zasysanego i obciążyć bardziej silnik. Coś takiego jest stosowane w dużych silnikach wysokoprężnych np w ciężarówkach i autobusach.
Dławienie na dolocie dałoby efekt przeciwny do zamierzonego - zmniejszenie siły hamowania silnikiem.
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Tak więc rozumiem że spokojnie można postawić tezę według której stare Diesle nie miały nad "benzynami" jakichś większych zalet co do osiągów, a jedynie mniej paliły (kiedyś tańszego paliwa), miały większą żywotność (słynne milionowe przebiegi Mercedesów W123 i W124) oraz potrafiły jeździć na różnych "wynalazkach" w stylu oleju spożywczego
Zresztą, mam wrażenie że dzisiaj Diesle straciły sens jeśli ktoś chciał by kupować nowy samochód z Dieslem, biorąc pod uwagę wyższą cenę zakupy, przy podobnej cenie za olej napędowy, co za benzynę. No chyba że kupować samochód używany, wtedy ceny "Diesli" i "benzyn" się zrównają. Jednak prędzej problemy sprawi skomplikowany Diesel od w miarę prostej benzyny (16 zaworów, może zmienne fazy rozrządu, ale bez turbosprężarki czy bezpośredniego wtrysku)
Zresztą, mam wrażenie że dzisiaj Diesle straciły sens jeśli ktoś chciał by kupować nowy samochód z Dieslem, biorąc pod uwagę wyższą cenę zakupy, przy podobnej cenie za olej napędowy, co za benzynę. No chyba że kupować samochód używany, wtedy ceny "Diesli" i "benzyn" się zrównają. Jednak prędzej problemy sprawi skomplikowany Diesel od w miarę prostej benzyny (16 zaworów, może zmienne fazy rozrządu, ale bez turbosprężarki czy bezpośredniego wtrysku)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Samochod -druga natura czlowieka :)
Zależy co komu odpowiada. Nie znam się, ale wszystkie turbodiesle współczesne, którymi jeździłem a także stary kadett (taki jeszcze kanciasty, wolnossący 1,4) miały i mają moc "na początku". Zaraz jak przejdzie się 1300-1500 obrotów to się to czuje, nawet w tej kadecinie była różnica. Fakt, że kadecinę porównywałem z fiatem 125-p. Benzyna jednak musi się szybciej kręcić. Mowa o pojazdach fabrycznych dla mas. Więc tak na czuja to może dla typowych "normalnych" dla danego silnika obrotach różnicy nie ma, ale typowe obroty dla diesla są niższe niż dla benzyny. I ja osobiście bardzo sobie cenię to mruczando. Ponadto z moich doświadczeń wynika, że diesel dużo lepiej reaguje na obciążenie czy prędkość jeśli idzie o spalanie. Konkretnie zauważyłem, że jeśli drze się po autostradzie 180 km/h, to benzyna w porównaniu do diesla żłopie jak smok wawelski na kacu.
Porównywanie silników o różnym stopniu komplikacji (turbodiesel vs prosta benzyna, gaźnikowa jak rozumiem) jest nieco nieetyczne ale nie powiedziałbym, że diesel prędzej sprawi problemy. Jeżdżę już 10 lat turbodieslami i nigdy nie miałem problemu z silnikiem. Bez wątpienia w prostej benzynie coś tam można samemu zrobić (załóżmy wykręcić świece czy jest iskra, sprawdzić, czy jest paliwo w komorze pływakowej i tak dalej) - a w dieslu nic. Ale to dotyczy na prawdę prostych silników.
To moje całkowicie subiektywne zdanie. Tzn. w tym sensie subiektywne, że nigdy nie notowałem jakichś osiągów i nie kalkulowałem wyników.
Porównywanie silników o różnym stopniu komplikacji (turbodiesel vs prosta benzyna, gaźnikowa jak rozumiem) jest nieco nieetyczne ale nie powiedziałbym, że diesel prędzej sprawi problemy. Jeżdżę już 10 lat turbodieslami i nigdy nie miałem problemu z silnikiem. Bez wątpienia w prostej benzynie coś tam można samemu zrobić (załóżmy wykręcić świece czy jest iskra, sprawdzić, czy jest paliwo w komorze pływakowej i tak dalej) - a w dieslu nic. Ale to dotyczy na prawdę prostych silników.
To moje całkowicie subiektywne zdanie. Tzn. w tym sensie subiektywne, że nigdy nie notowałem jakichś osiągów i nie kalkulowałem wyników.
ukłony...