Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1891 Post autor: Okruch » 29 kwietnia 2020, 11:53

Policmajster miał wtedy inną renomę, niż teraz. Nagan był znany, bo część policjantów była wcześniej łapana przez ochranę :P zwłaszcza z wierchuszki. Wymiany ognia? Inne czasy.
Aczkolwiek w Strzale.pl był ciekawy artykuł o zamówieniu na Walthery PPK dla wywiadowców kryminalnych; oczywiście, FB Radom i wtedy bruździła, próbując wcisnąć właśnie Visy. Zamówienie zrealizowano w czerwcu 1939 roku...
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1892 Post autor: waliza » 29 kwietnia 2020, 12:23

Dokładnie, to inne czasy były. Policjant zazwyczaj chodził z karabinem i bagnetem. Rewolwery wybrano bo były niezawodne i odporniejsze na noszenie w różnych, brundych kieszeniach. Do tego ujednolicono uzbrojenie z pocztowcami, Nagant miał być również dla nich. Wolne ładowanie nie miało znaczenia bo raz, że to nie Chicago i wymiany ognia się nie zdarzały a dwa Naganata łąduje sie prawie jak pistolet poprzez wymianę bębenka.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1893 Post autor: maziek » 29 kwietnia 2020, 13:06

Ogólnie argumenty, które przytaczacie się pojawiają tylko ciekawi mnie, czy są prawdziwe a nie zasadzie, że tak się mówi ale nikt tego nie sprawdził. Dobierając broń etatową raczej patrzy się w przyszłość a nie przeszłość. Zwłaszcza, jeśli teraźniejszość tak gwałtownie się zmienia jak w dziedzinie broni w tamtych latach. A i czy ta teraźniejszość była tak wspaniała dla policji jak się maluje z Waszych wypowiedzi? Czytam sobie takie zdanie "od powołania formacji w 1919 roku do wybuchu II wojny światowej na służbie zginęło niemal 650 policjantów. Dla porównania przez pierwsze 20 lat funkcjonowania policji w III RP życie straciło ponad pięciokrotnie mniej mundurowych". To nie wiem, czy nie było tych "wymian ognia" w międzywojniu, zwłaszcza biorąc pod uwagę wybuch przestępczości zorganizowanej po 89-tym.

Wymiana bębna w naganie to jednak coś więcej niż wymiana magazynka w pistolecie - trzeba pomijając czynności przygotowawcze odjąć oś bębna i gdzieś ją sobie przytrzymać przez chwilę - jakoś tego nie widzę w warunkach wymiany ognia, kiedy jednak lepiej obserwować otoczenie niż pochylać się nad drobnymi częściami, które mogą spaść pod nogi i kuniec ze strzelaniem w ogóle. Możliwe, że na stole pod lampą da się tak szybciej załadować niż po kolei wyrzucić łuski i włożyć 7 naboi. Mnie się zdaje, że ten wybór był jednak bieda-wyborem. Nie pytam o broń dla tajniaków (tu OK, faktycznie po kieszeniach i faktycznie siła ognia niepotrzebna - choć akurat nagan do kieszeni tak sobie z "czepliwością" i wymiarowo) - pytam o broń przyboczną w kaburze zwykłego policjanta, który przecież w latach 30-tych z karabinem i bagnetem po ulicy już raczej nie chodził, chyba, że na tłumienie zamieszek - ale po to to właśnie kupili (tu wykazując się przewidywalnością) pm-y.
ukłony...

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1894 Post autor: ss100 » 29 kwietnia 2020, 16:06

Tanio linię do nagantów po upadku fabryki w Belgi kupili, - stąd okazały się bardzo potrzebne w Policji.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1895 Post autor: waliza » 29 kwietnia 2020, 16:49

pytam o broń przyboczną w kaburze zwykłego policjanta, który przecież w latach 30-tych z karabinem i bagnetem po ulicy już raczej nie chodził
Pytasz, zgadujesz, wiesz czy twierdzisz? Nie tylko chodził do 39 ale i później. Nawet powojenna milicja ładnych pare lat popylała z mosinami na plecach. Wycofano tylko szable w 1935.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1896 Post autor: asasello » 29 kwietnia 2020, 18:17

maziek pisze:
29 kwietnia 2020, 13:06
Ogólnie argumenty, które przytaczacie się pojawiają tylko ciekawi mnie, czy są prawdziwe a nie zasadzie, że tak się mówi ale nikt tego nie sprawdził. Dobierając broń etatową raczej patrzy się w przyszłość a nie przeszłość. Zwłaszcza, jeśli teraźniejszość tak gwałtownie się zmienia jak w dziedzinie broni w tamtych latach. A i czy ta teraźniejszość była tak wspaniała dla policji jak się maluje z Waszych wypowiedzi? Czytam sobie takie zdanie "od powołania formacji w 1919 roku do wybuchu II wojny światowej na służbie zginęło niemal 650 policjantów. Dla porównania przez pierwsze 20 lat funkcjonowania policji w III RP życie straciło ponad pięciokrotnie mniej mundurowych". To nie wiem, czy nie było tych "wymian ognia" w międzywojniu, zwłaszcza biorąc pod uwagę wybuch przestępczości zorganizowanej po 89-tym.

