Tak bez związku.

[waliza]

To nieźle jak samego siebie nie pamiętasz a raptem ten wpis był z 5 stycznia

[maziek]

Zafiksowałem się, że cytat z gazety .

[asasello]

To możliwe? http://www.yaplakal.com/forum28/topic1301811.html

[waliza]

Jak widać, nie na każdym gatunku drzewa ale do pewnej grubości da się.

[maziek]

Ciekawe, co to za drzewko, bo ze znanych mi to wątpię. Jednoroczne odrosty tak, bo są zwykle niezdrewniałe do końca. Ostrość noża to jedno, ale drewno musi być bardzo miękkie, skoro stosunkowo gruby nóż daje radę je rozklinować i zagłębić się. Wygięcie pnia ręką pomaga, ale nie na początku. Punkt przyłożenia też nie jest przy samej rękojeści. Chyba że klient Schwarzenegger .

[asasello]

Ani chybi brzoza.Tupolewy powinni z takiej stali robić.

[maziek]

Stary podpuszczalniku. Sam jesteś brzoza . Ja grab.

[aldrin]

W książce o walkach na Nowej Gwinei przeczytałem coś co mnie zastanowiło:

... Wybito żołnierzy co do jednego. Przy pokrwawionych zwłokach dowódcy członkowie rozpoznawczego plutonu porucznika McCloya znaleźli nazajutrz 300 łusek do pistoletu typu Mauser. Była to zdobycz i pamiątka Sandersona z Tobruku. Zanim poległ, wystrzelał całą amunicję.

Czy to normalne, że dowódca kompanii miał do dyspozycji taki zapas amunicji? W dodatku najprawdopodobniej z nietypową dla Australijczyków amunicją (7.63 x 25 mm) - chyba że była to jakaś inna wersja, choć skoro pamiątka z Tobruku, to by raczej taka pasowała.

[waliza]

"Rote neun" na 100%. Niemiaszków też uwierał ten 7.63 zaopatrzeniowo już w pierwszej światowej. Później jak już słabo wyrabiali ze wszystkim to wykopali z magazynów te w "oryginalnym " kalibrze. Zdaje się początkowo też SS je miało bo dostali stara broń ale to Tobruk odpada. Tak samo dotyczyło to innych pistoletów- brali każdy byle był na 9 para stąd nawet steyr1912 na 9 para można było trafić czy właśnie c96 i wiele innych. Dla aussiego taki mauserek fajny bo 9 para przecież używali do owenów , stenów i austenów.

[aldrin]

Dobrze, tylko wydaje się, że sporo tego zebrał ten oficer. 300 sztuk to niemało jak na pistolet. Swoją drogą miał dużo ładowania.

[tokkotai]

Pewnie miał łódki

[bartos061]

Na takim samym stanowisku w Afg, jak liczę, ja miałem 121 sztuk do krótkiej. Biorąc pod uwagę, że pewnie w przeciwieństwie do mnie to była jego podstawowa broń i innej pewnie nie miał - to 300 mógł mieć.

[asasello]

Pamiętaj że stosunek Anglosasów do prawdy jest dość swobodny szczególnie do prawdy historycznej.Tak że tych naboi mogło być np. trzynaście.Japończycy taktowni nie byli i nie czekali cierpliwie aż te trzysta kulek wywali.Za to przy trzystu łuskach opowieść nabiera koloru.

Skądinąd ciekawe że inni przedstawiciele państw osi czyli Niemców beletrystyka a szczególnie kino przedstawia jako baranów (Malajkat o tym już napominał). Mase złego można o nich powiedzieć i praktycznie wszystko to będzie prawdą ale ale w swych wrodzonych morderczych instynktach byli bardzo racjonalni i przemyśni.

[asasello]

Speedy jakiś czas temu popełnił artykuł o granatach z zapalnikami uderzeniowymi.Rzecz ciekawa choć słabo opisał granat austriacki.
Zaciekawiła mnie za to bomba panklastytowa (zagięła nawet wujka googla).To taka rzecz w postaci zbiornika z dwoma płynami rozdzielonymi przesłoną- membraną.Po jej mechanicznym zniszczeniu płyny mieszały się i w wyniku ich reakcji następował wybuch.Pytanie nr1 brzmi czy eksplozja następowała natychmiast po zetknięciu się obu płynów czy po jakimś czasie?
Bo jeśli natychmiast to wybuchała tylko nieznaczna część mieszaniny - tylko ta na pograniczu uszkodzonej membrany a reszta składników nie miała szansy się zmieszać.
Pytanie nr2 co to za substancje dokładnie i czy da się je kupić na allegro?

[maziek]

Mikstura nie wybuchała sama, tylko w następstwie pobudzenia stuknięciem, to jest upadkiem bomby. Była nieprzyjemnie wrażliwa.