Wymiana bębna w naganie to jednak coś więcej niż wymiana magazynka w pistolecie - trzeba pomijając czynności przygotowawcze odjąć oś bębna i gdzieś ją sobie przytrzymać przez chwilę - jakoś tego nie widzę w warunkach wymiany ognia, kiedy jednak lepiej obserwować otoczenie niż pochylać się nad drobnymi częściami, które mogą spaść pod nogi i kuniec ze strzelaniem w ogóle. Możliwe, że na stole pod lampą da się tak szybciej załadować niż po kolei wyrzucić łuski i włożyć 7 naboi. Mnie się zdaje, że ten wybór był jednak bieda-wyborem. Nie pytam o broń dla tajniaków (tu OK, faktycznie po kieszeniach i faktycznie siła ognia niepotrzebna - choć akurat nagan do kieszeni tak sobie z "czepliwością" i wymiarowo) - pytam o broń przyboczną w kaburze zwykłego policjanta, który przecież w latach 30-tych z karabinem i bagnetem po ulicy już raczej nie chodził, chyba, że na tłumienie zamieszek - ale po to to właśnie kupili (tu wykazując się przewidywalnością) pm-y.
Może to kwestia świadomości.Czytałem onegdaj że do jednej operacji policyjnej ( mniej więcej w tych czasach) wykorzystano artylerie w Londynie ale nikt nie postulował "haubica w każdym posterunku".Nie było kina gangsterskiego ( w naszym rozumieniu) filmików na youtube (torture test) czy utylizacji amunicji w stylu IPSC. Policjanci nie byli lubiani (na podstawie przysłuchiwania rozmowom starych ludźmi w moich szczenięcych latach) więc pewnie ginęli z reguły od strzału za węgała w plecy więc nawet C96 nie pomoże. Poza tym zasada 3 metry 3 strzały 3 sekundy jest uniwersalna a tu Nagant daje rade.

Karabin to raczej na plecach żandarma na wsi.Oznaka władzy (bagnet i kolba najczęściej w użyciu) do wymuszenia posłuszeństwa.No może w przypadku kłusowników używany był zgodnie z przeznaczeniem.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1897 Post autor: maziek » 29 kwietnia 2020, 18:37

No waliza masz rację. Rzeczywiście zwłaszcza po DWŚ to niewyjęta była pepecha albo mosin. A nawet ZOMO co sam pamiętam z kałaszami ganiało.
ukłony...

Awatar użytkownika
bartos061
Posty: 2186
Rejestracja: 23 października 2005, 16:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1898 Post autor: bartos061 » 29 kwietnia 2020, 20:05

maziek pisze:
28 kwietnia 2020, 20:01
O, dzięki. Bartos żyje, to też dobra wiadomość ;) .
Czyli jak zwał, tak zwał, ale TT. A przed wojną? Słyszałem, że była straszna zbieranina porozbiorowa i powojenna, ale policja starała się pistolet (rewolwer?) stopniowo ujednolicić. Czy i na czym stanęło? Visy chyba do policji nie szły?
Żyję, żyję, ale mi czasu nie starcza na pisanie nawet u siebie. Dlatego praktycznie ograniczam się tylko do puszczania pojedynczych postów na tym popapranym Facebooku. :roll:

Co do Rewolwerów to tylko chciałbym przypomnieć, że sporo Policji na świecie używało rewolwerów do lat 90-tych. Inne realia inna broń ! W przeciwieństwie do wojska, policje długo nie ufały pistoletom.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1899 Post autor: Okruch » 29 kwietnia 2020, 22:45

Policjanci wybrali sobie Naganta w demokratycznej ankiecie. Nie wiem, czy była otwarta czy nie (pewnie podano kilka możliwości). Nie wiem też, czy linię w Belgii kupiono przed, czy po - jeżeli "po", to byłby to cudowny zbieg okoliczności.

Poza tym, patrząc w przyszłość... czytaliście może "Znachora" Dołęgi-Mostowicza? Albo "Skrzydła i motory" Witolda Rychtera? Tam "czas powieściowy" zupełnie nie uwzględnia zagrożenia wojną, chociaż słowa marszałka Focha po ogłoszeniu postanowień traktatu wersalskiego "To nie jest pokój, to zawieszenie broni na dwadzieścia lat" musiały być znane, a "Znachor" został opublikowany w 1937 roku - więc blisko wyznaczonego przez Focha terminu. I co? Nic. Zero przewidywania wojny.

Więc i policja niekoniecznie musiała przewidywać, że Naganty nie będą jej długo służyły. Zastanawia mnie co innego; czy wygoda eksploatacji (rozładowywanie po służbie, ładowanie przed) itp. była na tyle mało istotna, że nie można było kupić Coltów czy S&W na .38 Spl? Które może byłyby tańsze niż radomski-carski-Belg...
Dziesiątek
Okruch

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1900 Post autor: asasello » 30 kwietnia 2020, 20:23

Nie wiem czy to adekwatne przykłady.Te książki nie miały ambicji być profetycznymi.Chyba bo nie czytałem.
Rodzina Rebe Londyńskiego z Seattle nie miała wątpliwości że trzeba brać nogi za pas tuż przed wojną.
Zresztą mam przeczucie że RP czeka okres "tąpnięć" .Nie jestem w tym odosobniony mimo nikt nic nie robi. Jeśli by się zmaterializowało w formie konfliktu z Rosją legalni posiadacze broni i przedstawiciele administracji publicznej mieli by przej...ne .Ale kiedy o tym napomykam odbierają to jako zawiść czarnowidztwo i ogólnie złośliwość.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1901 Post autor: ss100 » 1 maja 2020, 12:17

asasello pisze:
30 kwietnia 2020, 20:23

Zresztą mam przeczucie że RP czeka okres "tąpnięć"
Nie tylko Ty jeden masz tego typu przeczucie, choć raczej kierunku zmian czy tam ,,tąpnięć,, nie można przewidzieć. Raz że sytuacja nigdy nie jest oczywista ( teraz i przed wojną), nawet jak się zanosi na coś złego to ludzie liczą że ,,jakoś to będzie,, .
Wracając do nagantów to jak dla mnie dalej mogły by być w Policji razem z TTkami dla mundurowych, pistolety są tam potrzebne ale bez przesady - jak jakaś większa afera to się wsparcie wzywa. Wiem że to logistycznie i wizerunkowo do kitu takie zabytki utrzmywać (choć TTka jeszcze całkiem całkiem) ale dali by rady.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1902 Post autor: maziek » 1 maja 2020, 15:48

asasello pisze:
30 kwietnia 2020, 20:23
Nie wiem czy to adekwatne przykłady.Te książki nie miały ambicji być profetycznymi.
Za bardzo to chyba nie było profetycznych, bo to jakby ktoś dziś wieszczył, że od jutra w Polsce funkcjonariusze resortów siłowych zaczną zabijać bezpośrednio na ulicy wszystkich, których nazwiska zaczynają się na A, C, K i L -przypuszczalnie każdy by się w czółko popukał. A mniej więcej tego rodzaju było "novum" związane z DWS. Nawet pisarze żydowscy, poniekąd patrząc post factum najbardziej zainteresowani, tego nie czuli - czytam sobie akurat Singera i w tym względzie za bardzo profetyki tam nie ma. Owszem pisali, że z Niemiec trzeba uciekać, ale to raczej na poziomie, że z PRL też masa ludzi chciała dać drapaka.
ukłony...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1903 Post autor: waliza » 1 maja 2020, 16:08

Opinia jak wiadmo co. każdy ma swoją. Wojnę było czuć w powietrzu. Tak po aneksji Czechosłowacji to już mało kto miał wątpliwości. Oczywiście ludzie zawsze są podzieleni- jedni do końca będą swoje. Oczywiście jaka ta wojna będzie to nikt nie wiedział ale spora część wątpliwości, że do niej dojdzie nie miała. Niektórzy to jeszcze jadąc do obozu wierzyli , że tam nie może być tak źle. To tak jak dziś niektórzy bez przerwy widzą Putina za każdym rogiem :) To działa w obie strony.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1904 Post autor: maziek » 1 maja 2020, 16:33

Co do wojny to zgoda, wisiała, tyle że nikt nie miał pojęcia, jakie będą jej skutki pozawojskowe. Nikt nie sądził, że w Europie będzie taka rzeźnia. Owszem, Turcy rżnęli Ormian, Amerykanie Indian, Czerwoni Białych i tak dalej, gdzieś daleko - ale w Europie? Ot młodzi chłopcy, nazbyt ideowi lub których nie stać na wykup, poginą za swe ojczyzny w okopach i szlus. Sama wojna to nie było coś dziwnego, generalnie średnio co dwadzieścia lat w Europie była jakaś wojna, więc czym się emocjonować?
ukłony...

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

#1905 Post autor: ss100 » 1 maja 2020, 18:37

maziek pisze:
1 maja 2020, 16:33
. Nikt nie sądził, że w Europie będzie taka rzeźnia. . Sama wojna to nie było coś dziwnego, generalnie średnio co dwadzieścia lat w Europie była jakaś wojna, więc czym się emocjonować?
Czy ja wiem - akurat 20 lat w tył to była wielka rzeźnia w Europie, raczej mogli sie spodziewać że lekko i honorowo nie będzie, aczkolwiek skala działań i czas trwania przerósł wszelkie prognozy. Nikt raczej nie przewidywał że ideologiczne przesłanki doprowadzą do eksterminacji cywili, ale jednak coś się spodziewali. W całej Europie ruszyły zbrojenia itd. Czujność uśpiły też kraje będące gwarantami sojuszy i pokoju -Anglia i Francja które okazały się sojusznikami nic nie wartymi, a armie ich nie wiele więcej warte - liczyli na nich inni i wszyscy wiemy jak wyszło - tylko nikt jeszcze o tym nie wiedział (poza hitlerem chyba tylko )rozczarowanie było takie jak by teraz USA poległo w starciu z Koreą Północną.

ODPOWIEDZ